Jak wasi partnerzy, mężowie reagują?? kattka21 |
2012-05-16 21:40
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak reagują na wasze "marudzenie" na temat zakupów ( dla dziecka i do szpitala) i ogole gdy opowiadacie o ciaży dziecku i co to będzie??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2012-05-16 21:47:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama20
Mój Partner sie ciągle pyta czy mi starczy funduszy:)A jak opowiadam o dziecku to słucha uważnie,czasami mu głupio że mało wie na temat rozwoju Naszego Maluszka.
(2012-05-16 21:48:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati92
moj ukochany na szczescie stara sie ze mna wybierac te duperelki dla maluszka a na moje marudzenie....hmmm.. juz sie przyzwyczail:P
(2012-05-16 21:50:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
Ja tam ciągle mówię. A jeśli chodzi o zakupy to wybieramy się na nie razem i decydujemy, co będzie najlepsze :)
(2012-05-16 21:52:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
nie marudzi :)
sam ze szczescia ze mnä latal po sklepach.
W obecnej ciäzy röwniez ,;-))

Jak sam smiga do sklepu czy jest w miescie to cos od siebie jeszcze dokupi,tlumaczy sie ze przechodzäc nie mögl sie oprzec :)
(2012-05-16 21:55:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
Pokazuje mu linka do rzeczy , pyta sie ile to kosztuje i przelewa mi pieniądze.. Powiedziałam mu ,że ma się nie wychylać co do zakupów bo się na tym nie zna po prostu, a beze mnie niepotrzebnie wyda pieniądze.. dlatego zawsze jak mu mówię,że coś trzeba to tylko przytakuje :)))
a jak opowiadam o ciąży to się cieszy bardzo i nie może się doczekać malucha! w końcu pierworodny ..
(2012-05-16 22:07:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe
nie marudzi. Chodzi razem ze mna po sklepach i razem sie rozczulamy "jakie slodkie" "ooo jejuuu" :D
(2012-05-16 22:19:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab
mój mąż lata ze mną po sklepach ^^ chodzi ze mną na każda wizytę do lekarza i cieszy się jak dziecko na monitorze chociaż troszkę się poruszy;p a jak wieczorem położy dłoń mi na brzuszku to zaraz zaczyna mówić "tu tatuś , kopnij tatusia" i to jest jakieś takie rozczulające dla mnie^^
(2012-05-16 22:42:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
moj sie cieszy razem ze mna,czasem sie martwi jak to bedzie z wychowywaniem malenstwa ale ogolnie mysli pozytywnie,nie doluje mnie jakos ze kasy bedzie szlo wiecej czy jakies inne problemy sie pojawia,jest dobrze:)
(2012-05-16 23:44:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101
Pokazuje mu linka do rzeczy , pyta sie ile to kosztuje i przelewa mi pieniądze.. Powiedziałam mu ,że ma się nie wychylać co do zakupów bo się na tym nie zna po prostu, a beze mnie niepotrzebnie wyda pieniądze.. dlatego zawsze jak mu mówię,że coś trzeba to tylko przytakuje :)))
a jak opowiadam o ciąży to się cieszy bardzo i nie może się doczekać malucha! w końcu pierworodny ..
mam bardzo podobnie, z tym że ja bym chyba zwariowała, jakby sie wtrącał w MOJE zakupy :)
Teraz przy drugim dziecku, jest podobnie, "dobrze sobie poradziłaś, to teraz też sobie poradzisz" i mogę szaleć :D
(2012-05-17 01:15:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
Pokazuje mu linka do rzeczy , pyta sie ile to kosztuje i przelewa mi pieniądze.. Powiedziałam mu ,że ma się nie wychylać co do zakupów bo się na tym nie zna po prostu, a beze mnie niepotrzebnie wyda pieniądze.. dlatego zawsze jak mu mówię,że coś trzeba to tylko przytakuje :)))
a jak opowiadam o ciąży to się cieszy bardzo i nie może się doczekać malucha! w końcu pierworodny ..
mam bardzo podobnie, z tym że ja bym chyba zwariowała, jakby sie wtrącał w MOJE zakupy :)
Teraz przy drugim dziecku, jest podobnie, "dobrze sobie poradziłaś, to teraz też sobie poradzisz" i mogę szaleć :D
Poszedł mi kupić spodnie ciążowe-wystarczy :D nie dośc,że wiejskie, za duże to jeszcze drogie jak cholera.. baba mu wcisnęła mówiąc ,że hit promocja i w ogóle.. stwierdziłam,że ma nie chodzic na takie zakupy.. no ale on wie swoje i coś kupił jeszcze tylko nie wiem co ..okaże się jak pojadę do niego .. dlatego jestem na NIE jeśli chodzi o puszczanie faceta samego na takie zakupy :D

Podobne pytania