Dziewczyny co z Wami? Zainspirowana ostatnimi wpisami na blogach. Dlaczego jesteś z nieudacznikiem? jakaatarzyna |
2013-11-12 20:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dlaczego jesteście przy nich? Przecież można odejść, zacząć od nowa. Ja odeszłam z malutkim dzieckiem, rozwiodłam się. Po latach poznałam kogoś kochającego i odpowiedzialnego, wyszłam za mąż drugi raz. Dlaczego kobiety pozwalają się poniżać w nieskończoność? Wiem, że strach, że dziecko lecz jak dziecko ma się wychowywać w rodzinie gdzie nie ma szacunku to dla nikogo to nie jest dobre. Przecież jesteście lub będziecie matkami, już to sprawia, że jesteście silne, bo macie dla kogo. Mnie to kosztowało dużo stresu, schudłam do 34 kilo ale to była walka o siebie. Dziewczyny dlaczego nie chcecie zawalczyć o lepsze jutro dla siebie, zostając przy nich?...Przecież każdy zasługuje na szczęście. Pisałam ogólnie :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

28

Odpowiedzi

(2013-11-12 20:54:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
dobre pytanie, odwieczny problem i zawsze te same odpowiedz: bo go kocham, bo nie chce by dziecko nie miało ojca, bo nie mam gdzie pójśc itd. łatwo się pewnie ocenia, trudniej podjąć jedną ważna decyzję zmieniającą życie
(2013-11-12 20:57:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91
bo ciężko... eh ciężki temat
(2013-11-12 21:01:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
aduśka wiem, że ciężko bo to przerabiałam, ale się da.
(2013-11-12 21:04:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
Bo go kocham. Bo ciągle mam nadzieję że będzie lepiej.
(2013-11-12 21:08:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
hmm dobre ale bardzo trudne pytanie... wiesz ja może w porównaniu do innych kobiet jakie mają problemy w małżeństwie to u nas to pikuś, ale powiem Ci że nie raz chciałam odejśc.. ale coś mnie blokowało tylko co? mieszkamy w moim mieszkaniu, mam mi kto pomóc, może troche bałam sie byc sama, albo że trafie gorzej sama nie wiem, a później dochodziłam do wniosku że to nie są powody do odejścia..
ale znam dziewczyne która trwała w małżeństwie z malutkim dzieckiem mimo że on ją bił, odeszła po wielu takich sytuacjach, jak już doszło do szarpania mimo że nie spełna roczne dziecko miała na rekach... i zawsze tłumaczyła że go kocha, fakt jeśli facet bije to sie nie zmieni, z alkoholikiem też cieżko może byc, ale czesto tutaj piszemy blogi wściekłe na facetów mimo że to są drobiazgi, bo nigdzie nie ma idealnie.
Miałam na myśli te bardziej ekstremalne sytuacje, te znikanie na noc, picie z kumplami a tu te kruszynki w domu... sytuacje gdzie zamiast wsparcia są wyzwiska i brak pomocy.
(2013-11-12 21:08:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91
aduśka wiem, że ciężko bo to przerabiałam, ale się da.
Wierze że kiedyś będę miała tyle siły żeby odejść... chociaż jak patrze jak mały się do niego smieje i jak się z nim bawi to chcę próbować dalej i jeszcze raz i jeszcze raz
(2013-11-12 21:10:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
aduśka wiem, że ciężko bo to przerabiałam, ale się da.
Wierze że kiedyś będę miała tyle siły żeby odejść... chociaż jak patrze jak mały się do niego smieje i jak się z nim bawi to chcę próbować dalej i jeszcze raz i jeszcze raz
mój się z małą nie bawił... miał ważniejsze sprawy na głowie
(2013-11-12 21:15:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0
Ile rodzin tyle przypadków. Jeśli sie wie, że kłótnie idą o pierdoły a nie o rzeczy poważne, to wierzy się, że przyjdą lepsze dni. A ja ze swojej strony dodam: To nie sztuka wyrzucać coś w momencie kiedy się tylko popsuje. Wiem, teraz jest moda na rozwody przy byle okazji, dziesięciu partnerów, bo 'się zmienił' i inne pierdy. Moim skromnym zdaniem nie sztuką jest się rozstać ale zawalczyć o dobre życie z właściwym człowiekiem. No, chyba, że to nie jest dobry człowiek. Ale to czasem ciężko rozróżnić. Czy ktoś faktycznie jest jakimś potworem czy po prostu się trochę w życiu i związku pogubił. Inna sprawa, że czasem lepiej jest się rozstać i ułożyć życie z kimś innym.
(2013-11-12 21:25:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Podejrzewam ze wiekszośc przypadków dotyczy finansów , kobiety sa mlode nigdy nie pracowały , maja małe dzieci u boku a do swojego domu nie moga wrócic albo liczyc na pomoc w opiece nad dzieckiem .
(2013-11-13 08:08:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii
Znam przypadek kiedy kolezanka tlumaczyla tak a bo wiesz kocham go i co w przyszlisci dzieci powiedza itp.Wiem rece opadaja i mam wrazenie ze nie ktore wola zostac z mezem bydlakiem ktory bije ,pije poniza itp niz byc same .No i druga strona co powiedza inni.....

Podobne pytania