mam problem z nastrojem i rozdrażnieniem na początku ciąży. Proszę o porady :) dominiczka1106 |
2013-08-06 15:48
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam! Piszę dlatego, że mam problem. Otóż od kilku dni nie mogę poradzić sobie z wahaniem nastroju. Ciągle mam ochotę krzyczeć i płakać z byle powodu. Dodam że odkąd dowiedziałam się o ciąży rzuciłam palenie. Teraz jak wyczuję że mój ukochany palił czuję się wściekła. Nie wiem jak sobie radzić z emocjami. Proszę, doradźcie coś...nerwowość

7

Odpowiedzi

(2013-08-06 15:51:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
nie pociesze, na mnie nic nie dzialalo:P
jak zrobisz sie ciezka powinno minac, wtedy juz ci sie nie bedzie chcialo denerwowac...
ZYCIE, my tyjemy oni musza znosic nasze hustaweczki buheh xD
(2013-08-06 15:56:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alutkaxd
Na to chyba nie ma rady. ;) Pamiętam jak ja ciągle się wściekałam z byle powodu. Mój biedny mąż dostawał za nic opierdziel, a i spakować się potrafiłam bez powodu. Nie wiem jak on ze mną wytrzymał. ;p
(2013-08-06 15:56:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
salamanderka
na pocieszenie dodam - mija w 4 miesiącu;D
A tak na serio, to ja myślałam, że do 17 tyg rozniosę dom i rozpierniczę wszystko wkoło ;D Mama z moim wytrzymać nie mogli już ze mną :) Ale się uspokoiło;)
(2013-08-06 16:16:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
dominiczka jedziemy razem na 5 ;D Nie martw się, ja ostatnio rozwaliłam telefon, tak mi się rzuciło ;)
(2013-08-06 16:22:37 - edytowano 2013-08-06 16:22:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa
Jak dowiedziałam się o ciąży, też w piątym tygodniu chciałam rzucić palenie, nie dałam rady. Wytrzymałam do wieczora. Paliłam całą ciążę i dalej to robię i karmię piersią. Najgorzej było tak do 12 tygodnia, jaka ja byłam zła! jak osa. Darłam się na wszystkich, wybuchałam płaczem.


Jak czułam, że zaraz nastąpi furia to wychodziłam bez słowa.
(2013-08-06 21:54:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
sprobuj popijac meliske, mnie troszke uspokajalo. Ale jak potrzebujesz wykrzycz sie, wyplacz, idz na spacer, obejzyj komedie i pomysl ze to wszystko hormony i tak naprawde niema sensu sie denerwowac. korzystaj i zjedz cos pysznego, duze ciachooo :D:D wez relaksujaca kapiel. wyjdz na kolacje z ukochanym, moze jakis weekendzik? a jak bedzie bardzo zle to wez jakis stary talerz kubek i walnij o chodnik podloge ;p i kup sobie nowy piekny kubeczek :))idz na zakupy:))

Podobne pytania