Syndrom baby blues - jak sobie z tym poradzić? malinowa101 |
2013-02-10 22:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Drogie mamusie, czy dotknął was syndrom baby blues?
Jak sobie z nim poradziłyście?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2013-02-10 22:22:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
niestety tak...proponuje wizyte u psychologa , no i wsparcie rodziny.
(2013-02-10 23:10:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
oj, miałam...okolo 3 tyg po porodzie bylo najgorzej, potem na dobre zakochałam sie w moim dziecku, wczesniej jakos ze zmeczenia i cieglego karmienia piersia jak automat nie wierzylam ze jestem mamą i to moje dziecko. czulam sie jak w innym wymiarze. COdziennie płacz itp. Myslę, ze pomogly mi rozmowy z męzem, uplywający czas i wpadnięcie w rytm obowiązków, no i to forum mi bardzo pomogło:)
(2013-02-10 23:32:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
mnie jak na razie omija, ale to chyba przez to, że ja mam zdrowe podejście do macierzyństwa, czyli jak mam dość, nie radzę sobie proszę o pomoc mojego Ł nie próbuje za wszelką cenę udowadniać, że jestem najlepszą mamą. Mój syn nie najadał się moim mlekiem, miałam go mało mały płakał i ja płakałam przestałam go karmić dostał butlę ! bez wyrzutów sumienia odstawiłam go od piersi wedle zasady szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko i tym motto staram się kierować cały czas, miałam mały kryzys bo kubuś bardzo płakał, ale szukałam przyczyny i chciałam coś zaradzić a nie popadłam w panikę. Postaraj się codziennie choć 30 min spędzić tylko ze sobą zrób sobie maseczkę, idź na spacer, pomaluj się albo po prostu posłuchaj muzyki w osobnym pokoju. Mi to pomaga i mam nadzieję że tobie też pomoże
(2013-02-11 07:20:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcz87
Miałam na samym początku, bardzo długo dochodziłam do siebie po porodzie, nie mialam siły sie zajmować małą, gdy mąż wrócił do pracy nie wiedzialam w co ręce włożyć, do tego kolki, płakałam razem z dzieckiem, moja mama starala sie pomagac,jednak ja czułam ze cos mi umknęło, moja "poprzednie" zycie, tesknilam za tym, za tym ze mialam czas tylko dla siebie i moglam myslec tylko o swoich potrzebach, czasem jeszcze i teraz mam z tym problem, ale wtedy po prostu umawiam sie z przyjaciółkami i wychodzę z domu, odpoczać od pieluch, mleka, wszystkiego, porozmawiac z kims innym niz dziecko,mąż czy mama. Druga sprawa to pójście na zakupy;) cudowna terapia. Pewnej niedzieli tata mial całodzienny dyżur przy małej, a mama pojechala na zakupy - pomaga:) głowa do góry, najważniejsze to nie dać sie zwariować.
(2013-02-11 08:53:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miliaer
oj miałam miałam. Jakieś 2 tygodnie. Najpeirw przez to, ze tydzień byliśmy w szpitalu i mnie to wykańczało a potem przez tydzień w domu kiedy zostawałam sama w domu z małym. Wkręcałam sobie takie śmieci, ze szok. Że sobie nie radzę, ze jestem zła matką ze jestem sama jak palec i obrażałam się na cały świat. Najważniejsze jest wsparcie najbliższych i dystans do siebie!!
(2013-02-11 10:45:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancilla
Ja nie miałam, ale przez pierwsze trzy miesiące życia dziecka były megadoły. Obwiniałam się, że jestem złą matką, bo nie karmię piersią. Że synek jest niespokojny i płaczliwy, bo miałam cc i to dlatego. Że jestem niecierpliwa i nie potrafię się nim zajmować, w ogóle że nie nadaję się do tej roli. Na domiar złego dzieci mojego brata i szwagierki (w tym samym wieku) były zupełnie inne, spokojniutkie i pogodne. Porównywałam mojego synka z nimi i było mi jeszcze gorzej. Kiedy Maks skończył 3 i 5 miesiąca, problemy odeszły. Zaczął się dużo uśmiechać, a ja złapałam z nim kontakt. Teraz on jest najweselszym dzidziusiem w rodzinie :) Także nie przejmuj się, najlepszym pocieszeniem jest chyba takie, że te złe nastroje po prostu miną :) Wytrwałości :)
(2013-02-11 10:46:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcz87
Ancilla -to chyba jednak mialas ;p
(2013-02-11 10:53:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancilla
Ancilla -to chyba jednak mialas ;p
Hehe, no może, ale baby blues trwa chyba mniej niż 3 miesiące :P

Podobne pytania