mam pytanie odnosnie ginekologow mpk |
2014-03-17 15:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy w czasie ciąży mogę chodzic jednocześnie do dwóch lekarzy
Do jednego na fundusz a drugiego prywatnie? Może to dziwne pytanie ale chodzi o zalecane przez prywatnego badania nie wiem jeszcze jakie to są koszta ale pewnie nie małe i tak się zastanawiam czy nie będzie później żadnych problemów tzn z becikowym itp. Nie mam jeszcze założonej karty ciąży, a tylko do mojego prywatnego mam zaufanie. Poradzicie mi jak mam to rozwiązać?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2014-03-17 15:49:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
Ja do 32 tc chodziłam do prywatnego. Potem przyjmował mnie lekarz na kase chorych z powodu mojego pobytu w szpitalu. Problemu z becikowym nie było ( z powodu sytuacji rodziłam na oddziale kardiologicznym).
(2014-03-17 15:58:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram
Ja chodzę tylko prywatnie, ale czemu Ty nie miała byś chodzić tu i tu :) Z becikowym czemu miała byś mieć problem, wystarczy zaświadczenie,że byłaś u lekarza ( obojętnie czy prywatnie czy nfz) najpóźniej w 10 tygodniu.
Koszty zleconych badan nie są aż takie dużo (chociaż zależy dla kogo). Mój gin polecił mi tanie laboratorium i za pierwszy zestaw badań (czyli krew, mocz, grupa krwi, hbs itd) zapłaciłam nie całą stówę, potem co 3 wizytę mocz i morfologia (razem 16 zł) :)
(2014-03-17 16:41:45 - edytowano 2014-03-17 16:48:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Ja od samego początku chodziłam prywatnie do ginekologa i tak jest do tej pory, dzięki niemu miałam zapewnioną solidną opiekę w szpitalu w trakcie porodu i po porodzie. Cały personel mnie traktował jak bardzo dobrą znajomą pana ordynatora :). A dwa nawet nie wyobrażam sobie chodzić do innego. Za każdym razem badał mnie dokładnie i robił USG. I mam do niego całkowite zaufanie. Złoty człowiek z niego. Postaw na swojego prywatnego ginekologa, masz do niego zaufanie i wierz, że jest dobry. Nie ma co żałować na to pieniążków. Ja do swojego chodziłam już jakiś czas przed ciążą, ciążę i nadal do niego chodzę i w życiu go nie zmienię, bo jest na prawdę świetnym lekarzem, on jeden mnie uratował przed operacją (parę miesięcy wstecz przed ciążą), a wszyscy ginekolodzy na NFZ chcieli mnie już ciąć.
Z resztą ja wcale nie korzystam z naszej wspaniałej służby NFZ, chodzę tylko do pediatry, która leczy mnie od najmłodszych lat i moją córkę bo jest wspaniała kobieta i nie ma problemu z dostaniem się, a do innych lekarzy to człowiek 5 razy by się przekręcił zanim by się dostał do lekarza.
(2014-03-17 16:49:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Ja chodzę tylko prywatnie, ale czemu Ty nie miała byś chodzić tu i tu :) Z becikowym czemu miała byś mieć problem, wystarczy zaświadczenie,że byłaś u lekarza ( obojętnie czy prywatnie czy nfz) najpóźniej w 10 tygodniu.
Koszty zleconych badan nie są aż takie dużo (chociaż zależy dla kogo). Mój gin polecił mi tanie laboratorium i za pierwszy zestaw badań (czyli krew, mocz, grupa krwi, hbs itd) zapłaciłam nie całą stówę, potem co 3 wizytę mocz i morfologia (razem 16 zł) :)
Dokładnie becikowe nie ma nic wspólnego z tym czy chodzisz prywatnie do lekarza czy nie.

Podobne pytania