syndrom wicia gniazda , miałyście macie ?? nala24 |
2014-08-28 15:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

słyszałam że kobietą w ciąży uaktywnia się syndrom wicia gniazda i chyba mi się załączyło ;) remont mam co roku i na szczęście mam już to za sobą ;) ale za to od poniedziałku wszystko porządkuje układam i nawet najmniejszy kurz doprowadza mnie do szału !!!! podobno tak mają kobiety przed porodem martwię się czy mi się czasem za szybko to nie włączyło i czy czasem nie jest to zły znak ( jak zwykle szukam dziury w całym ;P) a wy kobitki miałyście coś podobnego ??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2014-08-28 15:07:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Ni cholery mi się nie włączył :P Przygotowałam wszystko bo lubię mieć wszystko rozplanowane i dobrze zrobiłam bo po 30 tyg to mi się tylko leżeć i wcinać lody chciało :P
(2014-08-28 15:23:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
ja już też dzisiaj dostałam opierdziel więc odpoczywam wczoraj miałam mega twardy brzuch nie chce dzisiaj tego przechodzić !!!
(2014-08-28 15:51:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena
mnie tez sie nie wlaczyl :D:D:D lezalabym calymi dniami od 30tc;)
(2014-08-28 17:25:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Mi w 28 tygodniu się włączyło to i tak trwa i trwa :p
(2014-08-28 17:28:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
Jak najbardziej- włączył się :) nie przed samym porodem, jakoś w 33tyg:) i trwało to może kolejne 3 tyg. w 38 urodziłam:)
(2014-08-28 18:22:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
2 tygodnie temu sprzątałam jak oszalała, co mi się nie zdarza normalnie ;), kupowałam i prałam wszystkie ubranka dla małej, gotowałam na potęgę. Ale możliwe że to też przez to, że cały czas jeszcze pracuję i nie za bardzo mam czas na przyszykowanie wyprawki i może taki wewnętrzny niepokój, że nie zdążę. Teraz, gdy prawie wszystko mam gotowe jakoś zniknęła potrzeba "wicia gniazda".

Podobne pytania