Zabieg nacinania wędzidełka w ustach... luty2013 |
2013-04-05 00:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hey mamcie mam pytanie jutro wybieram się do chirurga z małym (2mies) przyciąć wędzidełko, bo za krótkie, czy po nacięciu Wasze dzieci cierpiały np przy piciu mleczka? Jak się zachowywały? Proszę o jakiś opis tego zabiegu nawet. Dziękuje za odpowiedzi :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2013-04-05 07:53:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka
Moja mautka miała przycinane w szpitalu jeszcze, ale normalnie ssała cyca więc raczej ją to nie bolało, a jak bolało to nie mocno...
(2013-04-05 08:12:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
z tego co słyszałam to od razu po przycięciu powinno się przystawić dziecko do cyca :) więc na pewno go nie boli.
i nie ma też krwi
(2013-04-05 08:38:12 - edytowano 2013-04-05 08:40:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Wiesz, nie wiem czy to nie za wcześnie (może mi się tylko wydawać po przypadku przyjaciółki), moja przyjaciółka wykonywała ten zabieg swojemu synkowi, ale lekarz kazał przyjść z nim dopiero jak zacznie gaworzyć gdzieś tak dopiero ok. roczku i była z tym u trzech specjalistów i każdy powiedział jej to samo. Jej synek mówił, że bolało, był trochę markotny, ale to tylko jeden dzień (równie dobrze mógł sobie wmówić, że go boli bo już był świadomy tego, że lekarze coś koło niego robią a to duży stres dla takiego dzieciaka wtedy). Na drugi dzień było ok i mały zaczął dużo lepiej mówić.
(2013-04-05 12:36:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
Wiesz, nie wiem czy to nie za wcześnie (może mi się tylko wydawać po przypadku przyjaciółki), moja przyjaciółka wykonywała ten zabieg swojemu synkowi, ale lekarz kazał przyjść z nim dopiero jak zacznie gaworzyć gdzieś tak dopiero ok. roczku i była z tym u trzech specjalistów i każdy powiedział jej to samo. Jej synek mówił, że bolało, był trochę markotny, ale to tylko jeden dzień (równie dobrze mógł sobie wmówić, że go boli bo już był świadomy tego, że lekarze coś koło niego robią a to duży stres dla takiego dzieciaka wtedy). Na drugi dzień było ok i mały zaczął dużo lepiej mówić.
czasami podcina się zaraz po porodzie w szpitalu, bo to utrudnia np. karmienie piersią. właśnie wczoraj byłam na wykładzie o laktacji i to był jeden z poruszanych tematów. czasami wada jest tak duża, że uniemożliwia ssanie piersi

Podobne pytania