2011-07-25 15:08
|
Zbliżam sie do 7 tygodnia ciąży i mam okropne mdłości. Nie moge nic jeśc a przygotowanie jakiegokolwiek posiłku to dla mnie niesamowita tortura. Jestem zalamana... Kazdego dnia walczę ze soba żeby coś zjeśc i żeby po chwili nie stracic wmuszanego w siebie w męczarniach posiłku. Juz nie wiem co mam robic... Co jeśc? Wszystko wywołuje mdłości nawet widok otwartej lodówki. Jak sobie z tym radziłyście? Co jadłyście? Mało jem i okropnie sie martwie, czy moje maleństwo sie dobrze rozwija, przeciez dostarczam mu tak mało wartości odżywczych... Nikt mnie nie rozumie, mama z siostra uważają, że udaję, a ja się tak okropnie męczę... Co robic? Poradźcie mi proszę, bo zaczynam wariowac...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja tez tygodniami nawet do picia wody się zmuszałam i chudłam. Nic mi nie pomagało ale fakt,ze lepiej skubnąć po troszku a częsciej-wiecej się przyswoi zanim zwymiotujesz a niedoprowadzenie do uczucia głodu spowoduje,ze mdłosci sie nie nasilą. No i popros niech gin Ci przepisze czopki przeciwwymiotne, niektórym pomagają. Trzymaj się-wiem co przechodzisz-dasz radę :)
Dziękuję za porady, pozdrawiam :)
Niektórzy mówią, że imbir pomaga na mdłości i wymioty, np z herbatą, ale ja jak spróbowałam, to wymiotowałam dalej jak widziałam.