Ty dawno nie bylas? a co ja mam powiedziec,40tyg ciazy plus 20tyg ma mala ;p

a samotne matki,ktorym nie ma kto pomoc;p

latem przeszła mi taka myśl :p a teraz obecnie nie czuje takiej potrzeby.

Mi jakoś nawet przed ciążą odechciało się imprezować. Wole w domu posiedzieć :D 

za mną chodzi malibu z melczkiem :-) ale chyba dlatego melczka :-P jestem dumna że będę mamą i niczego takiego mi nie brakuje.

Mirabelka witaj w klubie:)

tęsknie czasem za dłuższą chwilą dla siebie, nie mam nikogo blisko do pomocy(oprócz męża,który ciągle pracuje), jestem z malym 24/7.

Nie, bo szaleję, bawię się, tańczę, nie widzę problemu.
A nigdy nie potrzebowałam alkoholu by się dobrze bawić:)

Nie pogardzilabym dobrym winkiem, przy fajnej muzyczce w doborowym towarzystwie 

jak mały na tyle odrośnie, to się może ras na ruski rok wybiorę. ale nie czuję się z tego powodu załamana :)

nie juz dawno przestałam bawic sie w nocnego marka .. praca dom itd. teraz nie moge sie bardziej doczekac mojego diubaska niz jakis zabaw te czasy minely i nie zaluje :)