dziewczyny wielki szacunek dla mam karmiących piersia nala24 |
2014-11-07 08:18 (edytowano 2014-11-07 08:21)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny jestescie wielkie :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

50

Odpowiedzi

(2014-11-07 08:22:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
Ja miałam możliwość karmić tylko dwa tygodnie ale karmienie cyckiem w moim przypadku to był hardkor :D
(2014-11-07 08:24:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
A moim zdaniem to nic strasznego , potrzeba trochę silnej woli ...
Zanikajacy pokarm i praktycznie brak sutków to sprzyjające warunki do kp nie są wiec zrozum Misia :P
(2014-11-07 08:28:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rozoweskarpetki
hahah kiedys też chcialam to tu napisać :D Juz tyle sie przy tym nawkur... oczywiscie nie na dziecko ale na ten bol na to ze trzeba dbac zeby nie zawialo, na ten bol na to ze na brzuchu nie mozna sie polozyc, juz nie mowiac o tym ze kapie z ciebie jak z kranu... A jeszcze mialam zapalenie piersi to juz w ogole mialam dosc. I mojemu caly czas mowilam ze nie dosc ze my rodzic to jeszcze mamy karmic i natura to ich powinna obdarowac biustem. :D :D zarty zartami ale teraz juz jest w miare w porzadku :D ale poczatki to byl czad.
(2014-11-07 08:36:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555
A moim zdaniem to nic strasznego , potrzeba trochę silnej woli ...
Zanikajacy pokarm i praktycznie brak sutków to sprzyjające warunki do kp nie są wiec zrozum Misia :P
Ale to skrajne przypadki kochana. Ja rozumiem , ale większość mam poddaje się już na starcie w pierwszych dobach bo " maja za mało pokarmu " . Mojej zanosiłam w kieliszku dosłownie kilka ml i jej starczało ... A znam niejeden przypadek takiego podejścia i pózniej głupiego tłumaczenia samej siebie . Nie chcą niech nie karmią , mi to lotto :p ale po co pózniej głupoty gadać . Tak jak ta laska co ze mną leżała ... Ja odciągając po kropelce , męczyłam te cycki a ona nie zabrała się za to nawet raz i tekst " bo ja mam mało mleka " -.- no laktację trzeba ruszyć tymbardziej jak się nie ma dziecka przy sobie
To miarke miała w cyckach że widziała ile ma? :D no jak się nie ściganie to się nie zobaczy...
(2014-11-07 08:40:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Trochę silnej woli i samozaparcia i daję się radę. Ja przez jakieś pierwsze 6 tygodni się zastanawiałam czy nie zrezygnować z karmienia piersią, bo pierwsze 2 tygodnie to były tortury z popękanymi sutkami etc a kolejne mała cały czas wisiała na cycku, na chwile nawet odejść nie mogłam, praktycznie przez 70% dnia robiłam po prostu za cycek z mlekiem xD Ale taki maluszek po prostu potrzebuję bliskości i ssanie go uspokaja, to nie zawsze znaczy że dziecko się nie najada.
(2014-11-07 08:40:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
A moim zdaniem to nic strasznego , potrzeba trochę silnej woli ...
Zanikajacy pokarm i praktycznie brak sutków to sprzyjające warunki do kp nie są wiec zrozum Misia :P
Ale to skrajne przypadki kochana. Ja rozumiem , ale większość mam poddaje się już na starcie w pierwszych dobach bo " maja za mało pokarmu " . Mojej zanosiłam w kieliszku dosłownie kilka ml i jej starczało ... A znam niejeden przypadek takiego podejścia i pózniej głupiego tłumaczenia samej siebie . Nie chcą niech nie karmią , mi to lotto :p ale po co pózniej głupoty gadać . Tak jak ta laska co ze mną leżała ... Ja odciągając po kropelce , męczyłam te cycki a ona nie zabrała się za to nawet raz i tekst " bo ja mam mało mleka " -.- no laktację trzeba ruszyć tymbardziej jak się nie ma dziecka przy sobie
Dokładnie Misia ;)
Laktację trzeba rozbujac, powalczyc z bólem, który i tak minie, a reszta nei ma znaczenia.
Dzecku w pierwszych dobach faktycznie starcza po parę kropel ;) Nigdy niej est tak, że się urodzi i pyk - z piersi się leje. To dopiero przy nawale, który też ustępuje w końcu.
Zbyt wiele kobiet poddaje się na starcie, ale najwidoczniej im nie zależało, nie nam to oceniac ;)
(2014-11-07 08:43:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Trochę silnej woli i samozaparcia i daję się radę. Ja przez jakieś pierwsze 6 tygodni się zastanawiałam czy nie zrezygnować z karmienia piersią, bo pierwsze 2 tygodnie to były tortury z popękanymi sutkami etc a kolejne mała cały czas wisiała na cycku, na chwile nawet odejść nie mogłam, praktycznie przez 70% dnia robiłam po prostu za cycek z mlekiem xD Ale taki maluszek po prostu potrzebuję bliskości i ssanie go uspokaja, to nie zawsze znaczy że dziecko się nie najada.
Też tak miałam przez pierwsze 3 miesiące przy pierwszym dziecku, przy drugim dziecku tylko przez dwa tygodnie ;P
(2014-11-07 08:44:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimka
Ja co prawda karmiłam tylko miesiąc, ale był to cudowny czas. Początki to katorga. Ból, nerwy i obawy, czy dziecko się najada. Ale z czasem to przechodzi i karmienie staje się przyjemnością :) brakuje mi tego bardzo.
(2014-11-07 08:49:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
A może Nali chodzi właśnie o szacunek za to, że zaczęło Wam się w głowie, za to, że macie na tyle silną wolę ? :)

Ja również podziwiam mamy które karmią piersią :)
(2014-11-07 08:55:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia1989
A moim zdaniem to nic strasznego , potrzeba trochę silnej woli ...
Zanikajacy pokarm i praktycznie brak sutków to sprzyjające warunki do kp nie są wiec zrozum Misia :P
Iza miałam dokładnie to samo. Udało mi się przez dwa tygodnie karmić córkę, ale widziałam z każdym dniem, że moje próby idą na marne, bo mleka nie było :( co z tego, że nie miałam popękanych sutków i w głowie na pierwszym miejscu kp jak i tak się nie udało :(

Podobne pytania