Jak wygląda poród? paulina89 |
2012-07-08 20:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny, naoglądałam się tych porodówek, poczytałam i nie że jakoś bardzo się bje, ale chciała bym się przygotować i ma do was takie pytanka.
Czy zawsze zapina się kobiecie nogi w pasy, a jeśli nie, to kiedy i czemu?
Czy zawsze ma się podłączoną kroplówkę?
Jak to jest z rodzeniem łożyska itp.

Jeszcze poza tym, jakbyście mgły opisać swoje wrażenia. Spytała bym położnej ze szkoły rodzenia, ale udało mi się zapisać dopiero na 1 sierpnia a ja już bym chciała wiedzieć, bo mi spokoju nie daje :D

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2012-07-08 20:45:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati888
Ja nie mialam zapietych nog w pasy;) kroplowki tez nie mialam zadnej podlaczonej a lozysko wyciagnela mi połozna ciagnac za pepowine czego w ogole nie czulam;)))Bolalo.. A tak po za tym kazda kobieta inaczej to przechodzi;))
(2012-07-08 20:45:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelkaa
Nie :) nog nie zapina sie w pasy,chyba,ze rodzaca jest niespokojna podczas parcia np.panikuje lub nie wspolpracujez personelem,ale ta sa skrajnosci oczywiscie.
Kroplowke podlacza sie najczesciej zeby nawodnic rodzaca ,albo ewentulanie podaje sie plyny w polaczeniu z oksytocyna na wzmocnienie sily skurczow macicy.
rodzenie lozyska to 3 okres porodu-jak urodzisz juz głowke dostaniesz dozylnie oksytocyne w bolusie,potem polozna poprosi abys poparla delikatnie i bezbolesnie je urodzisz,nastepnie je ocenia czy jest wydalone w calosci...tak na marginesie,jestem polozna w ciazy,nudze sie ;)wiec chetnie odpowiem na pytania
(2012-07-08 20:48:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89
Nie :) nog nie zapina sie w pasy,chyba,ze rodzaca jest niespokojna podczas parcia np.panikuje lub nie wspolpracujez personelem,ale ta sa skrajnosci oczywiscie.
Kroplowke podlacza sie najczesciej zeby nawodnic rodzaca ,albo ewentulanie podaje sie plyny w polaczeniu z oksytocyna na wzmocnienie sily skurczow macicy.
rodzenie lozyska to 3 okres porodu-jak urodzisz juz głowke dostaniesz dozylnie oksytocyne w bolusie,potem polozna poprosi abys poparla delikatnie i bezbolesnie je urodzisz,nastepnie je ocenia czy jest wydalone w calosci...tak na marginesie,jestem polozna w ciazy,nudze sie ;)wiec chetnie odpowiem na pytania
Oh, ja bardzo chętnie jak coś mi tylko do głowy jeszcze wpadnie, bo chyba jak każda pierworódka zastanawiam się jak to będzie :D
(2012-07-08 20:49:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaz109
Nogi w pasy? O rany! To takie coś się w ogóle robi? :O Ja rodziłam tak jak mi było wygodnie. Żadnej kroplówki nie miałam, bo po co? Co do łożyska to miałam zastrzyk w udo w celu przyspieszenia. Musiałam je urodzić niestety na kucki, bo był z tym problem...
(2012-07-08 20:50:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelkaa
Nie :) nog nie zapina sie w pasy,chyba,ze rodzaca jest niespokojna podczas parcia np.panikuje lub nie wspolpracujez personelem,ale ta sa skrajnosci oczywiscie.
Kroplowke podlacza sie najczesciej zeby nawodnic rodzaca ,albo ewentulanie podaje sie plyny w polaczeniu z oksytocyna na wzmocnienie sily skurczow macicy.
rodzenie lozyska to 3 okres porodu-jak urodzisz juz głowke dostaniesz dozylnie oksytocyne w bolusie,potem polozna poprosi abys poparla delikatnie i bezbolesnie je urodzisz,nastepnie je ocenia czy jest wydalone w calosci...tak na marginesie,jestem polozna w ciazy,nudze sie ;)wiec chetnie odpowiem na pytania
Oh, ja bardzo chętnie jak coś mi tylko do głowy jeszcze wpadnie, bo chyba jak każda pierworódka zastanawiam się jak to będzie :D
Chetnie sluze pomoca :),pozdrawiam
(2012-07-08 20:55:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelkaa
Nogi w pasy? O rany! To takie coś się w ogóle robi? :O Ja rodziłam tak jak mi było wygodnie. Żadnej kroplówki nie miałam, bo po co? Co do łożyska to miałam zastrzyk w udo w celu przyspieszenia. Musiałam je urodzić niestety na kucki, bo był z tym problem...
W skarjnych przypadkach sie zdarzalo przypiac nogi,ale to naprawde wyjatkowe sytuacje,jesli rodzaca np.zaciska nogi podczas rodzenia glowki,co grozi niedotlenieniem u maluszka...jesli lozysko nie rodzi sie fizjologicznie,rodzaca zmienia pozycje...pewnie byl problem z odklejaniem
(2012-07-08 21:07:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja23
Ja rodziłam na fotelu do tego przeznaczonym i miałam zapinane nogi w pasy. Każda rodząca tego dnia miała. Kroplówki nie miałam podłączonej ale wenflon był. I właśnie podczas rodzenia łozyska wstrzyknęła mi oxytocynę i łożysko samo wyszło. Nie bolało. Ja miałam szybki i dość lekki poród więc nie wiem jak to z tymi pasami na nogi.
(2012-07-08 21:39:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09
ja też nie miałam zapinanych nóg, ale miałam kroplówke na wstrzymanie porodu bo wczesniej lezalam z rozwarciem, to byl 36 tydzm, ale pozniej odłaczyli. Z łożyskiem u mnie było jakoś dziwnie... po wyjsciu dziecka, lekarz zaczął mi naciskać rękami na brzuch i łożysko samo wyszlo, a pozniej to było chyba łyzeczkowanie tzn oczyszczanie z resztek łożyska
(2012-07-08 21:52:44) cytuj
Szczerze to np ja wspominam swój poród calkiem spoko - taka mocniejsza miesiączka, której wynikiem było to śliczne maleństwo :) Wszystko trwało nie za długo i o bólu dawno zapomniałam. Słuchałam położnej i lekarza, robiłam co mówili i jakoś poszło. Bądź dobrej nadziei :) P.S. Pasy na nogach...hmmm...pierwszy raz słyszę ;P
(2012-07-08 21:52:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
i ja z mila chcecia poczytam caly ten przzebieg:)
Pytanie na 5+:)

Podobne pytania