Dziewczyny, może nieskromne pytanie ale muszę wiedzieć! angelcake23 |
2010-01-12 15:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój mąż potajemnie ogląda stronki porno. Bardzo mnie to boli, nawet nie mogę z nim spokojnie pogadać na ten temat bo zaraz krzyczy że to ja jestem nienormalna że nie akceptuję tego iż ogląda erotyczne filmy. Mnie to rani. Proszę powiedzcie mi jak jest u was? Czy wasi faceci też oglądają? czy to jest waszym zdaniem normalne? i nie ma w tym nic złego? Mnie to rani, i to BARDZO :(((

TAGI

porno

  

stronki

  

53

Odpowiedzi

(2010-01-13 14:12:01) cytuj

mnie nie bardzo podoba się podejście, że facet to facet  i to oznacza, że co, że może nas ranić? a my musimy być te mądrzejsze. albo my zmieniamy podejście i akceptujemy jego "hobby", albo on zmienia podejście i "hobby".

ale wymuszanie na nim czegokolwiek dla mnie jest bez sensu. bo kontroli rodzicielskiej na głowę nie założę ;)i np. wolę, by się sam bawił, wyobrażając sobie jakąś dziunię, niż żeby kochał się ze mną i w tym momencie wyobrażał sobie potajemnie inną. to jest dla mnie zdrada i sygnał, że coś jest nie fajnie...

 

i nie zgodzę się, że "wszyscy faceci są tacy sami". są tacy, jak mąż canyon i to wcale nie w takiej mniejszości. denerwuje was, jak kobiety się wrzuca do jednego wora, a robicie podobnie... jasne, że większość facetów to wzrokowcy. ale nie wszyscy. ja na przykład też jestem wzrokowcem :) nie tylko  w sferze seksualnej.

 

fajnie, angel, że widzisz, że to jest też Twój problem, Twoje kompleksy. zadziwiające jest to, jak wiele pięknych kobiet siebie totalnie nie docenia. odpowiedz sobie na pytanie, kto wpędza Cię w kompleksy. jeśli Ty sama, to masz nad czym popracować :) jeśli facet, to pracujecie oboje. a jeśłi ciąża - to już niedługo samo się rozwiąze ;)

(2010-01-13 14:24:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
no to teraz moja kolej:) mój też niestety ogląda:( hym kiedyś poprostu piana leciała mi z ust jak widziałam jak patrzy na takie kobitki teraz jest mi już tylko przykro ale pamiętam jak miałam problem z donoszeniem ciązy(była chwilowo zagrożona przedwczesnym porodem) przyłapałam go jak ogląda wcześnie rano pornosika-wkurw sie na maxa-bo wiedziałam że mu tego bardzo brakuje i to metoda zastępcza-wtedy poczułam sie zazdrosna warczałam jak głupia na niego-później mu wytłumaczyłam że tak to odebrałam. jeśli mam być szczera to toleruje oglądanie pornosów itp filmów zdięć tylko w moim towarzystwie niestety domyślam sie że robi to dalej beze mnie. Musze niestety przyznać że ja też bez niego oglądam ale bardzo rzadko ok 2*do roku:)on ma to gdzieś cieszy sie że patrze czasem na coś takiego-ogólnie tego do końca nie pojmuje-akceptuje wszystko jakie jest i wiem że bede sie obrażać a potem godzić i tyle bo kocham go!!!
(2010-01-13 15:05:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eva

Pewno zaraz na mnie ruszycie że jestem głupia i naiwna ale wiem ze mój M nie ogląda takich świństw. Jesteśmy ze sobą praktycznie 24 h na dobę ponieważ prowadzimy razem firmę to nawet czas pracy spędzamy razem. Wiem że jeśli by mój M chciał to oglądać to robił by to ze mną - przynajmniej by zapytał co o tym sądzę i czy chcę. Jesteśmy nmałżeństwem 4lata znamy się wiele dłużej i wiem że mogę mu ufać. Dam sobie głowę uciąć że tego nie robi bo na pewno by mi o tym powiedział no i bym widziała :) Razem urozmaicamy sobie zycie seksualne, razem wymyślamy różne nowości i kupujemy gadżety. Jeśli więc mój M uznał by że potrzebuje takich wrażeń to i to byśmy zrobili razem. Ostatnio rozmawialismy o tym ponieważ znajomi mieli z powodu takich filmów kryzys w małżeństwie i mój M powiedział że brzydzi go to i dziwi się jak można ranić kogoś kogo się kocha takim głupim zaspokajaniem siebie i swoich chorych potrzeb..

