Jak sobie radziłyscie po porodzie (naturalnym)chodzi mi o to ,ze jak bylyscie zszywane w tych miejscach to moglyscie normalnie sie załatwiac ,siadac itd? «konto zablokowane» |
2010-07-29 23:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2010-07-29 23:28:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

No o siadaniu to zapomniałam na 3 dni :D Siedziałam tak bardziej bokiem lub z nogami pod tyłkiem. Siku zrobiłam jescze na sali porodowej (jak wybudziłam się z narkozy) a wypróżniłam się dopiero na 4 dzień. Po lewatywie jest tak, że długo później nic... Ja np jak już wróciłam do domu to miałam straszne zaparcia. Może tak byc podobno 2 miesiące (u mnie wciaż trwają więc robię kupę co 2-3 dzień) a to dlatego ze wszystko wraca do normy, macica się kurczy i jelita wracają na miejsce. Dużo też jest w psychice. Jak się boisz to raczej samo nie pójdzie ze strachu. Pierwszy raz pamietam w szpitalu szybko mi poszło bo dostałam biegunki :) ale w domu to była masakra. Jak próbowalam coś zdziałać to mi się odechciewało.

Przepraszam ze tak dokłanie to opisałam :)

(2010-07-29 23:45:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

Ja miałam vacuum, pierwszy dzień jak wstałam to zemdlałam, cały dzień dzieckiem zajmował się mąż, jadłam na stojąco 2 tygodnie, spałam tylko na boku, z łóżka się zwlekałam bikiem, po 2 tygodniach zaczęłam siadać na specjalnej poduszce, normalnie usiadłam po 3 tygodniach.

Załatwianie przez pierwsze 2 tygodnie to jak kolejne porody, rozdzierający ból :( Po 1,5 miesiąca wróciło do normy tzn. bez bólu.

(2010-07-30 00:10:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia
Ja miałam problem z siadaniem ale tylko jedną dobę,potem mały był głodny i tak dał "czadu",że bardzo szybko zaczełam siadać.Nie było to łatwe ale jak już się przemogłam to spoko i bardzo się cieszę,że stało to się tak szybko.Natomiast co do załatwienia to tylko raz miałam problem i nie było to pierwsze załatwienie się po porodzie tylko jakoś z tydzień może 2 po.Było to trochę z mojej winy bo za długo trzymałam(również przepraszam za dokładne opisywanie).Ale wziełam leki i na szczęście pomogło.Z pierwszym załatwieniem nie miałam żadnego problemu...
(2010-07-30 07:50:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark
Ja nie miałam problemu w ogóle. Siadałam normalnie, z sikaniem też nie było problemu. Gorzej z wypróżnianiem, ale to raczej psychiczny strach niż cokolwiek innego. W szpitalu na trzeci dzień dostałam czopek i poszło. Także ja  miałam wielkie szczęście. 
(2010-07-30 07:53:32) cytuj
no z siadaniem byul maly problem , pomalu i zboku , z siusianiem nie mialam problemu , a przy wyproznianiu polecam trzymac podpaska krocze .
(2010-07-30 08:03:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Siadam prawie normalnie. Jak sie zasiedze to potem bola szwy...Siku bez problemy, wypróżniłam sie w 4 dobie ale tez był problem ale raczej taki ze sie bałam heh i teraz tez nic zbieram siły:P. 5 dni temu rodziłam.
(2010-07-30 08:39:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kobietka87
Siadalam dormalnie na trzeci dzien, a wczesniej powolutku...a reszta normalnie :D
(2010-07-30 08:48:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77
Mnie juz nic nie boli, na poczatku byla masakra. W szpitalu zwlekalam sie 3 minuty z lozka i to jakos tak bokiem albo tylem. Z zalatwianiem sie nie mialam zadnego problemu. Myslalam, ze bedzie gorzej, bo peklam przy cewce moczowej i mam tam szew. Teraz juz siedze normalnie i tylko troche te szwy ciagna w dol. Nie mam czasu na rozczulanie sie nad soba. Corcia wymaga opieki a i starszy syn domaga sie uwagi. 
(2010-07-30 08:54:11) cytuj
Z siadaniem byl problem bo szwy strasznie ciagly,z siusianiem nie bylo zadnych klopotow ,ale za to z wyproznieniem mialam problem naszczescie przyszla pielegniarka i dala czopek
(2010-07-30 09:31:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka86
na siadanie Mama kazala mi kupic sobie kulko do plywania dmuchane dla dzieci, kupilam i zobaczymy, moze pomoze ;)

Podobne pytania