UWAGA!!! Już dostalam odpowiedź od kolegów na temat wit.K. myszor1978 |
2009-03-19 10:16
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

To są nowe wytyczne,które są od dwóch lat. Tym pytaniem rozpętalam niezłą dyskusje na interetowym konsylium> Cytuję kilka odpowiedzi od neonatologów i pediatrów:1/ "Sa to zalecenia zespołu neonatologów -ekspertów z 2007 roku dotyczęce profilaktyki krwawień u noworodków.Wytyczne te niestety budza kontrowersje u pediatrów, nie udowodniono dotychczas przewagi podawania doustnego wit K nad poprzednim sposobem profilaktyki, kiedy cała dawkę wit K (1mg) podawano jednorazowo po porodzie . Obecnie zaleca sie 0,5 mg i.m. po urodzeniu u wszystkich noworodków i dalsz podawanie po u dzieci karmionych piersią do końca 3 m.ż." 2/" Kropko chodzi o tzw.Chorobę krwotoczną noworodków z niedoboru wit.K (VKDB) jest postać wczesna do 2 tyg. życia i postać późna po 2 tyg do 3 mca.głównie chodzi o zapobieganie krwawieniom do OUN, udokumentowano, że podanie dawki ok 1mg wit K po porodzie zapobiega krwawieniom. Wit K jest wytwarzana przez bakterie jelitowe ,u noworodka przewód pokarmowy jest jałowy , więc wit K jest za mało. Potem wytwarzana jest juz w wystarczajacej ilości . W Polsce przyjęto od 2 lat stosowanie tej wit w formie p.o.. przez 3 miesiące , wcześniej stosowano tylko dawkę jednorazową .W USA nadal stosuje sie tylko 1 mg po urodzeniu, w Europie niestety zaleca sie podawanie mniejszej dawki po urodzeniu i potem doustnie z tym, ze nie udowodniono przewagi tego schematu nad jednorazowzm podaniem witaminy K,które też skutecznie zapobiega VKDB." 3/uwaga na kapsułki, jest w nich podwója dawka vit K, więc najlepiej zalecać co 2 dzień. Jak dziecko jest dokarnmiane miesznką to w zależności od ilości mieszanki można co 3 dni.
Reszta to juz takie merytoryczne dyskusje, jednym slowem nie jest do końca udowodnione, że trzeba, większość sądzi, że wystarczy ta dawka podana domięsniowo po porodzie, inni nie.
Jednak dużo się zmieniło, odkąd skończyam studia. Pozdrawaim.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2009-03-19 12:09:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alicja210
Cały czas coś nowego wprowadzają. Człowiek nie może za nimi nadążyć. Tak samo było z wprowadzaniem glutenu. Kiedyś wprowadzało się chyba w 10 miesiącu (nie jestem pewna) a teraz czytam że najlepiej  w 6. I teraz co zrobić żeby nie zaszkodzić? Jedni mówią tak drudzy tak.  Bądź tu mądry. Najlepiej chyba słuchać własnej intuicji. Dzięki za informację pozdrowieniaSmile
(2009-03-19 12:46:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Jak ja byłam na studiach, to gluten wolno bylo wprowadzać po 12. miesiącu, a od dóch lat niby od 6 miesiąca. Ale to jestt logiczne, bo jak dziecko ma celiakię, to i tak ja będzie miało, czy mu się da wtedy, czy później. No niestety, za wytycznymi na nadążam, bo w tym nie siedzę :))
(2009-03-19 17:22:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam
Myszorku dzięki za tak ważne info. Pozdrowionka
(2009-03-19 18:41:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka
Dzięki Myszorku:),zobaczymy jak u mnie w szpitalu zapatrują się na ten temat,może są starodawni...?Dużo się zmienia we wszystkich dziedzinach:)Pozdrowionka:)
(2009-03-19 19:12:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
No wiesz, w szpitalu się nie zapatrują, tylko dają wszystkim obowiązkowo, bo tak juz sie robi od lat. A to, czy dalej doustnie, to juz raczej zależy, jak się na to zapatruje Twój pediatra :)))
(2009-03-19 22:31:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka
To fakt,szpital to szpital wszystko musi być cacy:))).Będę musiała się spytać mojej pediatry co ona na to,sama pół roku temu rodziła więc zobaczymy co myśli o tek doustnej wit K.A niby pokarm matki niczym nie można zastąpić,jest najlepszy i zresztą co tu gadać:)...naj naj naj suprowszy:))),a tu się okazuje że brakuje wit.K!Och!;))

Podobne pytania