bałagan-zabawki «konto zablokowane» |
2011-08-12 11:07
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

zwracacie na to uwagę chodzicie i sprzątacie wiecznie?
czy zostawiacie a przed spaniem dziecka dopiero sprzątacie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2011-08-12 11:09:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
juz jak pojdzie spac wieczorem na cala noc to dopeiro sprzatam (tak nie ma sensu bo co spzratne to zaraz znowu porozwalane)
(2011-08-12 11:11:12) cytuj
ja tez tak robię tylko ze póki mamy jeden pokój to jest ciężko tak! i mnie to wkurza strasznie bo wyciągnie zabwki na srodek pokoju(a ma ich multum!) i zostawi nie bawi się;/
(2011-08-12 11:32:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
na przykładzie ostatniej niedzieli. mój mąż wrócił z pracy o 11 a nie o 15 jak zawsze i jak wszedł do salonu to mnie opierdykał że nawet sary zabawek mi się nie chce pozbierać... jakiś taki rozdrażniony pozbierał wszystko, poszedł do kuchni zrobić sobie śniadanie a jak wrócił wszystko wyglądało jak przed jego przyjściem. nie przeprosił...
nigdy nie sprzątam zabawek przed 14 bo to nie ma kompletnie sensu. ja idę do kuchni obiad robić a ona robi co jej się żywnie podoba i nawet gdybym szła za nią krok w krok i podnosiła wszystko co rozrzuca to nie nadążę, stracę czas a obiad się sam nie zrobi. :D
(2011-08-12 11:34:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
nie- bo tylko jak wezmę się za sprzątnięcie zabawek którymi się już nie bawią to automatycznie się za nie biorą żeby się nimi bawić także to taka syzyfowa praca a że ja wychodzę z założenia że dom to nie muzeum to zostawiam do czasu kiedy skończą się bawić przed kąpielą. No chyba że to zabawki które leżą w kuchni czy w łazience to sprzątam je wcześniej- bo już wszędzie mi zabawki wynoszą zwłaszcza do kuchni;)często też jak skończą się bawić to siadam z nimi biorę kosz na zabawki i pokazuje im gdzie mają wkładać to wkładają:)
(2011-08-12 11:34:58) cytuj
na przykładzie ostatniej niedzieli. mój mąż wrócił z pracy o 11 a nie o 15 jak zawsze i jak wszedł do salonu to mnie opierdykał że nawet sary zabawek mi się nie chce pozbierać... jakiś taki rozdrażniony pozbierał wszystko, poszedł do kuchni zrobić sobie śniadanie a jak wrócił wszystko wyglądało jak przed jego przyjściem. nie przeprosił...
nigdy nie sprzątam zabawek przed 14 bo to nie ma kompletnie sensu. ja idę do kuchni obiad robić a ona robi co jej się żywnie podoba i nawet gdybym szła za nią krok w krok i podnosiła wszystko co rozrzuca to nie nadążę, stracę czas a obiad się sam nie zrobi. :D
skąd ja to znam też tak słyszałam nie raz od mężą;/
(2011-08-12 11:38:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
sprzątam jak mały idzie spać-czyli koło 20.
chyba że kogoś się spodziewam to ogarniam,ale chwile przed przyjściem.jak zrobiła bym to wcześniej to zanim ktoś by doszedł bałagan był by taki sam.

na codzień robię takie trasy.żeby można było przechodzić hehe.
i mój Tygrys robi podobnie-tylko widzi że coś sprzątam on naraz tego bardzooo potrzebuje :D
(2011-08-12 12:42:03) cytuj
na przykładzie ostatniej niedzieli. mój mąż wrócił z pracy o 11 a nie o 15 jak zawsze i jak wszedł do salonu to mnie opierdykał że nawet sary zabawek mi się nie chce pozbierać... jakiś taki rozdrażniony pozbierał wszystko, poszedł do kuchni zrobić sobie śniadanie a jak wrócił wszystko wyglądało jak przed jego przyjściem. nie przeprosił...
nigdy nie sprzątam zabawek przed 14 bo to nie ma kompletnie sensu. ja idę do kuchni obiad robić a ona robi co jej się żywnie podoba i nawet gdybym szła za nią krok w krok i podnosiła wszystko co rozrzuca to nie nadążę, stracę czas a obiad się sam nie zrobi. :D
skąd ja to znam też tak słyszałam nie raz od mężą;/
mój to potrafi 100 razy dziennie przejść nad zabawką ale nie podniesie...
(2011-08-12 12:56:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
mój na szęście nie wyjmuje od razu wszystkiego:) a te klilka leżących zabawek sprzątam na bierząco żeby był porządek
(2011-08-12 16:33:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
U mnie jest zasada, że jak się nie bawi jakąś zabawką to ją odkłada na miejsce, albo jak prosi mnie o podanie którejś z półki to dostaje ją pod warunkiem, że odłoży te którymi już się nie bawi. W sumie to nie zauważyłam żeby mi mały robił bałagan swoimi zabawkami (zwykle bawi się w swoim pokoju), ale to może być też z tego powodu, że nie ma ich też przesadnie dużo. Wieczorem też sam musi pozbierać zabawki zanim pójdzie się kąpać. Nie ma z tym problemu :)
(2011-08-12 19:50:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
Przewaznie sprzątam około 18, kiedy dzieciaki mają miec kąpiel, bo wtedy starszak mi pomaga, żeby jak najszybciej iść do wanny i nawet szybko nam to sprzątanie wychodzi:)

Podobne pytania