boję się inwazji dobrych rad i wtrącania jak sobie z nimi poradzic? kakol1 |
2014-05-16 14:02
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W sierpniu urodzę pierwsze dziecko i wiecie czego się boję najbardziej? nie porodu, nie tego że sobie nie poradzę, nie że zrobię dziecku krzywdę tylko boję się DOBRYCH RAD mojej teściowej mamy i innych "doświadczonych" mam które będą mi "pomagać" jak sobie z nimi grzecznie poradzić żeby ich nie urazić?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2014-05-16 14:06:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
Mam kakol dokładnie te same obawy...Ja jednak mam cięty język i jak raz, drugi, trzeci nie pomoże mówienie, że dziękuję za dobre rady, ale obecnie lekarz/ położna kazali mi tak robić więc najpierw ich posłucham, to wypalę że mają zdeczka przeterminowane sposoby na wychowanie dziecka i że one swoje pięć minut miały, teraz ja chcę się nauczyć na swoich błędach, dziecka nie zabiję.
(2014-05-16 14:12:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kmdm
chyba nikogo to nie omineło te " dobre rady " ja dostawałam takie i zazwyczaj mówiłam to co myśle ale tak żeby nikogo nie urazić grzecznie że mam inne zdanie i że sporo sie zmieniło w ciagu 20 lat czy i wiecej jeśli chodzi o dzieci np jak mi tesciowa chciała ubierac w lato grubo małęgo albo jeżdzic ze spiworkiem do kwietnia co mnie irytuje bo nie moge patrzec na przegrzane dzieci
(2014-05-16 14:12:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Olac , wysluchac pokiwac głowa i robic swoje ;)
(2014-05-16 14:13:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1
Honia mojej mamie to mogę tak powiedzieć ale teściowej to by była obraza majestatu :p moja szwagierka jak we wtorek urodziła to coś powiedziała mojej teściowej (jej matka) bo jej się wtrącała to ta wyszła obrażona i już nie przyszła do niej do szpitala :P wogóle jak widziałam jak jej dobrze radziły 3 mamuśki to aż byłam przerażona że mnie też to czeka ha ha
(2014-05-16 14:17:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1
Roślinka wiem że olać to najlepsze wyjście ale ja nie umiem przytakiwać na coś z czym się nie zgadzam bo się we mnie wtedy aż gotuje :P ja mam wrażenie że depresję porodową to powodują własnie dobre rady z każdej strony ;)
(2014-05-16 14:56:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Roślinka wiem że olać to najlepsze wyjście ale ja nie umiem przytakiwać na coś z czym się nie zgadzam bo się we mnie wtedy aż gotuje :P ja mam wrażenie że depresję porodową to powodują własnie dobre rady z każdej strony ;)
to wez kilka głebszych oddechów i rob swoje ;) czasami dobrze jednak wysłuchac rad , nie zawsze wszystkie są z doopy ;)
(2014-05-16 15:30:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1
bodziak super pomysł na każdą wizytą troskliwej babuni :)
(2014-05-16 17:51:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Słuchaj, przytakuj, ale rób tak ja uważasz. Sprzeczanie się nic nie da w może pogorszyć sytuację:) Moja teściowa ma mega dziwne rady i pomysły, jakbym chciała jej słuchać to bym musiała odstawić wit. D ( wg. niej jak za szybko się ciemnączko od wit. D zrośnie to mała będzie głupia o_O), karmić piersią mimo braku pokarmu i dziecko brać na noc w środek:D Ogólnie stój przy swoim i nie daj się :)

Podobne pytania