z innej beczki...nie wiem co robic??? mika2011 |
2011-11-22 16:51
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mozecie mnie zlinczowac albo pisac negatywne komentarze...trudno...ale chce sie wam poradzic...otuz mam meza ,dziecko...ale odkad zaczal wiecej pracowac i nie ma go cale dnie...kochamy sie moze raz w mscu...on przestal przytulac...calowac...tlumaczy to zmeczeniem itp.ja za to jestem bardzo uczuciowa ,tulasna i strasznie mi takich rzeczy brakuje...jedynie jak go poporsze to wtedy przytuli...ale to przeciez nie to samo.I od jakiegos czata nie wiem dlaczego zaczelam wchodzic na czata ,pisac z jakimis mezczynzami(oczywiscie nic wiecej ,nie podaje swoich danych itd)poprostu rozmowa...jak jestem na miescie z kumpela ,basenie lub gdziekolwiek marzy mi sie jakas flirt z kis niewinny.Boje sie tego i przeraza mnie to...wiem ,ze nie zdradzialbym nigdy mojego meza ale...widze po sobie do czego prowadzi monotonia ,nuda zycia ,brak czulosci ze strony faceta...nie wiem co robic....

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2011-11-22 17:12:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ladydi
wydaje mi sie ze to zupełnie normalne co czujesz,skoro facet nie daje tego co oczekujemy to szukamy gdzie indziej.
przechodziłam to samo,spotkalam wspaniałego czlowieka i zakochałam sie bez pamieci i było mi cudownie...
(2011-11-22 17:12:43) cytuj
to moze rusz tylkiem i sama cos zaaranzuj ? Jakas wspolna kapie,albo tylko emu przygotuj kapiel,zrob jakis extra masaz...nie tylko po stronie faetow lezy obowiazek pielegnowania zwiazku.Moj M pracuje tez bardzo duzo a mimo to mamy czas na to by razem spedzic czas,przytula mnie nawet kiedy w nocy wstane siku i probuje wygrzeba sie z lozka i vice versa.Ja nie patrze na to ile on daje tylko daje ja z siebi maximum,w kazdym zwiazku zdarzaja sie trudniejsze chwile bo ktorys z partnerow ma wiecej meczacych obowiazkow i wlasnie rola tego drugiego jets pomoc w utrzymaniu harmonii i ognia miedzy wami.
(2011-11-22 17:17:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Mysle ze twoj problem jest bardzo zyciowy,prawdziwy i mozliwe ze dosc powszechni wsrod nas.Jednych dotyczy bardziej inne zwiazki mniej.Twoj maz powinien przeczytac to co napisalas,nic w tym zlego,sama prawda o tym co czujesz,i pewnie jezeli nic z tym nie zrobisz,nie porozmawiasz z nim tak calkowicie szczeze ,mowiac mu o wszystkim co myslisz i czujesz,nawet o tym ze zaczelas myslec o flirtowaniu z mezczyznami chodz sama nie czujesz ze chcialabys zdradzic go to brakuje ci czulosci,milosci,uczucia,latwo i szybko moze sie nadazyc okazja do flirtu z obcym mezczyzna a tak sie zaczynaja romanse,zdrady,i tak naprawde o tym wlasnie sie slyszy w TV ,w roznych programach ze od braku uczuc w zwiazku wszystko sie zaczyna a puzniej jest juz za puzno na ratowanie zwiazku...Ja ci zycze abys jak najszybciej zdobyla sie na rozmowe z mezem a on aby wszystko zrozumial tak jak bys tego chciala i abyscie naprawili co straciliscie :)))
(2011-11-22 17:36:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13
Moja Droga, łatwo powiedziec poraozmawiaj i daj z siebie więcej. Niestety nie zawsze to działa. Mam ten sam problem, żeby nie powiedziec identyczny. Mój partner ciągle jest zmęczony. W domu nie robi nic, na spacer nie ma siły. O przytulaniu i sexie mogę tylko pomarzyc. Nie pomagają rozmowy, próby aranżowania romantycznych kolacji i kąpieli. Zawsze znajduje jakąś wymówkę. Nie jest to przyjemne, tym bardziej że teraz z brzuszkiem nie czuję się zaj... atrakcyjna. Czytałam różne ksiązki, poradniki, artykuły na necie. Ale jak to mówią "do tanga trzeba dwojga". Co z tego, że ja się staram coś zmienic jak on ma to gdzieś??? Postawiłam na szantaż i po prostu zostawiłam go na dwa tygodnie i wyjechałam do PL (mieszkam w UK). Pomogło... Na dwa dni. Nie mam już siły prosic o coś co powinno byc oczywiste - przytulanie, buziaki, sex itd. To przykre ale jakoś pomału się do tego przyzwyczajam. I szczerze to obawiam się co będzie dalej... Już raz się rozwiodłam.
Mimo wszystko życzę powodzenia i rozwiązania problemów. Trzymam kciuki. A jak znajdziesz jakiś sposób to daj znac...

Podobne pytania