Canon nie martw się :) pewno i na mnie zaraz ruszą i powiedzą że mój Kochany ogląda bo do WC z nim nie idę i moze tam ??? hahaha Myślę że te co na Ciebie ruszyły po prostu nie mogą uwierzyć że są faceci o trochę innych, wyższych wartościsch niż większość.

Jak widzę co się dzieje na tym chorym świecie to dziekuję Bogu że mam tak cudownego faceta u boku i zastanawiam się gdzie się ten mój rodzynek uchował :)

(2010-01-13 19:36:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
trzeba sobie zadac teraz pytanie czy on to robi z ciekawości, tak jak i niekóre kobiety, czy po to by sie zaspokoic, jeżeli tylko ciekawośc to nie widzę w tym nic złego a jeżeli to drugie mając zonę to już inna bajka.
(2010-01-13 19:51:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Poczytałam trochę Waszą dyskusję kobietki, i jestem bardzo przeciwna oglądaniu tego typu filmików, i wcale nie dziwię się Tobie Angelcake, że Cię to rani. Ja też niestety miałam z tym swego rodzaju chwilowy problem, otóż jakiś czas temu, zanim zaszłam w ciążę, przypadkowo:/ nacięłam się w kompie na tego rodzaju stronki, kiedy poszłam za ciosem i przejżałam historie ku mojemu zdziwieniu było ich więcej, i to trwało od jakiegoś czasu...

Jeszce nigdy nie byłam tak wściekła uwierzcie dziewczyny,pierwsza reakcja mojego męża oczywiście przez telefon, bo był w tym momencie w pracy, to że to nic złego, i nie wie o co ta cała afera... i tyle!!! To zadziałało na mnie jak płachta na byka... Po kilku minutach rozmowy, a raczej moich wrzasków:D powoli dochodziło do niego o co chodzi. On jeszcze nie widział mnie w takim stanie, i był w szoku, że mogło mnie to tak zranić, szczerze to czułam się jakby zdradzona... wiadomo nie fizycznie, ale jednak. Zaczął przepraszać, błagać, i wogóle wszystko na raz, wrócił do domu na kolanach z bukietem kwiatów, i perfumami:D I od tego czasu mam spokój.

Później kiedy ochłonęłam troszkę, zaczęliśmy rozmawiać, powiedział mi powody, dla których to robi, fakt miałam czas kiedybyłam marudna, wiecznie zmeczona, i jakoś nie chciało mi się być kreatywną i chętną do współżycia, a on powiedział, że chciał sie wyładować tylko to. Przeprosił, nie wiedział, że mnie tym tak zrani, i obiecał że nigdy więcej tego nie zrobi.

Ja mu wierzę, bo wiem,  że bardzo mnie kocha, szaleje za mną i moim brzuszkiem:D, także Angelcake nie pozwól się ranić i porozmawiaj szczerze z mężem, bez kłótni tylko szczera rozmowa.

 

