pytanie do mam na "końcówce" ciąży... blumka |
2011-06-03 11:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny jak wy znosiłyście lub znosicie "końcówkę"ciąży? Mi zostały jeszcze dwa tygodznie do terminu a moje samopoczucie z dnia na dzień jest coraz gorsze:/ jestem nerwowa,brak mi chęci do życia , na każdym sie wyżywam i myślę czemu to nie może być już..Czy tylko mi jest tak beznadziejnie:(..Przy pierwszym dziecku czułam sie normalnie a teraz?..szkoda słów:/

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2011-06-03 11:44:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991
ja na szczęście nie mam takich objawów pod koniec ciąży czuję się psychicznie dobrze :) duzoo wypoczywam i myślę o moim dziecku które la da dzień będzie zemną :))) aaa fizycznie to tylko zaczęły mi puchnąć tylko ręce i nogi ;)
(2011-06-03 11:50:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45
Ja mam podobnie, w nocy spac wogole nie moge, bo mam straszne bole przez ten brak snu i ciagle bole jestem okropnie zmeczona i juz bym chciala urodzic. Tez z pierwszym tak nie mialam zero jakichkolwiek objawow a teraz masakra
(2011-06-03 11:51:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Ja nie mam takich humorów tylko im bliżej terminu tym częściej zastanawiam się jak to będzie...
(2011-06-03 11:53:04 - edytowano 2011-06-03 11:53:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
ja mialam to samo w drugiej ciąży :( musisz być dzielna... zajmij sie czymś może posegreguj ubranka... obgadaj ze swoja przyjaciółką kogoś kto Cię wkurza ;)
nie mysl o swoim wyglądzie przy porodzie od razu stracisz 10 kg ;)
staraj się nie nakręcać myśli negatywnie.
trzymaj sie jakoś :*
(2011-06-03 11:54:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dianita22
Również jestem dosyć nerwowa i nie mogę znaleźć sobie miejsca, jednak staram się mysleć pozytywnie ze to nie aż 3 tygodnie, a jedynie 3 tygodnie, fizycznie jak na 9 miesiąc czuję się super... głowa do góry
(2011-06-03 12:13:52) cytuj
ojjj kochana ja jutro zaczynam 37 tydz:)
a mam humorki nie ma co...raz jestem łagodna jak baranek a raz jadaczke wydzieram...tez nie mam ochoty na nic...senna jestem...ale jeszcze troszke
(2011-06-03 14:03:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
u mnie tez w pierwszej ciąży mogłam góry przenosiść i tryskałam humorem. teraz całe osiedle wie co u mnie na chacie bo tak się dzieram ;/
(2011-06-03 14:33:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asarielka
a ja jestem w końcówce 40 tygodnia (na niedziele mam termin) i czuję się znakomicie :) żadnych humorków, nerwów (no, może poza strachem przed porodem) tylko jakoś bardziej odczuwam potrzebę bliskości, muszę cały czas być przy mężu bo inaczej świruję :D
(2011-06-03 21:38:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandra512
Ja na szczęście nie mam takich zachowań, tylko strasznie boli brzuszek i plecy :(
(2011-06-03 22:39:09) cytuj
Ja cały ostatni miesiąc chodziłam jak bomba gotowa zaraz wybuchnąć na kogokolwiek! Z dnia na dzień było coraz gorzej. Fizycznie i psychicznie. Był taki czas, że kilka dni nie wychodziłam z sypialni, no chyba że do WC. Do tego miałam paranoję, że jak się zacznie to będę sama, że będzie śnieżyca, brak zasięgu telefonu itd itp... i że generalnie nigdy nie urodzę. Za to poród był dla mnie zbawieniem :) Jak było już po to dostałam wielkiej życiowej energii.

Podobne pytania