Czy wy też tak macie? Nie mogę spać jak mój mąż jest w pracy:( miedziana |
2012-08-19 00:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Tak więc już drugą noc siedzę w internecie:/ Dobrze, ze przynajmniej tutaj moge sobie z kimś pogadać zamiast przekręcać się z jednego boku na drugi.... ale za to potem jestem cieniem człowieka. W sumie przed ciążą tak nie było. Nie byłam zachwycona jak miał nocki, ale szłam spać normalnie. Teraz - tragedia, pół nocy z głowy bo zasypiam dopiero nad ranem.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

15

Odpowiedzi

(2012-08-19 00:57:44) cytuj
nooo, ja bez mojego spać nie umiem...masakra. Dobrze, że nie robi na nocki...najgorzej było w przeddzień ślubu-ja nocowałam z małym u siebie w domu rodzinnym, a mój w hotelu-on się wyspał i na weselu był jak skowronek, a ja już na ślubie w Kościele prawie zasypiałam..oczy czerwone jak królik i ziewałam.. :)
(2012-08-19 00:58:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
liliannka
och rozumiem ciebie !! też spac nie moge bo co 2 tygodnie mój T ma 4 nocki .... ach.. jak by jednej zmainy nie mógł mieć... a ja biedna też spac nie moge. Jak się urodzi synuś to chociaż zajęcie będe miała a teraz ?... ech...
(2012-08-19 01:01:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
jak się urodzi to na początku ci będzie wszystko jedno czy to noc czy dzień;) byle mieć chwilę na sen. Ale teraz młody przesypia całe noce, za to ja nie mogę. On chce się rano bawić a ja ledwo żyję. A mąż pracuje w systemie, więc ze dwie nocki w ciągu tygodnia to standard.
(2012-08-19 01:11:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
liliannka
masz rację z tym że mi będzie wszystko jedno :) ale zawsze to będzie jakieś zajęcie a tak ? nie dość że już proszę żeby się skończyło, duszno mi jak cholera ( temperatury u mnie takie kolosalne że wytrzymac się nie da ) mały lata po brzuchu jak bym ciągle na czekoladzie jechała no i jeszcze te nocki... :D jak nie urok to sraczka hehe
(2012-08-19 01:16:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Miałam to samo:) już do młodego nawet gadałam, żeby wychodził szybciej:) Pod koniec byłam gruba, z okropnie spuchniętymi kostkami (a miałam takie ładne), popuchniętymi dłońmi, twarzą, szyją.... miałam takie śmieszne maleńkie oczka;) teraz się z tego śmieję, ale czułam się potwornie.
(2012-08-19 01:30:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
Ja czekam aż wróci i wtedy idę spać bo się boję o niego. Jezdzi jak wariat za szybko :(
(2012-08-19 01:32:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
To ja bym musiała czekać do 6.30, ale zwykle uda mi się zasnąć szybciej:) wczoraj na przykład około 3.30
(2012-08-19 01:40:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
To ja bym musiała czekać do 6.30, ale zwykle uda mi się zasnąć szybciej:) wczoraj na przykład około 3.30
Mój w soboty jest tak około 2:15 czyli 3:15 w Pl a w tygodniu o 2 Pl czasu, i tak 5 dni w tygodniu jestem sam w domu od rana do nocy :(
(2012-08-19 01:45:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Nie zazdroszczę:(
(2012-08-19 01:53:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Ale chyba idę spać, bo już mam dość... może się uda zasnąć. Dobranoc:)

Podobne pytania