skurcze... agurola |
2011-08-10 08:37 (edytowano 2011-08-10 08:39)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

o 5 wstałam bo zrobiłam się strasznie głodna co mnie zdziwiło bo zazwyczaj aż taka głodna o tej h nie bywam :P więc poszłam coś zjeść, a ok. 5.30 poczułam skurcz. występują one do teraz. ok godz. 7 co 40 min. Chciałabym żeby to był JUŻ ten moment- początek porodu.

Moje pytanie jednak jest takie czy podczas skurczy odczuwa się silniejsze ruchy dziecka? bo jak nadchodzi ten skurcz to moja mała szaleje. tak być powinno?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2011-08-10 08:42:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama91
Przy pierwszym porodzie no i bólach mój mały wiercił sie strasznie jakby miał mi zaraz wyskoczyć,ale i tak mój lekarz go z brzucha wyciągnoł:)
(2011-08-10 08:46:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ijusia
Ja swoje skurcze poczułam o północy,wtedy były bardzo nie regularne i nie zbyt bolesne,o 3 w nocy zaczeły występować częściej,a jeden na kilka dostarczał mi sporego bólu,więc pojechałam do szpitala.
Niestety małą urodziłam dopiero o 17:42 ! ! ! skurcze męczyły mnie do 16:30 dopiero wtedy odeszły mi wody,i kazali położyć się na łóżku do rodzenia.
To że teraz masz skurcze nie oznacza że za 2 godz będziesz rodzić,chociaż równie dobrze może to oznaczać,niektórych łapie już teraz,tak ot i nawet nie mają za długo tych skurczy a inni,jak ja męczą się kilka naście godzin;/
Ale prawdopodobnie dziś albo jutro urodzisz:)
Jedź do szpitala,powiedź im swoje objawy,zbadają Cie i Twoje rozwarcie,będziesz miała pewność.
Trzymam kciuki ! :)
(2011-08-10 09:02:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20
powiem ci tak ...mnie skurcze zaczęły męczyć z środy na czwartek( a dokładnie od 21.00 w środę ) a dopiero urodziłam w piątek w południe ...czyli męczyłam się aż 40 godzin ze skurczami(ból najgorszy był z czwartku na piątek w nocy) ..także szykuj się kochana jeszcze troszkę i maleństwo będzie z Tobą :)

Podobne pytania