Sposób na przyspieszenie tak wyczekiwanego porodu :) gmartha |
2012-10-24 18:12
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Robiłyście lub robicie coś ,żeby Wasze porody się w końcu rozpoczęły . Żeby cokolwiek zaczęło się dziać ?


Ja w obu przypadkach sprzątałam i przemeblowywałam mieszkanie , nawet okna myłam i firanki wieszałam , żeby tylko to już się zaczęło :) Ponoć taki stan to wicie gniazda :P

A jak to u Was wyglądało ?
Czekałyście/Czekacie spokojnie aż się rozpocznie czy może wspomagacie się jakoś ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2012-10-24 18:46:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lepiorek
ja od dłuższego czasu caly czas sprzatam,pieke,gotuje...a do porodu jeszcze mam troche czasu :)
(2012-10-24 19:38:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gabrys2012
Ja przed porodem wrzucilam na luz.
Tylko gotowalam i ogarnialam dom.
Lenilam sie .
Wcześniejsze próby nic nie dały wiec odpuscilam.
I tak o to dzien przed terminem z USG odszedł mi czop a po kilkunastu h wody. Urodziłam 58 h od odejścia wod. :)
(2012-10-24 20:00:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miliaer
jeśli do soboty nic sie u mnie nie bedzie działo to nie wypuszczam chłopa z sypialni ;) seksik seksik i jeszcze raz seksik :) w połaczeniu z intensywnym masażem brodawek ;)
(2012-10-24 21:40:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dagis13
Ja zastosowalam wszystkie metody...ale najlepsza okazala sie pilka fitness :))2 dni przed planowanym terminem siedzialam na niej non stop i sie kolysalam,wlasciwie to byl moj "fotel"na ostatnie chwile przed porodem.Pomaga to dziecku schodzic powoli do kanalu rodnego.Jesli macie takie pilki to wsiadajcie ne nie.Ja prosto z pilki pojechalam na porodowke :)))

Podobne pytania