zalezy od dziecka,nie ma idealnej teorii

Tak jak koleżanka wyżej napisała, ja dodam jeszcze, że zależy od wieku dziecka i co już wprowadzałaś wcześniej do swojej diety i jak dziecko reagowało. Ja jak syn miał 1,5 miesiąca byłam gościem na dużej imprezie rodzinnej i próbowalam tam wszystkiego po trochu i nic małemu nie było, od tego czasu jadłam już wszystko.

Ja właśnie dziś sobie troszkę pojadłam,zobaczymy..ale przerobiłam już pizze,bigos i inne "niedozwolone" jedzonko i mojej Małej nic nie było,ale każde dziecko innaczej reaguje:)

Ja do 3 mies uważałam na dietę ale to z racji tego , że synuś miał wrażliwy brzuszek, więc myślę że to zależy od dziecka

Zależy od dziecka. Ja w pierwszym miesiącu jego życia spróbowałam paru  "zakazanych potraw", a mianowicie: leczo, prażone, gołąbki, kotlet w panierce i nic mu nie było, więc od tamtego momentu jem już wszystko. Dwa dni temu zjadłam fasolkę po bretońsku na obiad i potem purkaliśmy sobie razem;D Synek obecnie ma 2 miesiące.