Teściowa ... 1662202u |
2012-08-20 15:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam taki problem i niewiem co myślec o tym a mianowicie chodzi o moją przyszło teściową .;/
Przed ciążą jakoś się toczyło , od czasu do czasu piłyśmy razem kawkę w jakieś kawiarni , rozmawiałyśmy o niczym w sumie . Odkąd jestem w ciązy [ 8 m-ąc ] nie mam z nią żadnego kontaktu , ani razu nie zapytała jak się czuję i czy czegoś mi trzeba . Jakby całkiem miała mnie w dupie . Mój ukochany twierdzi , że po porodzie się to zmieni ale czy ja w takim razie powinnam pozwolić na spotykanie się z dzieckiem skoro całą ciąze miała to gdzieś . ?? Wiem tyle , ze zaczęła juz coś dla małej kupować , na dzień dzisiejszy jestem na etapie, ze nic od niej nie chce... w dodatku strasznie zniechęca do mnie mojego ukochanego . Co mam o tym myśleć ...???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2012-08-20 16:27:47 - edytowano 2012-08-20 16:28:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
Myślę, że kiedy zaszłaś w ciążę, to zrozumiała, że już nigdy nie odzyska synka. Wcześniej pewnie myślała, że tylko z sobą chodzicie i nie jest to aż tak poważne. To niestety matczyna zazdrość, którą potwierdza, próbując odciągnąć partnera od ciebie. Wie, że go traci i nie umie się z tym pogodzić. Swoje uczucia może przenieść na wnuka, ale czy ciebie w końcu zaakceptuje, tego nie wiem.
(2012-08-20 16:44:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris
Myślę, że kiedy zaszłaś w ciążę, to zrozumiała, że już nigdy nie odzyska synka. Wcześniej pewnie myślała, że tylko z sobą chodzicie i nie jest to aż tak poważne. To niestety matczyna zazdrość, którą potwierdza, próbując odciągnąć partnera od ciebie. Wie, że go traci i nie umie się z tym pogodzić. Swoje uczucia może przenieść na wnuka, ale czy ciebie w końcu zaakceptuje, tego nie wiem.
niestety tez tak to widze, na poczatku dziewczyna ktora trzeba kontrolowac i utrzymywac stosuki, potem ciaza wiec coz musi dac za wygrana. wiec po co kawka i spotkania? po porodzie pewnie dojdzie do niej ze wnuk to tez czesc jej rodziny i zacznie sie normalnie zachowywac, ja bym nie utrudniala kontakow ale zyla wlasnym zyciem, powinnas sie cieszyc ze sie odczepila bo takie kawki potem sie koncza pouczniem to robisz zle a tamo zrob w inny sposob.
(2012-08-20 16:52:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab
moja teściowa z każdą wizytą pyta jak się czuje, czy mała solidnie kopię ;p ogólnie nie narzekam :) no i pytała się czy coś nam nie dokupić dla dziecka ale my nic nie chcemy bo już wszystko stoi i czeka:p nie ingeruje w Nasze życie, ale myślę że coś w tym jest odnośnie utraty syna. Sama widzę po moim mężu że urwał im się ten kontakt ,a ja z moimi rodzicami dalej na tej samej płaszczyźnie ;p
(2012-08-20 17:29:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09
e tam nie przejmuj sie tym, moi tesciowie to w ogole zachowują sie jakbym nie byla w ciazy, nie ma dla nich tego tematu, ze bedzie drugie dziecko w domu, obojętni na to są.
(2012-08-20 18:02:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur
moja malutka ma juz 6 tygodni, urodzila sie w 28tc i nikt z rodziny nawet sie nie zapytal jak sie rozwija, czy jest zdrowa. Pelna olewka wiec i ja olewam i proponuje to samo - szkoda Twoich nerwow i zdrowia...
(2012-08-20 19:03:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83
dziwna kobieta, ale dziewczyny mogą mieć rację - doszło do niej, że straci synusia bo on zakłada własną rodzinę. powinnaś się cieszyć, że te kawki się skończyły. to byłaby niezręczna sytuacja gdyby dawała "dobre rady", z których musiałabyś korzystać ze względu na wasze wspaniałe stosunki. nie myśl o niej. zajmij się sobą, dzieckiem i ukochanym!!!

Podobne pytania