Witam , czy powinnam jakoś specjalnie "hartować" sutki na okoliczność późniejszego karmienia piersią?? kajla |
2011-10-26 17:48
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiem, że pękające sutki są bardzo uciążliwe w karmieniu, a ja nie chciałabym rezygnować gdyby coś takiego wystąpiło:) może są sposoby żeby temu zapobiec

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2011-10-26 17:50:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20
raczej nie :)
to zależy od tego jak dziecko chwyta sutki(pierś)...
moja na początku źle chwytała i dlatego miałam poranione ...
(2011-10-26 18:26:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Mnie ostatnio koleżanka powiedziała, że sutki można " hartować". Można kupić do tego celu specjalny krem do smarowania, i ponoć pomaga masowanie delikatną szczoteczką (np do zębów). Żadne historie z pumeksem czy coś tego typu...
Nie wiem czy to działa, ale piszę co mnie polecono.
Ponoć przy pierwszym karmieniu strupek się odkleja i potem już jest dobrze.
Może dziewczyny, które coś takiego stosowały się wypowiedzą czy to działa - czy to tylko ściema.
(2011-10-26 19:57:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia3
słyszałam coś o tym, że kładzie sie ciepłe torebki po herbacie, albo trze gąbką. ew mężczyzna zycia ma być zatrudniuny do podgryzania... mnie tam takie rzeczy nie kręcą... :P
(2011-10-26 23:12:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tera
Dziewczyny, dajcie spokój- masowanie hartowanie to rady z okresu PRLu niemalże!
A skąd wiesz, że możesz mieć z tym problem?
Jeśli się tak zdarzy to polecam smarować sutki po karmieniu własnym pokarmem, ewentualnie naprzemienny zimno-ciepły prysznic, ale to dopiero po podczas karmienia, dlaczego zakładać czarny scenariusz?
Pozdrawiam i życzę jednak bezbolesnego karmienia :)
A, i jeszcze jedno -grunt to prawidłowe przystawianie do piersi i nie bać się zabrać dziecku pierś i przystawiać poprawnie aż do skutku jak np. boli. Przy prawidłowym przystawieniu do piersi nie na prawa nic boleć ani ciągnąć- nam to wpajała bardzo kobieta ze szkoły rodzenia i ja jakoś nie miałam takiego problemu.
Można by powiedzieć, że nie rozumiem więc problemu, ale jak widziałam jak inne mamy patrzyły na mnie ze zgrozą kiedy to mówiłam, bo twierdziły, że jak dziecko chwyci pierś to nie można Mu zabrać choć boli jak nie wiem, no to już nic się nie odzywałam, ale w duchu żal mi ich było...

Podobne pytania