Słoiczki czy domowe gotowanie i rozdrabnianie blenderem?? emi2989 |
2012-10-24 18:40
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2012-10-24 18:46:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emi2989
Nikogo nie mam zamiaru oceniac ani nic poza tym. Moj syn niedlugo skonczy 3 miesiace i zaczynam gotowac zupki domowe. Narazie synek zajada sie kaszkami, zdrowo rosnie i sie chowa. Moja szwagierka ma roczna coreczke. Jej corka ma juz wiekszosc zebow i umie jesc łyczeczka, jednak jej mama woli podawac jej sloiczki zamiast kotleta i porzadnego obiadu... Nigdy sie nie lubilysmy, jest ode mnie mlodsza i za duzo mysli o dyskotekach kazdy w rodzinie wie ze dziecko bylo jej potrzebne do zasilkow zeby nie musiala juz do pracy wracac... ale co poza tym... TYPOWA ANGIELKA dlatego dzieci wUK angielskich matek sa strasznie zaniedbane az przykro patrzec, dzies np. widzialam babe ktora byla ubrana w ciepla kurtke a dziecko na wozku z golumi nozkami bez czapeczki ... szkoda gadac...
(2012-10-24 18:59:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emi2989
Nikogo nie mam zamiaru oceniac ani nic poza tym. Moj syn niedlugo skonczy 3 miesiace i zaczynam gotowac zupki domowe. Narazie synek zajada sie kaszkami, zdrowo rosnie i sie chowa. Moja szwagierka ma roczna coreczke. Jej corka ma juz wiekszosc zebow i umie jesc łyczeczka, jednak jej mama woli podawac jej sloiczki zamiast kotleta i porzadnego obiadu... Nigdy sie nie lubilysmy, jest ode mnie mlodsza i za duzo mysli o dyskotekach kazdy w rodzinie wie ze dziecko bylo jej potrzebne do zasilkow zeby nie musiala juz do pracy wracac... ale co poza tym... TYPOWA ANGIELKA dlatego dzieci wUK angielskich matek sa strasznie zaniedbane az przykro patrzec, dzies np. widzialam babe ktora byla ubrana w ciepla kurtke a dziecko na wozku z golumi nozkami bez czapeczki ... szkoda gadac...
no ja kotleta swojej rocznej córce też nie będę dawać, więc tu się zgadzam z Angielką :P a co do domowego gotowania - jak najbardziej, choć zastanawia mnie jeszcze co kryje się po Twoim "porządnym obiadem":D ale tak jak piszesz każdy robi jak uważa
Moja siostrzenica miala 6 miesiecy i juz jadla piers z kurczaka by wiedziala do czego sluza zeby :) zajadala sie jak nie wiem co. dziecko nie moze jesc papek przez caly czas. a moja szwagierka jest LENIWA i wszyscy w rodzinie mowia jej zeby ugotowala zupe dziecku albo zrobila jakis obiad dla niej a ona tylko sloiczki i sloiczki ale placze wszystkim w rekaw ze pieniedzy nie ma ale na sloiczki ja stac i na alkohol. Poza tym zbyt duzo ludzi staje sie tak zwani nowoczesni rodzice z podrecznikow. Ja nie sugeruje sie zadnymi ksiazkami, bo jestem MAMĄ i mam instynkt i dokladnie wiem co mojemu dziecku potrzeba :)
(2012-10-24 19:04:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412
sama gotuje malemu obiadki:)
(2012-10-24 19:15:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
Twoje dziecko nie ma jeszcze 3 miesiecy a ty je futrujesz juz kaszkami i obiadkami?Takie rzeczy są przecież po 4 miesiacu...no,ale dobra.U mnie jest roznie,zalezy co mam na obiad.jak ziemniaki i warzywka z miesem to robie mu papki blenderem z tego.Jak mam na obiad cos pikantnego czy niezjadliwego dla malych dzieci to otwieram mu sloik...

A co do tej pani w grubej kurtce z dzieckiem w golych nóżkach i bez czapki,to to nie jest oznaka zaniedbywania dziecka tylko forma hartowania.Tutaj w Holandii rodzice robia tak samo i widze,że faktycznie te dzieci rzadziej choruja.
(2012-10-24 21:52:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycha390
Uwazam ze kazda mama daje dziecku to co uwaza za sluszne dlatego nie mozna oceniac zle kogos kto gotuje i kogos kto daje sloiczki.....moj smyk najczesciej dostaje sloiczki ;)mam do nich zaufanie zreszta widze jak sie nimi zajada,,,,,gotuje owszem ale rzadko zalezy co mam w planie dnia....malec rozwija sie prawidlowo i rosnie jak na drozdzach ;);)

Podobne pytania