Czy boicie się obecności męża/partnera podczas porodu? justyna |
2007-12-15 22:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój mąż strasznie chce być ze mną, ja też tego chcę ale z drugiej strony mam obawy.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

29

Odpowiedzi

(2009-04-29 07:31:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kotylia
moj M był przy mnie nie wiem jak dałabym sobie rade bez niego,bardzo mi pomogł...dzieki jemu i poloznej ja i synek zyjemy,a pomoc przy masowaniu krzyza ...rewelacja..mialam same bole krzyzowe bez tego masazu chyba bym umarła z bolu:(
(2009-05-11 20:09:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
a ja niewiem czemu strasznie sie wstydze ;/ bo sadze ze bede wygladac okropnie  ehh ogolnie jakies takie glupoty same mi do glowy przychodza chociaz bardzo z 2 gie str bym chciala zeby przy mnie byl
(2009-05-12 08:01:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata
Przy porodzie dobrze jak jest mąż... Moze i nie wygląda się super... Nie tylko my korzystamy, że mamy kogoś kochanego przy sobie, on na własne oczy moze wtedy zobaczyć jak rodzi się jego dziecko! :)
(2009-05-12 11:23:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Mój był przy obydwu porodach i nie wyobrażam sobie innej wersji, był kochany i pomógł, naprawdę.
(2009-08-19 23:05:15) cytuj
Ja się tylko boję, żeby nie zemdlał, bo wtedy będę chciała mu pomóc, a nie będę mogła i wpadnę w panikę...
(2009-08-19 23:05:29) cytuj
Ja się tylko boję, żeby nie zemdlał, bo wtedy będę chciała mu pomóc, a nie będę mogła i wpadnę w panikę...
(2009-08-19 23:17:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Heh ja tam jestem prze szczęśliwa, że mój mąż chce mi towarzyszyć :D.Pytałam czy jeśli bedzie mieć możliwośc przecięcia pępowiny to skorzysta, a on mi na to stuknął się w głowe hehe :D.Nie wyorażam sobie rodzenia bez męża chociaż wiem, że kiedys kobiety tylko tak rodziły :).Dziękuję Bogu, że przyszło mi żyć pod tym w zględem w tak komfortowych czasach :).
(2009-08-20 09:57:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23
Mój nie będzie przy mnie przy porodzie, ponieważ najzwyczajniej w świecie boi się że dostanie odrzucenia do mnie. Niektórzy mężczyźni niestety tak mają, wyobrażają sobie poród z tryskającą krwią i  nie wiem czym jeszcze. Szkoda że go nie będzie bo pewnie lepiej bym się czuła jak by mnie wspierał, ale za to mamę moją poproszę aby mi towarzyszyła, bo jest moją największą przyjaciółką. :)

Podobne pytania