dzieci a telewizja marilyn23 |
2011-06-15 17:16
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

więc tak,w pewnej książce wyczytałam że po 6 m ż dziecka mozna mu juz włączać jakieś krótkie programy edukacyjne które są skierowane do jego grupy wiekowej i których oglądanie stanowi nieznaczną część jego codziennych zajęć.Z innego zrodła,dowiedziałam się ze dziecko powinno unikac oglądania tv do 3 roku zycia.A Wy jak myslicie?Ja narazie oglądam tv,a raczej staram sie,tylko gd mały spi,bo mimo iz ma tylko 5 miesięcy,jego zainteresowanie telewizją jest ogromne.więc narazie innego wyjscia nie mam.

TAGI

Dzieci

  

telewizja

  

5

Odpowiedzi

(2011-06-15 18:43:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Ja myślę że dziecku powinno sie jak najpóźniej włączac tv. Wogóle po co telewizor takiemu maluchowi jakich wartości uczy, co przekazuje? Lepiej czytac bajki rozwijac wyobraźnie niż pokazywac świat obrazkowy...
(2011-06-15 18:43:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
Jak Sara miała 5 miesięcy to mieszkałam na takim wypizdowiu że tv było jedyną rozrywką i siłą rzeczy często patrzyła. Ale nie żeby z jakąś zawiechą. Teraz ma 14 miesięcy i ogląda bajki na baby.tv albo jim jam. Nie wszystkie jej puszczam.
(2011-06-15 19:20:17) cytuj
Ja byłam przeciwna w ciąży... potem życie zweryfikowało moje poglądy ;) Szybko się okazało, że telewizja nie interesuje mojego syna-nawet gdybym bardzo chciała uspokoić go w ten sposób na minutkę. Ma jedną swoją ulubiona bajkę i pozwalam mu ja oglądać rano, po przebudzeniu. Potem już go nie interesuje. Problemem jest to, że podchodzi do telewizora zazwyczaj wtedy kiedy ja bym chciała rzucić na coś okiem... wtedy oczywiście muszę tel. wyłączyć.
Myślę, że telewizja w małych dawkach nie jest taka zła.
(2011-06-15 21:04:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
U mnie dzieci są przyzwyczajone do tv., ale nie oznacza to, że siedzą cały dzień w ekranie.... Kiedy rano sprzątam włączam im jam jam, albo myszkę miki na disney junior. Malutki raczej siedzi na macie obłożony zabawkami i tylko czasem spojrzy w ekran, ale starszak ma już 2 latka i z zainteresowaniem śledzi bajkę, która mu się podoba.
(2011-06-15 22:01:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
u nas do pół roku tv prawie nie włączałam, bo generalnie sama mało oglądam, no i czasu brak. potem jak widziałam, że mały robi się wrażliwy na hałasy, dosżłam do wniosku, ze mam za cicho w domu. i zaczęłam właczać. ale Marcina nie interesują zadne bajki. na tv zwraca uwagę tylko wtedy gdy lecą reklamy, napisy końcowe, pogoda i wiadomości ;) i "jaka to melodia" ;)
niestety... totalną porażką jest to, ze bez reklam nakarmienie go graniczy z cudem. jedynie przy tv zje w miarę spokojnie zupkę. jeśli je coś, co może sam wkłądać sobie do buzi, to tv nie jest potrzebny. mogłabym zrezygnować z papek, żeby jadł sam, bez tv, tylko ze on nie tknie żadnych warzyw.

Podobne pytania