dziecko na cycu karolina83 |
2011-05-12 09:16
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jak to jest z dziecmi na cycu? Zawsze myslałam, ze tez trzeba potrzymac zeby sie odbiło a teraz co raz czesciej słysze nawet od połoznej, ze na cycu nie trzeba a nawet nie powinno sie po jedzeniu trzymac w pozycji pionowej bo własnie sie jeszcze bardziej bedzie ulewac.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2011-05-12 09:44:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Ja zawsze staram się odbić synka, bo inaczej jest niespokojny. Tylko w nocy daję spokój, żeby go nie rozbudzać. W ciągu dnia jeśli mu się nie odbije, to właśnie mi ulewa.
(2011-05-12 09:46:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek
Tak przez pierwszy miesiąc dawałam Kubusia do odbicia a póniej już nie.Po prostu zaobserwowałam,że wogóle mu sie nie ulewa nie ma problemów z brzuszkiem i zrezygnowałam z tego.
A po drugie w nocy jak go odbijałam to rozbudzał mi się i nie chciał spać;/
(2011-05-12 10:05:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45
Mojemu czesto odbijalo sie jeszcze podczas jedzenia, i trzymalam go do odbicia przez pierwsze miesiace
(2011-05-12 10:12:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina83
Ja do tej pory cały czas sądziłam właśnie, że trzeba trzymać do odbicia. Moją w tej chwili już siedmioletnią córkę też zawsze trzymałam , dlatego zdziwiłam się jak usłyszałam, że na cycu nie trzeba.
(2011-05-12 10:16:21) cytuj
Ja odbijałam dziecko co któreś karmienie, jak widziałam, że powietrze łyka. Teraz ma ponad 10 miesięcy i sam sobie radzi z odbijaniem
(2011-05-12 10:25:29 - edytowano 2011-05-12 10:27:10) cytuj
Najstarsza i Sredniutka mialy tak, ze moglam je trzymac ile chcialam, nie odbijalo sie im. Najmlodsza bardzo ulewala, co tam ulewala, chlustala na prawo i lewo... i... karmilam ja nie calkiem na plasko, tylko w pozycji pollezacej i potem powoli podnosilam do pozycji pionowej.

Przy ulewaniu rowziazaniem jest nie niepodnoszenie do pozycji pionowej, a unikanie karmienia calkiem na plasko, bo w tej pozycji dziecko polyka duzo powietrza, potem, jak podniesie sie do gory nastepuje efekt butelki szampana... i chlust! :)
(2011-05-12 13:22:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
Nigdy nie podnosiłam ani nie podnoszę małego do odbicia...czasem mu się odbije, czasem nie.Wszystko jest w porządku, nie ulewa :)
(2011-05-12 15:09:04) cytuj
U nas bywało różnie. Czasem się odbiło i nie ulał, ale taka sytuacja należała do rzadkości. Obecnie jest tak, że jeśli odbije, to zaraz uleje, a jeśli nie odbije to nic się (z reguły) nie dzieje. Na pocieszenie Ci powiem, że Ryś ma już4 miesiące i ulewa coraz mniej :) Jak był mniejszy to musiałam go przebierać ok. 5 razy dziennie, a teraz zdarzają się dni, że jak go rano ubiorę tak rozbieram dopiero na wieczór :)
(2011-05-12 15:49:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
no mnie tez mowili w szpitalu ze na cycku nie zawsze sie musi odbic maluszkowi za to po modifykowanym tak! wiec ja braklam na odbicie i jak po paru minutkach sie nie odbilo to odkladalam ale tak na boczku :) i jakos dalismy rade ...

Podobne pytania