prosze o porade mamy dzieci rok po roku lub z mala roznica wieku marilyn23 |
2012-03-13 22:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

za dwa miesiace urodze drugie dziecko,moj synek bedzie mial wtedy 1,5 roku prawie.z jednej strony nie moge juz sie doczekac,a z drugiej jestem przerazona masa obowiazkow,boje sie ze sobie nie poradze z dwojka dzieci,tym bardziej ze nie moge liczyc na niczyja pomoc,procz meza... :(

jak Wy dajecie,dawalyscie rade?czy naprawde jest az tak ciezko?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2012-03-13 23:03:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oelao
przyłączam się do pytania - jestem w niemalże identycznej sytuacji, różnica wieku prawie 1,5 roku tyle że Maleństwo ma przyjść na świat za 3 miesiące...:)
(2012-03-14 10:43:59) cytuj
ja mam 2latkę i 5 mc córkę :) powiem tak: myślałam że bedzie gorzej ale daje radę :) fakt! czasem jest naprawdę cięzko ale da się przezyć :) na początku byłam trochę podłamana - wiadomo nowa sytuacja, chaos, nie wiadomo kiedy pospi mniejsza i jak długo, wyrzuty sumienia że trzymam mniejsza a drugiej nie moge wziąć apa bo akurat chce... teraz dla mnie najgorzej jest gdy obie razem sie budzą w nocy np młodszą karmię piersią a druga juz jęczy w łóżeczku i wtedy nie wiem którą najpierw się zająć... dziś tak było o 5ej - nakarmiłam małą i odłożyłam do spania, szybko do 2ego pokoju do starszej (mleko, głaskanie i zasnęła- mąż ma akurat nocki bo tak to on starszą w nocy się zajmuje jak się obudzi) dla mnie ciężkie są tez spacery bo najpierw trzeba ubrać 2latkę, siebie i małą zapakować w wózek, potem starszej pomóc na schodach, znieść wózek... i jestes cała spocona... nie wiem jak będą wyglądać noce... w dzień nie moge odespać bo mała spi 9-12 potem starsza spi 12-14 i zmiana na mała 14-16 :) ale o 20ej juz mała śpi starsza godzine póxniej :) dacie radę! jak trzeba to trzeba , głowa do góry i nie załamywac się a tym bardziej strachać na zapas ;) zawsze możecie radzić się na 40tyg ;)
(2012-03-14 11:04:10 - edytowano 2012-03-14 11:05:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
ja mam 2latkę i 5 mc córkę :) powiem tak: myślałam że bedzie gorzej ale daje radę :) fakt! czasem jest naprawdę cięzko ale da się przezyć :) na początku byłam trochę podłamana - wiadomo nowa sytuacja, chaos, nie wiadomo kiedy pospi mniejsza i jak długo, wyrzuty sumienia że trzymam mniejsza a drugiej nie moge wziąć apa bo akurat chce... teraz dla mnie najgorzej jest gdy obie razem sie budzą w nocy np młodszą karmię piersią a druga juz jęczy w łóżeczku i wtedy nie wiem którą najpierw się zająć... dziś tak było o 5ej - nakarmiłam małą i odłożyłam do spania, szybko do 2ego pokoju do starszej (mleko, głaskanie i zasnęła- mąż ma akurat nocki bo tak to on starszą w nocy się zajmuje jak się obudzi) dla mnie ciężkie są tez spacery bo najpierw trzeba ubrać 2latkę, siebie i małą zapakować w wózek, potem starszej pomóc na schodach, znieść wózek... i jestes cała spocona... nie wiem jak będą wyglądać noce... w dzień nie moge odespać bo mała spi 9-12 potem starsza spi 12-14 i zmiana na mała 14-16 :) ale o 20ej juz mała śpi starsza godzine póxniej :) dacie radę! jak trzeba to trzeba , głowa do góry i nie załamywac się a tym bardziej strachać na zapas ;) zawsze możecie radzić się na 40tyg ;)Ja mam praktycznie identyczną sytuację tylko na dokładkę mam 10-letniego syna, który czasami gorzej się zachowuje niż maluchy:/

Dla mnie najgorsze są wieczory jak mąż pracuje na popołudnie, albo jak w tym tygodniu na noc na 12 godzin - od 17 jestem sama i szykowanie dzieciaków do spania to masakra, niestety oba maluchy zaczynają marudzić na raz:/ czasami mam ochotę rzucić granat i uciec... ale około 21 w domu już panuje błoga cisza i mi przechodzi:)))

Na pewno dacie radę, bo tak naprawdę trudne są tylko momenty i z czasem wszystko sobie poukładacie:D

(2012-03-14 14:06:10) cytuj
3xmama :) tak mi przypomniałaś te wieczory.... te pierwsze 3 miesiące i kolka dzień w dzień... ehhhh.... to była jazda... mała ryczy a starszą trzeba umyć/wykapać, zrobic kolację, połozyć spać ( a ta wstaje bo słyszy siostrę...) kończyło się koło 22-23 tata wchodzi do domu a tu cisza, spokój, dzieci spią i czym ja taka zmęczona jestem?! :D

Podobne pytania