czy ciąża w jakiś sposób wpłyneła na wasz związek ? minka92 |
2012-10-03 17:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

...zmieniło się coś w ciągu tych kilku miesięcy ??
ja myślę że ja z moim partnerem bardziej zbliżyliśmy się do siebie :) co nas bardziej umocniło , dzięki temu że "jesteśmy" w ciąży nie wyobrażam sobie już życia bez mojej drugiej połówki :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2012-10-03 18:01:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika15219
W ciązy owszem zbliżyliśmy się do siebie :) Ale po porodzie to już trochę inaczej wygląda. Mam nadzieje, że u Was tak nie będzie.
(2012-10-03 18:09:07) cytuj
no nasz związek wpłynęła!!!! jak i w ciąży tak i po porodzie brak jakiejkolwiek bliskości!!! kompletnie nic nas nie łączy po za tym że mamy kochaną córeczkę na której punkcie zwariowaliśmy ze szczęścia i to właśnie ona nas jeszcze trzyma razem! I nie powiem żebym była uszcześliwona z tych relacji miedzy nami bo tęsknie za tym żeby mnie mój własny mąż czasem przytulił ...
(2012-10-03 18:14:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
W ciązy owszem zbliżyliśmy się do siebie :) Ale po porodzie to już trochę inaczej wygląda. Mam nadzieje, że u Was tak nie będzie.
Dokładnie,nie jest tak kolorowo jak w filmach,są zgrzyty i to często.ja niewyspana,on zmęczony po pracy i dużo nie trzeba do sprzeczki itp.
(2012-10-03 18:23:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sarahm
Ciąża owszem zmieniła, ale chyba bardziej to, że dziewczyny są w szpitalu, a ja w domu. Mąż bardzo mnie wspiera bo nie powiem, że to łatwy okres dla mnie. Schudłam 7 kg. Ważę mniej niż przed ciążą, nie sypiam dobrze. Ciągle myślę o córeczkach. Świadomość, że mam Nataszkę i Maro podtrzymuje mnie od ciągłego płaczu, depresji...
(2012-10-03 18:24:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85
W ciązy owszem zbliżyliśmy się do siebie :) Ale po porodzie to już trochę inaczej wygląda. Mam nadzieje, że u Was tak nie będzie.
dokladnie,ale chyba to kazdy zwiazek przechodzi ten kryzys... nawet najlepszy...
(2012-10-03 18:33:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
Ciąża owszem zmieniła, ale chyba bardziej to, że dziewczyny są w szpitalu, a ja w domu. Mąż bardzo mnie wspiera bo nie powiem, że to łatwy okres dla mnie. Schudłam 7 kg. Ważę mniej niż przed ciążą, nie sypiam dobrze. Ciągle myślę o córeczkach. Świadomość, że mam Nataszkę i Maro podtrzymuje mnie od ciągłego płaczu, depresji...
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z twoimi córami :) a ty szybko się zregenerujesz i będziesz dobrze sypiać :)
(2012-10-03 19:16:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
chyba nic...aż dziwne ale nic. ewentulanie czasem dostaje mi się marudzenie męza jak sie przeforsowuję. ale ogolnie chyba do nas obojga nie dociera jeszcze, ze lada chwila bedziemy rodzicami. czasami nawet o tym zapominamy
(2012-10-03 23:38:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
W ciązy owszem zbliżyliśmy się do siebie :) Ale po porodzie to już trochę inaczej wygląda. Mam nadzieje, że u Was tak nie będzie.
to samo u mnie:/
(2012-10-04 12:18:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ulap
u nas od kiedy urodzilam jest dramat, nie mozemy sie dogadac ( tzn moj J. mnie tak wkur... ze mam ochote spakowc sie i uciec )
ale to chyba hormony

Podobne pytania