Tez tak macie .. miałyscie reda200 |
2014-06-07 12:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

przez ostatni tydzien mam myśli ze nie dam sobie rady nie poradze sobie a nawet ostatnio aż wstyd sie przyznać ze mialam myśli ze nie chce być mamą :(:(
wiecie strasznie chcialam mieć maluszka od 2 lat i dlatego nie wiem dlaczego mam takie głupie myśli przez ostatnie dni :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2014-06-07 12:38:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godi21
My o 2 dziecko staralismy sie ponad 2 lata. Jak juz udalo sie zajsc w ciaze, nachodzily mnie czarne mysli.. Czy damy rade finansowo, czy sobie poradzimy. Jak pogodzic, ciaze, prace, dom, szkola corki. Ale jak uslyszalam bicie serduszka naszego maluszka wszystkie obawy odeszly w niepamięć. I teraz juz wiemy, ze w przyszlosci bedziemy miec jeszcze jedno a moze nawet 2 dzieci :) Wiadomo wraz z przyjsciem na swiat dziecka "duzo sie "ucina" ale tez zaczyna sie cos pieknego i wyjatkowego :)
(2014-06-07 12:45:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
Ja na całe szczęście nie mam takich myśli ale to chyba dlatego że zajmowałam się 4 młodszego rodzeństwa jak byli mali więc mam wprawę :)
(2014-06-07 14:02:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulettta
Ja też miałam takie czarne myśli w 2 trymestrze. Znajdź czas na coś tylko dla Ciebie co Ci poprawi humor, wybierz się na zakupy, na manicure cokolwiek i zobaczysz, że to tylko durne myśli.
(2014-06-07 14:04:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
crisss
Gdy tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży, wpadłam w małą histerię (pomimo tego, że staraliśmy się o Dzidzię przez dłuższy czas). Przekazałam wiadomość Narzeczonemu, nawrzeszczałam na niego, rozryczałam się i powiedziałam, że nie chce go widzieć (chciał przyjechać i mnie uspokoić- on cieszył się od samego początku). Miałam same czarne myśli, nie przespaną noc, a później, w przeciągu tygodnia, uspokoiłam się i zaczęłam się cieszyć ;) to zawsze jest poważna, trudna sprawa i każda z nas ma prawo inaczej zareagować! Ważne jest aby mieć z kim o tym pogadać, przekazać swoje zmartwienia.
(2014-06-07 17:03:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
Też miałam taką "chwilę słabości". Najgorzej było jak nagle pogorszyła się nasza sytuacja materialna, do tego wymiotowałam non stop, zgaga, nigdzie nie mogłam iść sama ze względu na stan zdrowia...A później było tylko lepiej :) ( te emocje towarzyszyły mimo, że dziecko nie było "wpadką" staraliśmy się o nie) A i do tej pory potrafi mi wpaść jakaś negatywna myśl o ciąży :)

Podobne pytania