problem z myslami... mimin |
2016-12-20 22:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pytam bo tutaj robie to anonimowo. Od kiedy mam dziecko (4lata) wiadomo bardziej sie wszystkiego boje co jest normalne bo jestem za kogos odpowiedzialna. W tym roku to sie lekko nasililo bo przy kazdej tragedi stawiam sie myslami w tej sytuacji. Ale od jakiegos miesiaca bez przerwy mam okropne mysli. boje sie przed jazda autem za miastem (czesto jezdze) bo wyobrazam sobie wypadek, ogladam filmy i nie moge patrzec jak komus cos sie dzieje b6 stawiam sie w tej sytuacji. To co ciagle slyszy sie o zamachaci to wyobrazam sobie. Przed snem ciagle mam w glowie takie mysli. I to nie chodzi o mnie tylko ze ja panicznie boje sif tego ze mojej corce moze cos sie stac albo ze bedzie beze mnie . dyisiaj pierwszy raz pomyslalam o psychologu albo nawet o lekach bo czasami wcale o tym nie myrle a zobacze cokolwiek i kilka dni ciagle. Mawet. Myslalam o zmianie pracy zeby byc na miejrcu co byloby bardz6 dla mnie niekorzyrtne. Ogladalam film i byl ktos chory na raka to myslalam nawet zeby nie zachodzic w ciaze bo ona moze cos pokazac.. jezu to jest chore ale ja nigdz nie mialam takich problemow.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2016-12-20 23:04:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ja mam coś podobnego z tym ze nie cały czas, to jest nerwica natręctw czyli normalna choroba. U mnie nasiliło się jak byłam w ciąży i krotko po urodzeniu, a także po tabletkach zawierających hormony. Z tego wnioskuje ze hormony robia zamieszanie w mojej glowie. Ale tez rozne wydarzenia, czasem jak sie cos zlego stanie np. w łodzi jak ten ojczym zamordowal dziewczynke niedawno to potrafie myslec o tym non stop, wyobrażam sobie...a potem mi przechodzi. wlaciwie powinnam z tym isc do lekarza ale wiem ze przepisali by mi psychotropy jakieś a ja nie chce niczego brać. Na szczescie nie mam lęków o wlasne dziecko bardziej stresuja mnie wiadomości, rózne wydarzenia, wojny itp. Ostatnio juz myslalam zeby przestac czytać wiadomosci( TV nie posiadam)horrorów, filmow wojennych i innych schizujacych filmów nie ogladam, przejmuje się wszystkim :(
(2016-12-20 23:07:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Tak samo boje się latać i jeździć samochodem, a jek mój B. jedzie np. z małym do teściów 2,5 godziny samochodem to przez caly czas sie boję że będą mieć wypadek.
(2016-12-20 23:32:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam
To chyba normalne obawy. Ja za każdym razem jak gdzieś daleko jedziemy boję się o wypadek. U mnie to wynika z obawy o dzieci. Nie myślałam o tym jak o chorobie.
(2016-12-21 02:20:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
happy85
Tez mam tak kiedyś pytałam się już dziewczyn o to. Non stop się zamartwiam o zdrowie naszego synka ;(naczytam się strasznych wiadomości i siedzi mi to w głowie jak nie choroby to właśnie jakieś głupie wizualizacje.Pamietam jak będąc w pracy czytałam ze mały chłopczyk zawinął sobie sznurek od żaluzji i się udusił zaraz dzwoniłam do domu i kazałam partnerowi te sznurki zabiezpieczyć. Tez kiedyś byłam beztroska a od pojawienia się synka na świecie martwię się cały czas .
(2016-12-21 06:03:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
To chyba normalne obawy. Ja za każdym razem jak gdzieś daleko jedziemy boję się o wypadek. U mnie to wynika z obawy o dzieci. Nie myślałam o tym jak o chorobie.
jeśli ci to nie przeszkadza i uważasz ze normalne tzn. ze t nie jest to samo co my opisujemy. Kazdy ma takie myśli ale tutaj chodzi o natręctwa, jesli te same mysli, kompletnie nierealne, straszne ciagle wracają i wszystko sobie wyobrażasz.
(2016-12-21 08:52:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
Tak jak Agawita napisała jest to NERWICA, nie daj sobie wmówić, że to normalne, bo się zamęczysz. Idź to psychologa, bądź psychiatry, to nic takiego. Uwierz mi, że nie tylko Ty męczysz się w tej sytuacji, ale również cała twoja rodzina to odczuwa, wiem, bo mój mąż choruje i lekarz naprawdę mu pomógł, i tak długo czekał, a rodzina była na skraju wytrzymania.. powodzenia
(2016-12-21 09:54:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimin
Dzieki dziewczyny za zrozumienie;* czesto mam tez mysli ze ktos mi sie wlamuje do domu a ja tylko mysle co mam wtedy z dzieckiem zrobic. To moze z tego biora sie moje bole w klatce.. rodzina chyba tego nie odczuwa jeszcze bo nikomu nie mowilam. Ja chyba bym nawet chciala leki jesli takie sa bo klade sie do lozka i na sile musze myslec o czym kolwiek bo takie mysli same nawracaja.. tylko wiadomo nie jest tak codziennie
(2016-12-21 10:39:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2
Tak samo mam ,boję się o jutro...tyle zła...

Podobne pytania