A ja się czułam normalnie, jak zawsze, trochę zaczynałam mieć skurcze ale nic bolesnego, tylko tyle że regularnie, nie znasz dnia ani godziny kochana :)
(2015-07-16 14:55:05)
cytuj
Ja miałam strasznie dużo energii, dzień przed porodem byłam cały dzień na zakupach, poszłam jeszcze do mcdonalda się najeść za wszystkie czasy :D nie mogłam usiedzieć w domu
Mi dzień przezed porodem szalaly hormony . plakalam i pokłócilam się z mężem na koniec dnia. Następnego dnia rano miałam kontrolne ktg i okazało się że mam skurcze.
(2015-07-16 15:40:29)
cytuj
Czułam się fantastycznie! Troje dzieci i tak: Pierwszy- 12 godzin na grzybach z mamą, schylalam się po grzyby z taką lekkością, że mama od razu wyczula, że zaraz urodze,miała rację,urodziłam na drugi dzień a poród był nadzwyczaj lekki!:-) Drugi- Cały dzień szykowalam brzozę na miotły, obrobilam co do gałązki:-) Urodziłam na drugi dzień o piątej rano:-) Trzeci- Miałam taki przypływ energii, że wyczyscilam łazienkę na błysk, łącznie z figami:-) Kiedy dostałam bóli to myślałam, że nie urodze, bóle były prawie że nieodczuwalne, nawet opartych nie czułam i rodzilam na siłę( trzeba bylo sie jakoś rozbijać :-)) Cztery dni przed porodami, brzuch mi tak opadał,że w końcu mogłam odetchnąć pełną piersią:-)
(2015-07-16 15:42:47)
cytuj