Sposób na 5tyg. niemowlę. ewaz109 |
2012-01-18 16:36
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja córka ma 5tyg. i przestała spać w dzień. Zdarzy jej się czasem jedna pół godzinna drzemka tylko. Nie mam czasu nawet ugotować obiadu... Jest strasznie marudna i nie potrafi się sobą zająć. Trzeba ją cały czas nosić, albo trzymać na kolanach i zabawiać, a czasem nawet i wtedy marudzi. Po odłożeniu do łóżeczka po max 2min. jest krzyk. Już na prawdę nie wiem co mam robić. Wasze dzieci też tak mają? Macie na to jakiś sposób?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2012-01-18 16:56:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola
może za często ją nosiłaś, huśtałaś itp i się przyzwyczaiła? my tak mieliśmy to był nasz błąd, oduczyliśmy ją - była najedzona, przwinięta, słyszałam że marudzila (krzyczała) nie podchodziliśmy. i pomogło, skończyły się krzyki. powodzenia :)
(2012-01-18 17:08:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja23
ojeju skąd ja to znam... U nas było to samo... Tzn jest cały czas... Choć teraz więcej śpi... Jak był noworodkiem nie spał prawie wogóle, ani w dzień ani w nocy... Cały czas był płacz... Teraz już tak nie reaguję bo zwariować można, ale potrafi sie bawić zabawkami i miauczy coś po nosem:) śmiesznie to wygląda, ale to poprostu mały maruda...
(2012-01-18 17:34:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaz109
Ciężko jest nie podchodzić kiedy krzyczy często tak, że aż jej łezki lecą... :(
(2012-01-18 17:48:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola
mi na początku też było ciężko, ale zacisnęłam zęby bo wiedziałam że nic małej nie dolega tylko właśnie płaczem wymusza. może ma kolki? puszcza bączki jak płacze?
(2012-01-18 17:51:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaz109
Kolki to raczej nie są, bo po wzięciu na ręce jest spokój. No nic, spróbuję nie reagować. Może się uda... Dzięki za radę ;)
(2012-01-18 21:54:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia79
może za często ją nosiłaś, huśtałaś itp i się przyzwyczaiła? my tak mieliśmy to był nasz błąd, oduczyliśmy ją - była najedzona, przwinięta, słyszałam że marudzila (krzyczała) nie podchodziliśmy. i pomogło, skończyły się krzyki. powodzenia :)
Ja też miałam taką sytuację.Nauczyliśmy małego noszenia bo miał kolki a później nauczył się szantażu płaczem ale uwierz najlepiej nie podchodzić jak płacze a jesteś pewna ze nic złego się nie dzieje to jedyny sposób.Mój mały płakał a ja razem z nim ale wytrzymałam i pomogło.Powodzenia

Podobne pytania