Wytłumaczenie - "bo chłopcy tak mają". Zachęcam do dyskusji ... migrena |
2013-09-04 21:14 (edytowano 2013-09-04 21:16)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Bo chłopcy mówią później...


Bo chłopcy bardziej rozrabiają...


Bo chłopcy to maminsynusie...


Bo chłopcy tak mają...





Czy jako matka chłopca czy dziewczynki, czy może obojga nie masz czasem wrażenia, że tłumaczenie wszystkiego w zachowaniu i rozwoju dziecka tylko tym, że "jest chłopcem" jest usprawiedliwianiem się rodziców? Zaczęłam się zastanawiać nad tym sama - czy jako matka chłopca nie za bardzo usprawiedliwiam i pozwalam usprawiedliwiać innym jego zachowanie, czy to czasem nie pobłażanie w sposób nieświadomy ( lub świadomy mniej lub bardziej)? Jest chłopcem to musi rozrabiać - czy aby na pewno? Domyślam się, że ten temat nie jest prosty w konwersacji, ale zachęcam Was byście podzieliły się tym jak Wy widzicie świat chłopców i ich matek.





Czy nie podpalamy pod nimi mostów tak na starcie? Mówiąc, że chłopcy to jakby gorszy gatunek bo oporniejszy w wychowaniu? Czy czasem same sobie nie szykujemy już na dzień dobry trudnych w wychowaniu synów, przynoszących wiecznie ze szkoły uwagi i słabe świadectwa?

TAGI

4

Odpowiedzi

(2013-09-04 21:32:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith
Jak dla mnie to głupie tłumaczenie rodziców. Kuzynka A. ciągle mówiła, że jej synek nie mówi, bo chłopcy mówią później. głupie gadanie. za to teraz go ściga, żeby był lepszy od innych i jara mu mózg, młody ma 3 lata zna alfabet, literuje (krótkie wyrazy) kolory też ogarnia, liczy do 20... Ale wcześniej każde jego opóźnienie (zdaniem matki) wynikało z płci...
(2013-09-04 21:42:56 - edytowano 2013-09-04 21:44:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sarcia08
Według mnie niektórzy rodzice robią wszystko żeby w jakiś sposób \'usprawiedliwić\' swoje dziecko, często zganiają na płeć, ale i również jak dziecko jest małe na te całe skoki rozwojowe ( w które ja osobiście nie wierze ) :)
(2013-09-04 21:47:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77
Ja jako mama chłopca uważam wręcz odwrotnie. Obserwując dziwczyny {gimnazjum szczególnie } współczuje mamą tych dziewczyn { nie wszystkim} ale są one gorsze od chłopaków. Ja mojego nie usprawiedliwiam to że facet nie znaczy ,ze ma rozrabiać , żle się uczyć . Mój syn nie ma taryfy ulgowej ma być grzeczny i stisownie się zachowywać co nie znaczy ,że jest idealny .Są etapy rozwoju ,króte usprawiedliwiają ,pewne zachowania. Z czym się natomiast zgodzę ,że trzymają się wiecznie maminej spódnicy.
(2013-09-04 21:56:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta132
Gdyby płeć rzeczywiście świadczyła o tym jak rozwija się dziecko to z tego wynikałoby,że dziewczynki mają większy iloraz inteligencji od chłopców tylko dlatego,że są dziewczynkami ;o myślę,że to właśnie takie głupie wytłumaczenia rodziców,żeby usprawiedliwić swoje dziecko przed innymi co jest niepotrzebne bo przecież każde dziecko niezależnie od płci rozwija się inaczej.Co do rozrabiania to tak samo nie ma reguły,wszystko przecież zależy od dziecka chociaż fakt faktem,że jednak przyjęło się,że chłopcy z reguły są bardziej żywiołowi i więcej psocą.To tak jak ze stereotypami,że mężczyzna jest od przynoszenia pieniędzy do domu a kobieta od stania przy garach.Sama będę miała syna ale nie myślę takimi kategoriami,no chyba,że dopiero mi się zacznie chociaż nie sądze ; ) Znam tak samo dużo osób o takich poglądach (w tym np.moja mama);p

Podobne pytania