(2010-01-13 20:02:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
a wedlug mnie bardzej nienormalne jest traktowanie swojego meza jak dziecko piecioletnie dawanie mu zakazow i zakladanie blokad rodzicielskich (przy tym ostatnim to naprawde poczulabym sie jak male dziecko a nie dorosly facet) ja kiedys powiedzialam do meza ze ma zakaz na cos tam a on sie rozesmial i powiedzial ze zakazy dawala mu mama jak byl maly i ma racje :)
(2010-01-13 20:10:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Aha zapomniałam dodać, że wczoraj czytając tą dyskusję przpomniało mi się to, i postanowiłam sprawdzić jak on by zareagował gdybm ja tak zrobiła, i dzisiaj oglądając tv, nadarzyła się okazja, przystojny facet, jakiś podróznik, był sam na tratwie z kamerą, i przed kamerą wystawił interes i sikał, ale penis był zamazany, a ja szybko na to powiedziałam: 'szkoda, że nie pokazali co tam ma, jestem ciekawa itp...':D a on szok normalnie i zaczął wątpić w siebie, nawiązał dyskusję, więc w końcu zapytałam czy sobie przypomina tamtą sytuację, i że ja czułam się wtedy MILION razy gorzej. ZROZUMIAŁ
(2010-01-13 21:00:15) cytuj
Naukowcy z Uniwersytetu Montrealskiego postanowili porównać poglądy 20-letnich mężczyzn, którzy nigdy nie zetknęli się z pornografią z poglądami ich rówieśników, którzy mają z nią regularny kontakt. Badanie nie powiodło się, ponieważ nie zdołali znaleźć ani jednego młodego człowieka, który nigdy w życiu nie oglądał pornografii, podaje „Daily Telegraph”. Mimo że pierwotny cel badań nie został osiągnięty, zamiast tego przeanalizowano nawyki mężczyzn oglądających pornografię – czyli wszystkich biorących udział w badaniu. Okazało się, że przeciętny mężczyzna po raz pierwszy styka się z pornografią w wieku 10 lat. Wolni mężczyźni oglądają pornografię przeciętnie przez 40 minut 3 razy w tygodniu, a ci w związkach przez około 20 minut 1,7 razy w tygodniu. Profesor Lajeunesse, który prowadził badania, zapewnia, że żaden z badanych mężczyzn nie był wypaczony seksualnie. Wręcz przeciwnie – wszyscy mieli raczej konwencjonalne podejście do seksu. – Pornografia nie zmieniła ich wyobrażenia na temat kobiet i związków, które ich zdaniem powinny być jak najbardziej zgodne i satysfakcjonujące – twierdzi profesor.
(2010-01-14 08:14:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
wydaje mi się że nie zmienimy tego-ale przecież pomimo tego że nasi faceci tak sie zachowują to nas kochają i żaden napewno nie chce nas ranić-rozmowa że to boli powinna zmienić troszkę jego podejście do tego-u mnie to pomogło i zdarza sie to naprawdę rzadko bo wie że kiedy robi to sam to mnie to rani-ale co jakiś czas powtarza że trzebaby było "coś" oglądnąć:)oj ci faceci
(2010-01-14 09:42:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

wiesz co FIGA? Znam kilku facetów którzy mają żony i dzieci, są dobrymi ojcami, i bardzo szanują swoje kobiety, i wygląda na to że kochają je, ale na boku mają kogoś, z kim uprawiają sex, i co taka żonka powie? Mój mąż mnie bardzo kocha, wiem o tym i czuję to...

Wkurza mnie fakt że mężczyźni mimo że tak mocno nas kochają tak się zachowują, nawet to oglądanie pornusów jest nie do końca fair i nie do końca racjonalne w stosunku do nas. Facet się podnieca, i nawet wali gruchę na widok jakiejś innej panny która ciągnie dobrze druta. Mnie to rani i nigdy nie zmienię swojego myślenia że to jest normalne i że mój facet robi to niewinnie, że taka kolej rzeczy, że ma prawo do tego. No to jak ma prawo do tego, to czy ma prawo na choć jeden niewinny skok w bok? na chwilę zapomnienia? Jak mu się chce, to niech przyjdzie do mnie, ja mu dobrze zrobię, nawet jak mnie głowa boli, to nie znaczy że mam się zaraz z nim kochać,taki obowiązek małżeński. A po drugie, to też wkurza mnie to pieprzenie, ze ja nie mam ochoty to on MUSI sobie jakoś sam poradzić, gówno musi... Troche skromności i wstrzemięźliwości. Czy ja za każdym razem jak tylko pomyślę o sexsie muszę iść i ogładać jakieś świństwa i sie sama zaspokajać? Żenujące.... naprawdę....

MONIKAAB co do blokady, to założyłam ją i jej nie zdejmę ponieważ nie życzę sobie aby z mojego komputera korzystano do takich celów. Ja też jestem dorosła i robię sobie co mi się podoba, tak samo jak wyrażam opinie na niektóre teamty.Ale są pewne granice, liczę się z moim męzem i z jego uczuciami, bo go szanuję. W moim domu nie będzie nigdy miejsca na takie rzeczy tak samo jak na alkohol... Takie są zasady. A prywatności mojego męza nie naruszam, i nieczego mu nie narzucam. jednak czy kosztrem tej prywatności i dorosłości o której wspominasz ja mam cierpieć? Czy to nie ja i moje uczucia powinny być ważniejsze dla mojego męza? Tobie to nie przeszkadza. Mnie tak. To dwie inne sprawy...

Podobne pytania