Czy wasi partnerzy byli, będą z Wami przy porodzie elwira121 |
2014-02-21 08:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny czy Wasi partnerzy ,mężowie byli, lub będą z Wami przy po porodzie.Jak nie będą to to z jakich powodów.
U mnie moj nie był przy pierwszym na sali bo nie może patrzeć czekał na korytarzu.Teraz pewnie też jak w ogóle bo ktoś musi zostać z córcią.




TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2014-02-21 08:32:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
Maz byl ze mna od poczatku do konca oboje mamy mile wspomnienia ;)
(2014-02-21 08:34:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bogusiam87
mój mąż był ze mną dopóki nie zabrali mnie na cc. i bardzo dobrze że był. więc jestem za tym by facet był. oczywiście jeśli chce.
(2014-02-21 08:36:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elwira121
U mnie jak było już po szyciu wszedł też płakał ze szczęścia pamiętam.
(2014-02-21 08:46:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Mój czekał sobie cierpliwie za drzwiami w poczekalni, a i tak mu było pewnie ciężko, bo wszystko słyszał (tak krzyczałam ;p). I nie żałuję, że nie było go przy mnie, wiedziałam, że gdzieś tam był i czekał, gdyby był ze mną tylko by mnie denerwował niepotrzebnie
(2014-02-21 08:50:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn
Nie był ale po pierwsze dlatego, że miałam za każdym razem cc, a po drugie oboje uznaliśmy, ze akurat kolejny facet jest w tym momencie zbędny-w zupełności wystarczy dwóch lekarzy facetów.
(2014-02-21 08:50:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorotka2106
był ze mną cały czas odkąd zeszłam na porodówkę z patologi choć też jest wrażliwy ale był tam nie po to żeby patrzeć mi miedzy nogi tylko wspierać jakby nie on to bym zapomniała oddychać :) masowanie pleców ramion no i służył też jako podpórka gdy chodziłam a łapał skurcz no i juz przy partych zapierałam się o niego nogą :) polecam obecność męża przy porodzie jest lepsza niż znieczulenie :)
(2014-02-21 09:04:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
przy pierwszym był i miał być przy drugim ale akcja porodowa i poród trwał tak szybko że mąż nie zdążył dojechać;) wszedł na salę jak już mały był na świecie:)
(2014-02-21 09:32:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
mąż i mama byli ze mną od początku do końca czyli ponad 20h nawet noc ze mną na sali spedzili:)
(2014-02-21 10:12:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
W planie jest, że będzie. Ale zobaczymy po szkole rodzenia.
(2014-02-21 10:13:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ivett09
Mój T. chciał być, ale niestety nie zdążył.. jak przyjechał było już po wszystkim :)

Podobne pytania