Czy w naszym kraju jest możliwość urodzenia dziecka w domu? Czy tylko w niektórych miastach? dziwak |
2008-03-26 18:47
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nienawidzę szpitali. A po przeczytaniu komentarzy o kilku szpitalach w okolicy to już w ogóle nie wiem co robić. Z tego co słychać bez łapówy ani rusz - poród to rzeźnia. A chciałabym urodzić synka w spokojnym i przyjaznym miejscu bez niepotrzebnych nerwów. Mam głębokie zaufanie że natura wie co robi, a tylko ludzie potrafią wszystko schrzanić. I nie wiem czy możliwe jest urodzenie w domu (na wiosce w zacofanej małopolsce)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

15

Odpowiedzi

(2008-03-26 18:58:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Hej rozumiem Cię ja też nie lubie naszych szpitali. Ale nie byłam dośc odważna aby rodzić dziecko w domu. Rodziłam w szpitalu który był tak zapchany pacjentami że niektóre ciężarne leżały na korytarzach... Nie dziwie się że wolisz rodzić w domku. Wejdz na tą strone www.rodzicpoludzku.pl
(2008-03-27 11:57:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziwak
dzięki za link :)
(2008-03-27 18:32:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka272
Zastanów się 10 razy nim coś postanowisz. Przey porodzie może wydarzyć się wiele nieprzewidzianych rzeczy. Może okazać się że nagle będziesz potrzebować cięcia cesarskiego, i co wtedy?  Jeśli stać cię na to lepiej spróbuj załatwić prywatną klinikę, albo coś takiego. Ja niw ryzykowałabym porodu w domu.
(2008-03-27 19:37:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziwak
Nieprzewidziane rzeczy wydarzają się też w szpitalach. Moja ciotka straciła dziecko bo zostało pomyłkowo zaszczepione dwukrotnie. A cała heca z wcześniakami w kieszeniach pielęgniarek? Wystarczy gdziekolwiek pójść do lekarza "państwowo" i samemu się widzi jak jest. A na prywatnego ginekologa z trudem wyrabiam, klinika to już poza zasięgiem.
(2008-03-27 23:09:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka272
Owszem, masz rację  ale lekarze "czasem" ratują życie. Tak było w moim przypadku. Poród zaczął się normalnie ale przy pierwszym bólu partym dziecko zaczęło tracić tętno. Szybko zabrano mnie na cesarkę. Co by było gdybym rodziła wówczas w domu? Pewnie moje dzieciątko by nie żyło. Podczas porodu może wydarzyć się wiele nieprzewidzinych rzeczy. Nie warto ryzykować zdrowia a nawet życia swojego i dziecka.
(2008-04-01 11:03:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziwak
Bardzo fajny artykuł, dziękuję za link. Jeszcze przed przeczytaniem go myślałam bardzo podobnie i teraz wiem że będę doupadłego walczyć o poród w domu :)
(2008-04-01 11:06:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Dziwak trzymam za Ciebie kciuki! Życze ci aby wszystko poszlo po Twojej myśli i zeby bylo wszystko ok :)

Podobne pytania