Do mam kariących mm ancilla |
2012-10-15 21:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nie karmię piersią (z kilku powodów, nie będę się tutaj rozpisywać). Mimo, że minęło już kilkanaście dni, wciąż nie mogę pozbyć się poczucia winy z tego powodu. Czy też tak miałyście i jak sobie z tym poradziłyście?

TAGI

karmienie

  

mm

  

połóg

  

20

Odpowiedzi

(2012-10-15 21:36:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancilla
Do mam karmiących* mm
(2012-10-15 21:37:04 - edytowano 2012-10-15 23:45:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Nie, bo widzialam ze malemu nic nie dolega, jest zadowolony i zdrowy. Karmienie piersia tez nie jest lekiem na cale zlo, moze sa matki ktore wprawdzie karmia, ale pod inymi wzgledami tez im daleko do idealu. Ja wyznaje zasade zadowolana mama-zadowolone dziecko.
(2012-10-15 21:39:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
karmilam 5 miesiecy i mialam poczucie winy ze juz nie daje cycusia ale mlody sam odrzucil cyca wiec szybko mi minelo :) najwazniejsze ze zaczal sie najadac na mm
(2012-10-15 21:39:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Nie,nie miałam z tym problemu..a niby czemu sama zdecydowałam ze względów zdrowotnych mojego synusia,ze odpuszczę sobie męczenie go przy cycu i będę podawała butle.Zdecydowałaś i masz ku temu powody więc nie zamartwiaj się...:)To nic złego a co mają powiedzieć kobity które nie maja wcale pokarmu albo przegrywają walkę z laktacją...głowa do góry nie myśl o tym tak zle....
(2012-10-15 21:42:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
Ja pierwszą córkę karmiłam mm praktycznie od urodzenia, z wielu powodów, podobnie jak Ty. Wtedy nie miałam poczucia winy, zrodziło się trochę później, kiedy córka zaczęła non stop chorować, praktycznie już pod koniec 1 m-ca życia załapała zapalenie oskrzeli, później było już tylko gorzej. Ma alergie na mnóstwo rzeczy i męczy się z wiecznym katarem i kaszlem. Do dziś mam wyrzuty sumienia i zastanawiam się, czy gdybym karmiła piersią, to byłoby inaczej. Może i nie, ale ten wyrzut siedzi mi gdzieś głęboko w głowie. Teraz karmię drugą córę piersią i właśnie przeżywam kolejny kryzys laktacyjny, ale robię, co w mojej mocy, by zapobiec utracie pokarmu.
(2012-10-15 21:51:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Ja pierwszą córkę karmiłam mm praktycznie od urodzenia, z wielu powodów, podobnie jak Ty. Wtedy nie miałam poczucia winy, zrodziło się trochę później, kiedy córka zaczęła non stop chorować, praktycznie już pod koniec 1 m-ca życia załapała zapalenie oskrzeli, później było już tylko gorzej. Ma alergie na mnóstwo rzeczy i męczy się z wiecznym katarem i kaszlem. Do dziś mam wyrzuty sumienia i zastanawiam się, czy gdybym karmiła piersią, to byłoby inaczej. Może i nie, ale ten wyrzut siedzi mi gdzieś głęboko w głowie. Teraz karmię drugą córę piersią i właśnie przeżywam kolejny kryzys laktacyjny, ale robię, co w mojej mocy, by zapobiec utracie pokarmu.
Za przeproszeniem gówno prawda,ze dzieci karmione piersią nie chorują itd a te na mm są lichutkie i chorowite.Stare baby tak gadały kiedyś i tak to utkwiło w naszych głowach.Kumpela córkę karmiła mm i dziewucha zdrowo rosła jak rydz a synka cycem już 8miechów i non stop jest chory.Zależy od odporności dziecka a nie mleka.Tak samo jeden jest gruby a drugi chudy czemu bo co mlekiem matki ten gruby nie był karmiony tylko sztucznym...dajce spokój.
(2012-10-15 21:57:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
Ja pierwszą córkę karmiłam mm praktycznie od urodzenia, z wielu powodów, podobnie jak Ty. Wtedy nie miałam poczucia winy, zrodziło się trochę później, kiedy córka zaczęła non stop chorować, praktycznie już pod koniec 1 m-ca życia załapała zapalenie oskrzeli, później było już tylko gorzej. Ma alergie na mnóstwo rzeczy i męczy się z wiecznym katarem i kaszlem. Do dziś mam wyrzuty sumienia i zastanawiam się, czy gdybym karmiła piersią, to byłoby inaczej. Może i nie, ale ten wyrzut siedzi mi gdzieś głęboko w głowie. Teraz karmię drugą córę piersią i właśnie przeżywam kolejny kryzys laktacyjny, ale robię, co w mojej mocy, by zapobiec utracie pokarmu.
Za przeproszeniem gówno prawda,ze dzieci karmione piersią nie chorują itd a te na mm są lichutkie i chorowite.Stare baby tak gadały kiedyś i tak to utkwiło w naszych głowach.Kumpela córkę karmiła mm i dziewucha zdrowo rosła jak rydz a synka cycem już 8miechów i non stop jest chory.Zależy od odporności dziecka a nie mleka.Tak samo jeden jest gruby a drugi chudy czemu bo co mlekiem matki ten gruby nie był karmiony tylko sztucznym...dajce spokój.
A czemu mnie minusujesz? Dziewczyna zadała pytanie o subiektywne odczucia i tak też odpowiedziałam. Nie twierdzę, że dzieci karmione piersią są zdrowe, a te na mm chore. Po prostu w mojej głowie to siedzi, że mogło być inaczej i tyle. Przeszłam tak wiele choróbsk starszej córki, że nie ma w tym nic dziwnego, iż szukałam przyczyn takiego stanu rzeczy. Co nie znaczy, że komukolwiek narzucam czy ma karmić piersią, czy nie.
(2012-10-15 21:58:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati92
tak miałam na początku ale jakoś przeszło po prostu gdy karmię synka to przytulam go tak jak bym karmiła piersią itp karmienie piersią nie jest dla mnie i tyle
(2012-10-15 22:04:03) cytuj
Ja miałam,miałam i mam! bardzo chciałam i bardzo pragnęłam ale mała jest wcześniakiem i nie potrafiła tak sie przyssać żeby sie najeść. Bardzo mi brakowało przytulenia małej po tym jak jej ponad miesiąc nie miałam,ale jak zobaczyłam że wreszcie jest spokojniejsza i sie najada niz moim odciaganym to dałam troche na luz.
(2012-10-15 22:04:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
mroweczka78 po to sa minusy i plusy tak oceniłam twoja wypowiedz tak jak uważałam tak samo ty możesz moją zminusować na pewno się nie obrażę,a po za tym uzasadniłam swojego minusa.:)

Podobne pytania