Ile potrafisz wypić? «konto zablokowane» |
2012-05-15 21:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ile potraficie wypić?Tak żeby czuć stan ,a nie paść. I jaki alko preferujecie.
Ja wielbie piwo.
Oburzone proszę o opuszczenie pytania.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

42

Odpowiedzi

(2012-05-15 22:23:31) cytuj
Dobra opieka nad dzieciątkiem i w bal:)Trzeba się czasem ujeb*ć ,wtedy życie wydaje się lepsze:)
Każdy człowiek potrzebuje odetchnąć troszkę.
(2012-05-15 22:29:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90
ja teraz nie piję, bo karmię, a w dodatku jestem współuzależniona, ale preferowałam piwo (3 sztuki), drinki Malibu :D w młodości tanie wino haha :P
Kaja niewiem czy mogę zapytać,jeśli nie zechcesz to nie odpowiesz.Ale w jaki sposób jesteś współuzależniona?
chodzi o to, że mój partner chodzi na terapię i grupę wsparcia AA, a ja jako jego najbliższa osoba muszę go wspierać w niepiciu :)
(2012-05-15 22:33:10) cytuj
ja teraz nie piję, bo karmię, a w dodatku jestem współuzależniona, ale preferowałam piwo (3 sztuki), drinki Malibu :D w młodości tanie wino haha :P
Kaja niewiem czy mogę zapytać,jeśli nie zechcesz to nie odpowiesz.Ale w jaki sposób jesteś współuzależniona?
chodzi o to, że mój partner chodzi na terapię i grupę wsparcia AA, a ja jako jego najbliższa osoba muszę go wspierać w niepiciu :)
Dzielna jesteś kochana.
(2012-05-15 22:40:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88
Heh.Kiedyś wystarczyło mi pół piwa.Hahahaha.
Mówiono mi,że bardzo ekonomicznie ze mną się pije.;)

Teraz rzadko piję,nie ma okazji,nie ma czasu...
Czasem napiję się max jednego piwa,albo troszkę słodkiego likieru.Choć niedawno zdarzyło się i napić wódki,ale tylko kieliszek.A mój rekord w napiciu się to 3 piwa.Jak dla mnie to sporo za dużo.Zawsze miałam słabą głowę do alkoholu.I weź tu dobrze się wybaw.;)
(2012-05-15 22:42:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
Ja mam słabą głowę jak już piję to jeden rodzaj i muszę dobrze zjeść bo jak mieszam i na głodzie to nocka nad kibelkiem i rano zgon na maxa :( Ulubione to whiskey z colą albo czerwone wino również z colą inaczej wina nie wypiję :)
(2012-05-15 22:45:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
Zalezy wszystko od nastroju.. chociaż ja wolę inne klimaty..
Rekord to 0,5 wódki, ale nie byle jakiej bo Rasputina .. nie wiem czy ktoś pił, jeśli tak to wie czym to pachnie.. a za piwem nie przepadam , max 3 mi wejdą i jestem nie tyle pijana co zamulona, preferuję drinki albo wódkę, najlepiej z Tigerem :D ohh kiedy ja alko pilam, aż chce się wypić, chociaż Reddsa..
ja marze o zimniutkim malinowym Reddsie.. :D
Wolę jabłkowy :D albo sunny :D
(2012-05-15 22:52:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab
w ogóle nie pije alkoholu;p
okazyjnie szampana ale i tak zawsze go sobie posłodze;p
(2012-05-15 22:57:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ja przed ciążą lubiłam poimprezować. Mieszkałam na takim osiedlu, gdzie była masa studentów i młodych ludzi. To były prawdziwie wariackie czasy spontaniczych wyjazdów, klubów, pubów itp. Zawsze jednam miałam mega mocną głowę. Potrafiłam pić piwo na równi z kumplami i oni polegali a ja włączałam sobie np. film i oglądałam go bo spać nie mogłam. Nigdy nie zalałam się w trupa, nigdy się nie zataczałam i nigdy nie wymiotowałam po alkoholu. Z tym, że ja nigdy wódki nie piłam bo sam zapach mnie odrzuca a jedynie piwo albo szampana czy wino wytrawne. Odkąd zaszłam w ciążę to właściwie imprezuję bardzo rzadko. Ostatnio jednak byłam z kumpelą w naszym ulubionym pubie (Zielona Gęś Warszawa jeśli ktoś kojarzy :) i troszkę przesadziłyśmy. Bo oprócz tego, że wypiłyśmy chyba po pięć piw Desperados to jeszcze ktoś postawił nam Tequilę i to chyba przesądziło o mega kacu. Rano myślałyśmy, że umrzemy - dosłownie! Stwierdziłyśmy, że czasy imprezowania już chyba za nami i czułyśmy się koszmarnie! Nie prędko powtórzę taką imprezę. Teraz jakoś bardziej odpowiada mi wypić jedno czy dwa piwka z przyjaciółmi przy grillu, pogadać, posiedzieć... I wrócić o ludzkiej porze do domu niż zarywać noc i pić.
Stało się coś czego zawsze się obawiałam - jestem po prostu już typową matką polką!
Oj tam ,oj tam.Każda dobra mama to matka polka,i to jest powód do dumy:)A z tobą to bym chętnie piwko wypiła ;)
Kto wie :)
(2012-05-15 22:58:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gocha1251
Ja osobiscie nie lubie alkoholu moge wypic np redsa, a takiego normalnego piwa nigdy calego nie wypiłam hehe... hmm mysle ze 2 redsy by mi wystarczyly zeby w glowie zaszumiało...
Pozdrawiam:)

Podobne pytania