Pytanie do młodych mam poniżej 20-stki. czekolada |
2011-01-03 12:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jakie były reakcje waszych rodziców,gdy dowiedzieli się o ciąży?

TAGI

ciąże

  

córki

  

nastoletniej

  

reakcja

  

rodziców

  

9

Odpowiedzi

(2011-01-03 12:44:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilaa
ojjj ciezko bylo . Nawet bardzo . Za to teraz szaleją za wnuczka ;D Ciesza sie ze sa mlodymi dziadkami. Mama jak sie dowiedziala to sie poplakala... bala sie o moja szkole i przyszlosc . Wszystkim sie chwali moja córką , kąpie ją , mówi ze to jej serduszko:) bylo zle a teraz zeby nie zapeszyc jest cudownie :)
(2011-01-03 12:44:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Moja mama na początku jak rozmawiałam z nią przez telefon (dzwoniłam żeby upewnić się czy mam po co wracać) powiedziała swoje, że szkoły nie skończyłam (rzuciłam ją kilka miesięcy wcześniej), że z pracy będę musiała zrezygnować (miałam naprawdę świetną pracę) no i takie tam. Jak przyjechałam to w moim pokoju wisiały czyste, wyprane ubranka po mnie i moich siostrach jak byłyśmy małe, konik na biegunach, chodzik i inne zabawki... :) umówiła mnie na wizytę do lekarza, wykupiła leki (miałam ciążę zagrożoną). A później jak już urodziłam to przyjechała jak najszybciej mogła i Zuzia jest jej jedyną ukochaną wnuczką. Jak jestem na Mazurach to spędza z nią każdą wolną chwilę.
(2011-01-03 12:46:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
Nie za dobra , wiadomo kochają swoje wnuki , ale cały czas się pytali dlaczego nie zaczekaliśmy , no u nas akurat pierwsze dziecko to była klasyczna wpadka :) Wiadomo dziadkowie kochają wnuki i wszystko się poukładało , ale teraz sama widzę że to nie był za dobry moment na pierwsze dziecko ( miałąm 19 lat jak urodziłam ) Szkoła kończona zaocznie , utrata większości tak zwanych przyjaciół , czasami to nawet nie było do kogo gęby otworzyć :/ Wiadomo koleżanka z dzieckiem nie wychodzi nigdzie :/ kocham moje dzieci , ale gdybym mogła wybrać to bym się jeszcze wstrzymała z decyzją o dziecku minimum 5/6 lat .
(2011-01-03 12:47:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Aha i mama otworzyła sklep z ubrankami dla dzieci i kobiet w ciąży także na ubrania w ciąży nie narzekałam a i Zuzia miała wypasioną wyprawkę. Teraz za każdym razem jak tam jesteśmy to mała dostaje pełno ubranek. W sumie my sami na ubranka wydaliśmy 200 zł. Tylko dlatego, że mama powiedziała żebyśmy chociaż w 1% odczuli w portfelu że mamy dziecko :)
(2011-01-03 12:59:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
na poczatku nie bylo tak kolorowo ale tylko dlatego ze nie mialam slubu, ale jak wyszlam za maz w 4 miesiacu to juz wszyscy byli zadowoleni i teraz moj syn jest najukochanszym wnuczkiem i wszyscy sie nim ciesza:) poczatki sa zwykle trudne ale gdy sie dziecko rodzi to jest tylko wielka radosc
(2011-01-03 13:02:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa
no u mnie w domu to był istny koszmar... największemu wrogowi czegoś takiego nie życzę. Mój tata zareagował w porządku, a nawet się ucieszył. Mama za to, krzyczała, płakała, powiedziała, że się mną brzydzi, że nas nie nawidzi, że nie dostane od niej złamanego grosza, że najlepiej byłoby gdybym się pozbyła dziecka..:( powiedziała, że wyląduję na dnie, że życie mi się nie ułoży, nawet mówiła, że nie mogę zrobić nam prania (mieszkaliśmy razem u moich rodziców) powiedziała też, że nie mam co liczyć na jej pomoc... itd
A teraz... teraz kiedy moja pszczółka się urodziła, babcia ją kąpie, nosi, przebiera. Robi jej tysiące zdjęć, cały czas przychodzi i kuka na nią, mówi, że jest piękna. Mimo, że nadal mieszkamy razem to dzwoni do mnie żeby się upewnić czy wszystko w porządku...
Szczerze... teraz jest cudownie... - oby nie zapeszyć.
(2011-01-03 13:25:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maalinka
Nawet dobrze, nie spodziewałam się że aż tak dobrze, ale może dlatego że byłam z moim obecnym mężem już długo i planowaliśmy ślub tylko na wakacje a tak trochę nam się przyspieszył bo chcieliśmy go wziąć przed urodzeniem małego,zresztą moja mama stwierdziła że czuła to i byli na to przygotowani, przyszły dziadek jak tylko się dowiedział chodził dumny i wszystkim opowiadał że będzie młodym dziadkiem czyli ogólnie spoko :) ale na pewno duży wpływ miało to że jestem już długo z moim partnerem i planowaliśmy wspólne życie i o tym dobrze wiedzieli moi rodzice :)
(2011-01-03 14:32:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaga17
U mnie to wszyscy sie cieszyli na sama wiesc ze jestem w ciazy a ze zostana dziadkami to druga sprawa....
Jedynie co bylo dla nich dziwne ze z corek mojej mamy pierwsza dziecko bede miala Ja....
Taka pilna grzeczna a tu prosze...ciesza sie i to bardzo moze dlatego ze nie jestem na miejscu tylko za granica bo moja mama w grecji moj tato w polsce a Ja w niemczech to chyba dlatego sie ciesza:*pozdrawiam...
zycze powodzenia...
(2011-01-03 14:44:46) cytuj
moi sie ucieszyli, przeciesz krzyki i lamenty by juz i tak nie dały. A moj tato zawsze mowi ze lepiej zeby nas przybywało niż ubywało.

Podobne pytania