zupki chińskie a karmienie piersią mamcia20 |
2011-11-16 15:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

czy mogę jeść zupki chińskie jeżeli karmię piersią pomijając już grzybową, ale np barszczyk pomidorowa czy rosołek... uwielbiam takie zupki, wiem że to nie zdrowe ale jak jedną zjem to się małemu nic nie powinno dziać chyba?... teraz we wszystkim jest chemia...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2011-11-16 15:19:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamcia20
dodam że mały ma prawie 3msce.
(2011-11-16 15:22:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26
fakt, wszędzie jest chemia, ale zupki chińskie to SAMA CHEMIA!! więc moim zdaniem, lepiej ich nie spożywać gdy karmi się piersią
(2011-11-16 15:40:57) cytuj
niby tak, ale jak masz ochotę na taką chemię, to może wybierz zupki polskie z knorra albo coś w tym stylu,np.gorący kubek ?W smaku na pewno lepsze niż te chińskie..i jakościowo pewnie też..
ja jednak jestem za domowymi zupkami..grzybowa, barszczyk, pomidorowa czy rosołek, to tak mało roboty, a takie pyszne:)
(2011-11-16 16:34:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
Boże, kobieto przemawia przez Ciebie egoizm!!!! "bo uwielbiam takie zupki.." ja też uwielbiam wiele rzeczy, które na czas ciąży i karmienia piersią odstawiłam bo wiem, że od chemii dzieci choruja na alergie i inne potworne choroby..sorry, ale rozwala mnie takie coś..pomyśl o dziecku, a nie o swoich zachciankach. Fakt, chemia jest wszedzie, ale można jej uniknąć w prosty sposób! czytając etykiety, albo samemu robić sobie jedzenie, ja starałam się pić np soki które robiła moja mama, piekłam ciasta a nie faszerowałam się pustymi kaloriami, warzywa z ogródka itd. Jakoś żyje a synek ma się rewelacyjnie. Pewnie teraz jestes wsciekła na mnie, ale ja po prostu nie cierpię takiego myślenia, bo może zwyczajnie mam bzika na punkcie zdrowego odżywiania. Powodzenia:)
(2011-11-16 17:03:40) cytuj
Skład: makaron (91,8%), mąka pszenna, tapioka, tłuszcz roślinny, sól, cukier, kurkuma, stabilizatory: węglan sodu, trifosforan pentasodowy, substancja spulchniająca: węglan potasu; dodatki smakowe (8,2%): rafinowany olej palmowy, suszone warzywa: por, marchew, seler; sól, cukier, chili, przyprawy, curry (zawartość w dodatkach smakowych 2,2%), substancje wzmacniające smak i zapach: glutaminian sodu, guanylan disodowy, inozynian disodowy; aromat, barwnik: B-karoen.
ja bym nie jadła za często przez zawarty glutaminian sodu .
(2011-11-16 17:06:47) cytuj
guanylan disodowy

Jest to syntetyczna substancja pełniąca funkcję wzmacniacza smaku i zapachu. Jest około 10-20 razy silniejszym środkiem niż glutaminian sodu. Dodaje się go do sosów w proszku, sypkich przypraw, sosu sojowego, koncentratów spożywczych, wędlin, konserw mięsnych. Nie ma określonej maksymalnej dawki guanylanu disodowego, jaką człowiek może bezpiecznie spożyć w ciągu doby. Nie może być jednak stosowany w żywności przeznaczonej dla dzieci poniżej 12 tygodnia życia.
Ciekawostki
Guanylan disodowy zaliczany jest do substancji nieszkodliwych. Spożyty w nadmiernych ilościach może spowodować bóle głowy, a u dzieci problemy z wypróżnianiem się.

Podobne pytania