Zaburzenia psychiczne - "Borderline"... dioksyneczka |
2014-03-23 20:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Znacie kogoś, kto zmaga się z tym? Jak rozpoznać? Jak to się leczy, czy w ogole jest do wyleczenia? Jak sobie radzić z osobą, która na to cierpi?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2014-03-23 21:36:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun
Ja to mam... Niestety...
(2014-03-24 10:49:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laurette
mój szwagier ma m.in. zaburzenia z pogranicza Borderline i wiem że powinien prowadzić go lekarz psychiatra tzw. dynamiczny, ale on również jest alkoholikiem etc...
(2014-03-24 12:32:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka
Ja to mam... Niestety...
Jak sobie z tym radzisz? Podejrzewamy to u mojego męża...
(2014-03-24 21:29:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun
Ja to mam... Niestety...
Jak sobie z tym radzisz? Podejrzewamy to u mojego męża...
Nie radziłam sobie przez całe życie, do tego dochodziła silna depresja. Dopiero niecały rok temu, po tym jak całkowicie załamałam się po poronieniu, dostałam od mojego psychiatry cudowny lek - Anafranil. Jest to lek antydepresyjny, który po kilkunastu latach psychicznej męczarni postawił mnie wreszcie na nogi. Nie zmieniłam się jako osoba, ale skończyły mi się wszystkie jazdy, jak ręką odjął. Jestem już całkowicie spokojna. To tak w skrócie. Co mogę Ci poradzić to tylko pomoc dobrego psychiatry. Borderline nie jest uleczalne, ale po sobie widzę, że można to bardzo załagodzić. Poza tym, za wiele objawów obwiniałam moją osobowość, a tak na prawdę przyczyną wielu z nich była depresja. Borderline bez deprechy jest już do zniesienia. Może u Twojego męża to też jakiś złożony problem.

Podobne pytania