Ja kie były Twoje obowiązki domowe w młodości?? Robiłaś cos " niezwykłego", innego, niż pozostali rówieśnicy?? magdalena1 |
2014-02-08 10:18
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ja na zawsze przeklnełam czasy młodości, za rodziców, za głupie sytuacje, za to że mieszkałam na wsi i za obowiązki z tym związane... Nigdy, choćbym miała suchy chleb jeść nie chciałabym miec gospodarstwa... Młodzi ludzie i gospodarstwo - śmiechu warte... Moim obowiązkiem było "dbanie o czystość w chlewiku u świnek"

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Odpowiedzi

(2014-02-08 10:33:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinowa22
co sobotę ścieranie kurzy i takie wieksze sprzatanie w swoim pokoju a na co dzień to np wynoszenie śmieci, zmywanie naczyń,no i sprzatanie po sobie . Jedynym co myśle było nie sprawiedliwe gdy miałam 12 lat urodził mi się brat i rodzice kazali mi zrezygnować z "marzeń" bo pływałam chciałam isc do gimnazjum pływackiego a tu nie bo musisz się teraz zajmować bratem jak my bedziemy w pracy i tak przez kolejne 7 lat .. pamietam wszyscy znajomi wychodzili gdzies a ja musialam z bratem w domu siedzieć... o to mam do nich żal do teraz.
(2014-02-08 10:33:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
Zmywanie po sobie i sprzątanie pokoju tyle
(2014-02-08 10:38:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
Gdy miałam 10 lat to już trochę większa byłam to zajmowałam sie rodzeństwem mamuska wyjeżdżala za granice za praca i byłam ich "druga mama" wiec musiałam dorosnac bo nikogo sie nie słuchali oprócz mnie gdy rodziców nie było... Tez troszku lipa bo siostra była mała a brat niewiele starszy wiec nie wychodziliśmy nigdzie oprocz szkoły tylko siedziałem w domu zabawiajac i pilnujac ich
(2014-02-08 10:44:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne
Ja miałam obowiązki domowe - sprzątanie pokoju, odkurzanie, ścieranie kurzy. Im byłam starsza tym więcej obowiązków - pranie, sprzątanie, jak rodziców nie było to gotowanie. jak byłam w 2-3 klasie szkoły podstawowej to siostrę czasami z przedszkola zabierałam.
(2014-02-08 10:46:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1
Gdy miałam 10 lat to już trochę większa byłam to zajmowałam sie rodzeństwem mamuska wyjeżdżala za granice za praca i byłam ich "druga mama" wiec musiałam dorosnac bo nikogo sie nie słuchali oprócz mnie gdy rodziców nie było... Tez troszku lipa bo siostra była mała a brat niewiele starszy wiec nie wychodziliśmy nigdzie oprocz szkoły tylko siedziałem w domu zabawiajac i pilnujac ich
Miałam to samo !! Mam 1 siostrę, ma teraz 13 lat rocznikowo i to był najwiekszy błąd rodziców, ja nie chcę go powielać, bo czyje to dziecko ?? Rodziców czy moje?? Dla mnie to tragedia, największa krzywda jaką mozna zrobic dziecku. Dlatego chciałabym szybko rodzeństwo dla mojego małego. Anula jesteśmy z tego samego wieku, mamy pierwsze dzieci z tego samego wieku, dawaj drugie :P
(2014-02-08 10:53:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Ja nie miałam prawie żadnych obowiązków, ale jak tylko na swoje poszłam to ładnie ze wszystkim ruszyłam :)
(2014-02-08 10:55:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinowa22
dla mnie taka duża róznica wieku to własnie jest kara dla starszego dziecka.Ja rozumiem pomóc ale nie robić za mamę.. ja własnie od 12 roku zycia do 19 siedziałam z bratem cały czas odbieralam go z przedszkola, szkoły, gotowałam itd tata za granicą a mama w pracy.Teraz na dniach rodzę a moi rodzicę wyprowadzają się do niemiec w lipcu..więc na ich pomoc nie będę miała co liczyć...
(2014-02-08 11:10:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe
Chyba normalne jak każdy...pościerać kurz, odkurzyć, trzymać porządek w swoich rzeczach, obrać ziemniaki czy umyć naczynia.;)
(2014-02-08 11:36:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
Gdy miałam 10 lat to już trochę większa byłam to zajmowałam sie rodzeństwem mamuska wyjeżdżala za granice za praca i byłam ich "druga mama" wiec musiałam dorosnac bo nikogo sie nie słuchali oprócz mnie gdy rodziców nie było... Tez troszku lipa bo siostra była mała a brat niewiele starszy wiec nie wychodziliśmy nigdzie oprocz szkoły tylko siedziałem w domu zabawiajac i pilnujac ich
Miałam to samo !! Mam 1 siostrę, ma teraz 13 lat rocznikowo i to był najwiekszy błąd rodziców, ja nie chcę go powielać, bo czyje to dziecko ?? Rodziców czy moje?? Dla mnie to tragedia, największa krzywda jaką mozna zrobic dziecku. Dlatego chciałabym szybko rodzeństwo dla mojego małego. Anula jesteśmy z tego samego wieku, mamy pierwsze dzieci z tego samego wieku, dawaj drugie :P
Bardzo chcę drugie ale jak? Mieszkamy u teściów mamy jeden pokój gdzie my drugie łóżeczko postawimy?:(
(2014-02-08 11:41:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91
U mnie był w miare sprawiedliwy podział obowiązków, Mama dół sprzatała, siostra srodek a ja góre, tak czy siak zawsze prawie cała sobota z głowy była. No i wiadomo czasami obieranie ziemniaków, opróżnianie zmywarki czy wynoszenie smieci

Podobne pytania