Kiedy powrót do pracy ? katarina78 |
2010-08-04 08:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyn, czy i kiedy mniej więcej planujecie powrót do pracy po urodzeniu Waszych pociech? Jakie macie zdanie na ten temat? Pozdrawiam :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2010-08-04 08:35:21) cytuj

Mniej więcej jak syn będzie miał 3 lata i pójdzie do przedszkola. I staniemy na głowie, żeby się to udało, chociaż wiem, że nie będzie łatwo. Wydaje mi się, że te trzy lata są najważniejsze i nie da się nic nadrobić, ani nic zastąpić w rodzicielskiej opiece. I dla rodziców chyba też to jest taki czas... kiedy dziecko wszystko robi "pierwszy raz" i nie chciałby się tego ominąć. 

(2010-08-04 08:40:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Jestesm w Irl...wiem juz teraz ze nie wrócę szybko do pracy i będę musiala zrezygnowac - jak tylko skonczy sie urlop macierzynski...Jest wiele rzeczy które sie na to skladaja...Po pierwsze nie będę miala z kim bąbelka zostawic w domu...a po drugie i najważniejsze czekam na dzidziusia zbyt dlugo zeby go zostawiac...praca nie jest w tym momencie dla mnie najwazniejsza...chce jak najwiecej czasu spedzic z dzieckiem...juz nie moge sie doczekac ;)))
(2010-08-04 09:03:35) cytuj

A ja się boję, że jak nie zacznę pracy w miarę wcześnie to już wcale nie pójdę. Problem w tym, że nie pracowałam zawodowo przed ciążą (jestem w trakcie studiów doktoranckich) i jak teraz nie pójdę to już zostanę w domu na zawsze, a tego raczej nie chcę (mam wyrzuty sumienia, że mąż tylko przynosi kasę do domu a ja nie, no i lekko nie jest). Z drugiej strony to co się dzieje tu w Warszawie z przedszkolami czy żłobkami to jakaś masakra. Na przedszkole państwowe znajoma czekała 2 lata, a prywatne kosztuje ok 1500zł na miesiąc. Nie wiem ile bym musiała zarabiać żeby się to opłacało... :( 

Dlatego z ostateczną decyzją poczekam aż się dzidziuś urodzi. Pewnie jak go zobaczę to będę chciała z nim zostać na zawsze :) 

(2010-08-04 09:09:05) cytuj

Zosia, no właśnie... kobiety wracają do pracy, w której zarabiają tyle, że starcza jedynie na to, żeby ktoś inny wychowywał ich dziecko. To bez sensu (dla mnie). No i jak ostatnio przeczytałam na jakimś forum, że w żłobkach się zdarza trzydzieści parę dzieci w grupie to w ogóle zbladłam.

(2010-08-04 09:17:11) cytuj
ja planuje rok , czyli jeszcze 6 miesiecy zostane w domu , a pozniej Tomek idzie do niani . nie chce za dlugo siedziec w domu bo jak sie zasiedze to juz w ogole pewnie nie wroce do pracy . mam kolezanke ktora tak sie zasiedziala juz 6 lat , nie chce tak .
(2010-08-04 09:18:31) cytuj
no tak w PL jest inna sytuacja , w UK beda mi zwracac nawet do 80% za opieke , czyli mi sie oplaca wracac .
(2010-08-04 09:26:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjabb11
Bardzo Wam wszystkim zazdroszczę że macie możliwość zostania z dzidziusiem. Ja niestety nie mam co marzyć. Jak dzidzia będzie miała 6 miesięcy to muszę wracać do pracy. Niestety mamy dość spore kredyty i mąż sam nie jest w stanie wszystkiego utrzymać. Dzidzią będziemy zajmowali się na zmianę. Mąż prowadzi firmę i może w miarę elastycznie ustalać sobie godziny pracy. No i moja mama też będzie nam pomagać. Ale już serce mi się kroi na samą myśl że będę musiała zostawić maleństwo. :(
(2010-08-04 10:12:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olkak

ja niestety bylam zmuszona wrocic miesiac temu do pracy,wywchowawczy platny mi nie przysluguje,mamy kredyt do splacenia i inne wydatki,tak,ze maz nas nie utrzyma.

Serce mi pekło,gdy malenstwo musialam zostawic,az stracilam pokarm ze stresu;-(ale juz jest lepiej,wiem,ze czeka na mnie,jest szczesliwa,wesola,juz jakos wytrzymuje w pracy,na szczescie mam ok 15dni wolnych w miesiacu wie nadrabiam czas w wolny dzien.Wiem co czuja mamy,ktore musza wracac a serced peka

(2010-08-04 10:15:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana
Ja wrocilam do pracy jak Alicja miala 9m. Ciezko bylo, ale jakos dajemy rade. Po pierwsze wrocilam na pol etatu, czyli pracuje 3 dni w tygodniu, po drugie moja mama zajmuje sie w tym czasie dzieckiem, ominela mnie zgroza zlobkow. Co do powrotu to z jednej strony musialam, a z drugiej chcialam. Pracuje w biurze projektowym, non stop sa jakies zmiany w przepisach budowlanych, programach projektowych i po prostu sie balam, ze ja posiedze rok, albo dluzej to "wyjde" w obiegu. Ponadto po drodze moze przytrafic sie drugie dziecko i wtedy juz na pewno predko bym nie wrocila. No niestety my matki zawsze mamy rozterki. Wiem po mojej mamie, ktora w wieku 29 lat urodzila mnie (drugie dziecko) i zdecydowala sie zostac w domu. Do pracy juz wiecej nie wrocila, po prostu przesiedziala swoj czas. I tego bym wlasnie nie chciala.
(2010-08-04 10:15:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
ja pojde do pracy jak maly bedzie mial rok- wiem ze to za wczesnie i zgadzam sie z tym ze te pierwsze trzy lata sa najwazniejsze ale niestety nie mam innych mozliwosci; na razie mieszkamy u moich rodzicow i jest ok ale myslimy o tym zeby pojsc na swoim a za jedna pensje sie nie da; pocieszajacy jest fakt ze maly zostaje w domu z babci wiec bede spokojna;)

Podobne pytania