martwie się że za bardzo wszystko przeżywam....:(:( dzidzia13101990 |
2010-06-22 19:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jestem w 14 tygodniu a nieraz mam nerwy albo boje się że jak się potknę albo wystraszę to coś się stanie z dzieckiem :( dziś się popłakałam bo byłam tak wkurzona sama na siebie mam 19 lat i nie wiem co mogę a czego nie o wszystko boje się że zrobie dziecku krzywdę. Nie tyje ani nie mam jeszcze brzucha :( pomóżcie..bo ja na tym sie nie znam

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2010-06-22 19:42:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
nic dziwnego że w 14 tc nie masz brzucha ani nie tyjesz :)u mnie cośkolwieczek zaczęło być widać dopiero w 20 i od wtedy już bardzo szybko brzuszek rósł więc tym się nie przejmuj!! a co do strachu o zaszkodzenie dziecku to normalka :) jesteś ostrożna i napewno nie wyrządzisz maleństwu krzywdy :) radzę mniej się denerwować jeszcze długa droga przed Tobą. pozdrawiam i trzymam kciuki
(2010-06-22 19:54:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22
brzusio to pozniej napewno, a to ze tak sie martwisz to normalne ja to samo teraz o to pozniej ze maly moze byc chory i takie tam kazda matka to chyba ma , nic si enei martw  dzoecku nic a nic nie zrobisz jaks ie potkniesz lub cos go chronia wody plodowe na moim brzuszku siedzi 2letnia corai nic sie nie dzieje heheh
(2010-06-22 20:40:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulaaa

kochana w ciąży możesz mieć całą gamę humorów i to jest normalne bo zmieniają się hormony ;)) Np. potrafiłam otworzyć szafę, siąść na łóżku patrzeć bardzo długo a na koniec zalać się krokodylymi łzami, bo nie mam co na siebie ( hipopotama ) włóżyć. Potem jakoś się to unormowało i chodziłam do końca wniebowzięta!! Samymi nerwami dziecku krzywdy raczej nie zrobisz, ale staraj się odsuwać od siebie nadciniągającą chmurę złości, bo tylko zepsujesz sobie dzień ( wiem coś o tym ;///) Nie martw się rzeczami na które nie masz wpływu. Pomyśl jak fajne jest to dzieciątko, które nosisz pod serduszkiem ;))

A co Ci wolno ?

-Cieszyć się ciążą i nowym życiem

-chodzić usmiechniętą

-brać witaminy i dobrze sie odżywiać ( dobrze nie znaczy dużo )

-chodzić na spacery, pływać na basenie i spędzać czas w miłym towarzystwie

-bezkarnie leniuchować

-jeść kilogramy owoców itp idt

A nie wolno hmmm

- opalać,  pić alkoholu, palić, uprawiać sportów ekstremalnych brać leków bez kosultacji z lekarzem.....

Nie martw się dzidzia jest bezpieczna w brzuszku! Pozdrawiam

(2010-06-22 21:32:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria
Na pewno nie możesz się stresować ;) chill out! i anulaaa dobre rady dała
(2010-06-23 00:36:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Ciaza jest nieprzewidywalna,ale pisanie ze sama nie wiesz co mozesz,a czego nie to dla mnie czyste wariactwo.Kobieta czuje co jej wolno czego nie.

Przez cala ciaze wielokrotnie sie "strachalam",potykalam,a przede wszystkim nie panikowalam,a dziecko mam zdrowe jak rybka.

 

Zgodze sie z powyzsza wypowiedzia, iz w tym stanie bedziesz miec pelen wachlaz humorow.Ja plakalam jak widzialam dzieci idace do szkoly,kiedy w sklepie znalazlam  marchewke, na ktorej byla narosnietamaluska marcheweczka oraz plakalam nad losem indyka z pasztetu ze sliwka ...
Musisz byc gotowa na wszystko.

Powodzenia :)

(2010-06-23 04:16:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
nie stresoj sie tym wszystkim , to ze nie tyjesz i jeszcze nie masz brzucha to sie ciesz, brzuch jeszcze ci urosnie.
(2010-06-23 09:00:22) cytuj

To co maja powiedziec kobiety z regionow swiata objetych wojnami, glodem i innymi katastrofami? Tam chyba populacja powinna wymrzec. Ale nie! O dziwo i tam ludzie dalej sie rozmnazaja.

Nie ma co wydziwiac i panikowac. Ciaza to nie choroba a naturalny stan... do ktorego my kobiety, zostalysmy wrecz stworzone... :P

Wrzuc na luzik... (@anulaa swietnie Ci radzi) i bedzie wszystko ok...

Mloda jestes... dlaczego mialoby cos byc zle? Masz wszelkie predyspozycje (fizyczne, zdrowotne), zeby urodzic zdrowiutkie, silne dzieciatko...


Kulaj sie w zdrowku, radosnie i bezstresowo Sloneczko... :) Trzymie kciuki dla Was... Ciebie i Kruszynki... :D 

(2010-06-23 09:20:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Wiesz moje początki tez byly trudne - jakies 4-5 pierwszych tygodni po tym jak sie dowiedzialam o ciazy...i nie moglam sie doczekac kiedy zacznie rosnąć mi brzuch....ale denerwowalam sie ze cos sie stanie dzidzi bo to moja pierwsza ciaza i zdawalam sobie sprawe jak mało wiem na ten temat...Teraz kiedy jestem w 28 tc...mysle ze dojrzalam przez te kilkanascie tygodni i juz od dlugiego czasu UMIEM się cieszyc...i wiem ze czekam na mojego najkochańszego , wyczekanego skarba i nic i nikt nie jest w stanie mnie złamać bo dzidzia daje wielką siłę....denerwuje sie tylko tym ze nie bede umiala rozpoznac jakiegos niepokojącego objawu - ale laseczki na forum stwierdzily ze moja intuicja podpowie mi jak cos bedzie nie tak...Ja mimo ze do chudzielców nie należe to mojego brzucha wypatrywalam dlugo i tu akurat brakiem brzucha w 14tc sie nie martw bo mój zaczal rosnac okolo 18tc...a teraz tez jakis ogromny nie jest...;))))

Więcej luzu...jak czesto mówię do brzucha i poprostu go głaszczę i smyram...to uspokaja...POLECAM ;))))))))

Podobne pytania