niewielka różnica między dziećmi...kiedy starsze polubiło młodsze? jaemka |
2015-11-07 11:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W jakim wieku były wasze starsze dzieci jak zaczęły zagadywać, zaczepiać młodsze rodzeństwo? Piotrek całkowicie ignoruje Aleksa. Młodszy uwielbia śmiać się do Piotrusia i z Piotrusia. Jak przechodzi obok, jak np. skacze na łóżku itd. Dzisiaj Piotrek chodził i specjalnie upadał na kolana. Aleksowi tak sie podobało, że śmiał się na głos a Piotrek jak tylko się zorientował, że go to bawi to zaraz przestał. I tak jest ze wszystkim. Nie podchodzi do niego, nie zagaduje, nie chce pogłaskać itd... A jak tylko powiem np. choć, pobawimy się z braciszkiem to udaje, że nie słyszy. I tak jest od samego początku z kilkoma małymi wyjątkami.
Wasze dzieci też miały taki etap?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2015-11-07 11:16:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
U nas nie było czegoś takiego. Tosia od samego początku interesowała się.. Nawet za bardzo czasem.. A teraz Tosia 3 lata Misia rok.. Są za sobą tak ze aż miło popatrzeć. Owszem biją się najczęściej o zabawki ale jak Tosia w przedszkolu Misia chodzi po domu i jej szuka.
(2015-11-07 11:26:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Od początku Zuza polubiła siostrę, chciała pomagać mi we wszystkim, karmić ją i przewijać. Daje jej buziaki i przytula :) Różnica to półtora roku
(2015-11-09 22:27:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
U moich jest różnica równych dwóch lat i faktycznie przez pierwsze 3 miesiące starsza nei była zainteresowana młodszą, czasem tylko na nią zerknęła, ale nie robiła niczego w jej kierunku. Nie namawiałam.
Potem powolutku, ale tylko czasem sama do niej zagadała przez kilka sekund, uśmiechnęła się, powiedziała coś o niej i to tak trwało około 4 miesiecy. Bywały momenty, kiedy nieźle się śmiała z młodszej siostry, np. ze nie umie tego czy tamtego ;) Nigdy o niej nie zapminała, jak wychodziliśmy i powtarzała często sama, że kocha mamę, tetę i siostrę.
Kolejno mała już zaczęła więcej robic, to powolusiu się ten kontakt tworzył, ale jeszcze bez szału ze strony starszej, tyle co czasem była mocno zainteresowana przez kilka minut, tuliła, całowała, mówia coś o niej lub do niej się śmiała, głaskała, rozbawiała, pomagała mi przy małej coś ;) Za to młodsza była w nią wpatrzona jak w obrazek, wszystko chciała to samo, naśladowała, uczyła się itd.
Starsza bardziej przekonała się, kiedy młodsza miała około 9 miesięcy, jak raczkowała, uczyła ją potem chodzic, bawic się w różne zabawy, mowiła, że naucza tego czy tamtego, tłumaczyła i była BARDZO cierpliwa, bo młodsza często ubiła i lubi się rzucic, pociągnac, uderzyc..
N od niedawna starsza sobie nie daje w kasze dmuchac, tak jak kiedyś i nie raz chcą się bic, w porę reaguję :P
Ale ogólnie kochają się, bawią coraz lepiej, wesoło jest na codzień, wszystko razem robią, są do siebie przyzwyczajone :)
(2015-11-10 09:05:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
więc nie pozostaje mi nic innego jak poczekać, aż Aleks zacznie raczkować;-)

Podobne pytania