odprowadzasz dziecko do przedszkola, ono płacze - co robi przedszkolanka? jaemka |
2017-01-24 13:07
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Po raz kolejny miałam dziś taką sytuację. Piotrek chodzi do przedszkola już pół roku, ale niezbyt to lubi. Raz idzie chętnie, raz mniej chętnie, ale raczej twierdzi, że przedszkole jest fajne, pani jest fajna, dzieci są fajne itd. Niechęć do przedszkola wynika więc z konieczność rozstania ze mną.
Przez ostatni tydz był chory i był w domu, więc teraz znów płacze jak go odprowadzam. Wczoraj było ok, popłakał, ale został i już było dobrze. A dziś płacze, tuli się, nie chce odejść, nie chce mnie puścić, a przedszkolanka nawet nie zareagowała. Zamiast go zagadać, zainteresować czymś, dalej bawiła się z innymi dziećmi.
Czy u Was też tak jest? Może ja zbyt wiele wymagam? Rozumiem, że Ona jest jedna, a dzieci kilkanaścioro, ale chyba powinna wciągnąć płaczącego do wspólnej zabawy?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2017-01-24 13:17:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
U mnie córka też ciągle płacze.. Z początku ją zagadywała ponieważ zbliżyć się do siebie Nikola nie dała. A ostatnio cóż za zdziwienie było bo mała nawet na ręce dawała się brać, więc brała tuliła i czekała aż sie uspokoi:) a teraz przed feriami tydzień chora drugi mielismy wyjazd a teraz ferie sie zaczely więc znów będzie to samo...
(2017-01-24 13:25:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
Filip płakała w żłobku na początku, ale tam Pani od razu go brała, pokazywała nowe zabawki, odwracała uwagę ode mnie. Tyle, że był to prywatny żłobek, mała ilość dzieciaków i wspaniała opieka. Nie wiem jak jest w przedszkolu z takimi rzeczami bo Filip nigdy nie płakał.
(2017-01-24 14:18:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kredka
jak idziemy i placze, lub nie chce mnie puscic to pani zaraz podchodzi zagarnia ją, do grupki i zaczyna cos tam opowiadać a ja szybko zamykam drzwi.
(2017-01-24 15:03:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Zawsze zagadywala, przytulala cos pokazywala a nam machala zebysmy juz szli ;-)
(2017-01-24 15:04:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Moja starsza corka miala taki okres ze plakala dochodzac do drzwi a Pani brala ja szybko na rece mimo tego ze ja kopala zagadywala brala do zabaw a ja szybko uciekalam. Porozmawiaj z Pania i zapytaj dlaczego nie chce ci pomoc w rozlace z dzieckiem. Musisz powiedziec jakie masz oczekiwania bo to jest jej obowiazek zabrac od ciebie dziecko zebys ty mogla pojsc
(2017-01-24 15:22:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
no właśnie... mi też się wydaje, że takie powinno być zachowanie przedszkolanki. U nas to wyglądało tak, że po prostu wyszłam, zastawiając płaczące dziecko za drzwiami:-(
Zobaczę co będzie się działo jutro i jeśli znów tak będzie to będę interweniować
(2017-01-24 19:22:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
no właśnie... mi też się wydaje, że takie powinno być zachowanie przedszkolanki. U nas to wyglądało tak, że po prostu wyszłam, zastawiając płaczące dziecko za drzwiami:-(
Zobaczę co będzie się działo jutro i jeśli znów tak będzie to będę interweniować
A jakby je zabrała siła od Ciebie to nie miałabys pretensji że robi to siłowo?? Ja nie miałam tego problemu, ale wiele matek je miało, niktóre płakały razem z dziećmi inne po prostu zostawiały i wychodziły. Zalzy jaki to płacz i czy go to przeraza czy tylko płacz bo płacz..Tłumacz dziecku codzinnie, że wrocisz, ale musisz go na chwilke zostawić, że bedzie fajnie, że nic mu sie nie stanie, mów to codziennie i tłumacz to wiele pomaga, a jak idziesz to po prostu poproś Pania aby go wzieła od Ciebie bo stresujesz sie i Ty i dziecko. Wszystko zalezy od nauczycielki, u nas jedna brała, przytulała, zagadywała a druga tylko łapała za ręke i robiło to raczej na zasadzie "porwania".. Aha i moja rada, nigdy, ale przenigdy nie uciekaj, zawsze żegnaj sie z dzieckiem, mimo że płacze, mów że za niedługo wrocisz, a prowadząc do klasy nie bierz na rece, żeby nie było sytuacji że się od Ciebie nie odklei.. Rób tak codziennie, tłumacz, przebieraj, dawaj całuska, mów że wrocisz, powiedz papa przyjdę po obiadku i zostawiaj i wychodz.. Dziecko w sytuacki kiedy rodzice uciekaja bo porstu czuje sie porzucone i to najgorsze co można zrobić, nigdy nie wiedziałam czemu matki się na to godza i ja tego ompletnie nie polecam.. Tłumacz i mów o przedszkolu pozytywnie, musi przejśc przez to niestety w pierwszym roku..
(2017-01-24 19:45:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
no właśnie... mi też się wydaje, że takie powinno być zachowanie przedszkolanki. U nas to wyglądało tak, że po prostu wyszłam, zastawiając płaczące dziecko za drzwiami:-(
Zobaczę co będzie się działo jutro i jeśli znów tak będzie to będę interweniować
A jakby je zabrała siła od Ciebie to nie miałabys pretensji że robi to siłowo?? Ja nie miałam tego problemu, ale wiele matek je miało, niktóre płakały razem z dziećmi inne po prostu zostawiały i wychodziły. Zalzy jaki to płacz i czy go to przeraza czy tylko płacz bo płacz..Tłumacz dziecku codzinnie, że wrocisz, ale musisz go na chwilke zostawić, że bedzie fajnie, że nic mu sie nie stanie, mów to codziennie i tłumacz to wiele pomaga, a jak idziesz to po prostu poproś Pania aby go wzieła od Ciebie bo stresujesz sie i Ty i dziecko. Wszystko zalezy od nauczycielki, u nas jedna brała, przytulała, zagadywała a druga tylko łapała za ręke i robiło to raczej na zasadzie "porwania".. Aha i moja rada, nigdy, ale przenigdy nie uciekaj, zawsze żegnaj sie z dzieckiem, mimo że płacze, mów że za niedługo wrocisz, a prowadząc do klasy nie bierz na rece, żeby nie było sytuacji że się od Ciebie nie odklei.. Rób tak codziennie, tłumacz, przebieraj, dawaj całuska, mów że wrocisz, powiedz papa przyjdę po obiadku i zostawiaj i wychodz.. Dziecko w sytuacki kiedy rodzice uciekaja bo porstu czuje sie porzucone i to najgorsze co można zrobić, nigdy nie wiedziałam czemu matki się na to godza i ja tego ompletnie nie polecam.. Tłumacz i mów o przedszkolu pozytywnie, musi przejśc przez to niestety w pierwszym roku..
Annan, dziękuję, ale nie pytałam o rady jak się z dzieckiem żegnać, a o to jak reagują na płacz "wasze" przedszkolanki. To, że się muszę (chcę) z dzieckiem pożegnać to chyba oczywiste, ale jak się to pożegnanie przedłuża i zaczyna się płacz, to moim zdaniem przedszkolanka powinna interweniować i zaproponować Piotrkowi wspólną zabawę.

Podobne pytania