Do mam.. Noworodki.. klemcia124 |
2010-10-27 15:02
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy bardzo ciężko jest się opiekować/zajmować noworodkiem?? Coraz częściej myśle nad tym.. A pytam z ciekawości bo każda mama przez to przechodzi :)

TAGI

ciężko

  

Czy

  

noworodkiem

  

opiekuje

  

sie

  

11

Odpowiedzi

(2010-10-27 15:38:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Ja jak na razie nie narzekam. Karmię co 2 godziny butelką - raz odciągniętym swoim pokarmem, a raz sztucznym. Każdy mówi że potem jest gorzej a ile w tym prawdy to zobaczymy. Ja mam czas na wszystko.
(2010-10-27 15:48:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218
Dla mnie początki były ciężkie, ale to dlatego że karmiłam piersią i Mała wisiała mi przy cycu prawie cały czas... W dzień jadła co 20-30 minut ale w nocy potrafiła co 15 :/ Tylko wieczorem zasypiała na 2h i wtedy miałam czas na umycie się, szybkie sprzątanie itp. Byłam bardzo przemęczona.
(2010-10-27 15:54:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska
Jest ciezko,poczatki zawsze sa trudne.Przewijanie,karmienie,kapanie,i znow przewijanie karmienie kapanie i tak na okraglo,gdzies w miedzy czasie trzeba posprzatac,ugotowac poprac itd,zbyt malo czasu dla siebie.Mysle ze tak do pierwszych trzech miesiecy nie jest latwo.Pozniej znasz juz swoje dziecko naprawde dobrze,normuja sie godziny karmienia,mozesz cos wiecej zaplanowac,masz wiecej czasu dla siebie.Powodzenia:)
(2010-10-27 16:28:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
no fakt,początki byly ciężkie.mąż pracował.naszczęscie w 1miesiącu była moja mama.zawsze coś pomogła,podpowiedziała.i jakosz poszlo :) za to teraz to istana sielanka :D
(2010-10-27 16:51:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
u nas nie było źle, byłam sama, mąż pracował, ja po cc choć ciężko było na początku się poruszać itp to jakoś sobie poradziłam. Synek był grzeczniutki, jadł i spał.Nie miał na szczęście kolek. Później już tylko z górki. Jak coś nie wiedziałam to miałam mamę pod tel albo internet i 40 tygodni.
Dasz sobie radę! Zobaczysz!
Pozdrawiam
(2010-10-27 17:13:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilly
Początki bywaja trudne,ale pózniej juz jakos leci:)Ja naszczęście na początku miałam mamcie do pomocy.Jak zostałam sama to było ciężko nie powiem.Teraz już Dyzio ma prawie 3 miesiące i jakoś wszystko mu się unormowało,ja się przyzwyczaiłam do wszystkiego.Jest dobrze,Dasz radę:)
(2010-10-27 19:39:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia
No mi na samym początku pomagali moi rodzice. Mąż też był w tym czasie w domku ale jednak jest co robić. Miałam dość ciężki poród i wdzięczna jestem że miał mi kto pomagać. Karmienie piersią było co godzinkę, byłam zmęczona, mąż załatwiał sprawy w urzędach a rodzice pomagali jak mogli. Zrobili zakupy, ugotowali coś pysznego a czasami podtrzymali mnie na duchu. Było kilka ciężkich chwil....Teściuweczka też sie przydała.
(2010-10-27 21:25:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
Kobieta po porodzie przestaje myśleć o tym, czy da radę i jak sobie poradzi, tok myślenia się zmienia i wie się, że radę musisz dać i to bez dwóch zdań.

Zmieniają się Twoje obowiązki, priorytety i skupiasz się na tych nowych jakby były Twoją codziennością.

Poza tym kobieta po porodzie ma jakiś taki dryg do wszystkiego-jak to się mówi-jesteśmy stworzone do tego i mózg o tym dobrze wie:)
(2010-10-27 23:13:19) cytuj
Według mnie wcale nie jest ciężko. Nam nikt nie pomagał. Jedyne co na początku mi bardzo przeszkadzało, to ból krocza po nacięciu. Ale karmiłam piersią, więc miałam pretekst żeby wylegiwać się z małym na łóżku czytając książkę, czy oglądając film. Poza tym dużo spał, więc miałam czas w przerwach dla siebie. Co prawda brak snu z powodu wstawania był dosyć dotkliwy, ale to zależy od dziecka, niektóre przesypiają całe noce od razu. Natomiast noworodek oprócz Twojej bliskości nie potrzebuje wiele. Nakarmić, przewinąć, wykapać i przebrać. To żadna filozofia. Moim zdaniem jazda zaczyna się gdy dziecko już zaczyna się podnosić, chce wstawać, chodzić i ciągle się bawić.
(2010-10-29 14:47:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Jak noworodek to nie jest ciezko. Zwlaszcza jak sie karmi butelka. Do dwoch miesiecy domek blyszczal sterylnoscia. Po dwoch miesiach trzeba dzieckiem wiecej sie zajmowac.

Podobne pytania