Kochane potrzebuje waszej opini mama92 |
2014-10-06 22:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Taka dzisiaj o to sytuacja :

godzina 21:55 mały jeszcze biega po domu, nie chce mu się spać i bawił się w pokoju , był tam też kot . Za chwilę Filip przylatuje i pokazuje że kot go ugryzł a kotek już pod łóżkiem i go zaatakował no to ryknęłam . Po czym mój A. się wkurzył ( bo on zasypia i chce spać ) wstał krzyknął wkur***** " Kur.. mać.. " i rzucił autkiem. Autko oczywiście straciło kółko ( kółko podniósł i też nim rzucił ) Po czym zaczął się drzeć na Filipa i kota że mają iść spać , zgasił światło w pokoju dziecka wrócił krzycząc czy my nie potrafimy zrozumieć że on chce iść spać i coś tam jeszcze ale już nie pamiętam i zamkną się w pokoju u dziecka ...

Mały oczywiście z płaczem przyszedł i z tego wszystkiego usnął ..

A teraz do was prośba ? czy możecie napisać mu jak powinien zachować się w takiej sytuacji i czy postąpił dobrze czy źle ?


Moim zdaniem przeginka i jestem mega wściekła.. okej chciał iść spać ale szło to załatwić inaczej a nie tak agresywnie..

Miałam go nie budzić ale sam się przebudził jak zaniosłam małego . Nie chciałam się odzywać ale sam zaczął i zapytał czy musi kończyć się płaczem ?

Odp. że to on spowodował że tak się zakończyło, że jest nienormalny, że zepsuł dziecku zabawkę i mu odkupuje . Stwierdził że nic się takiego nie stało że sobie nią rzucił a mały ma milion zabawek.. i że powinnam wstawić się zanim i być po jego stronie a nie przeciwko..

sorki przy takim zachowaniu gdzie pokazuje dziecku agresje i jak ją wyładowywać nie będę po jego stronie. Powiedział coś tam jeszcze i powiedziałam mu że teraz przy najbliższej okazji opowiem pewnym osobom sytuację i zobaczymy czy go poprą czy nie ..


Potem pomyślałam o was .. także kochane wyraźcie swoje opinie ..


Ps. ( nie dziwie się że małemu jeszcze nie chciało się spać wstał w końcu o 16 i spał 2 godzinki )

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2014-10-06 22:46:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92
no właśnie słowa, i agresja i to mnie wkurzyło.. wiem że ciężko to sobie wyobrazić jak to wyglądało..

nie tak mu nie zrobię bo mnie jeszcze o 5 rano obudzi bo tak wstaje ;p
(2014-10-06 22:48:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11
kazdy ma gorszy dzien.. DZIS to dzien twojego męża. :)
widocznie bardzo bardzo potrzebuje snu :)
ja bym sie wkurzyla ale za to przeklenstwo przy dziecku:)
jesli jestes zła zrob mu psikusa i wlej pianki do golenia do jego buta.. jutro jak wstanie dostanie nauczke :PPPP
no blagam .... a co my mamy po 15 lat ??!! tez bym sie zdenerwowala ,ja rozumiem,ze ktos moze byc zmeczony ale zeby w ten sposob reagowac na dziecko to sorry moim zdaniem przegiecie,porozmawiaj z Nim jutro jak sie przespi I ochonie I ja bym kazala kupic zabawke I przeprosic dziecko ,male nie male takie rzeczy trzeba tlumaczyc .
(2014-10-06 22:59:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
ja bym się nie przejmowała sama jak byłam przepracowana i zestresowana i chciałam spać i ktoś mnie obudził to myślałam że zabiję mój P.kiedyś pisał eski z siostrą i prosiłam o wyciszenie i się nie doczekałam co chwilę mnie to budziło telefon wylądował na ścianie , może ma problemy w pracy jakieś finansowe albo inne a to że raz mu się zdarzyło wydrzeć każdy jest człowiekiem pogadaj co się takiego stało że zareagował tak ostro , może jest jakiś inny powód niż dziecko a tobie nigdy nie puściły nerwy ?
(2014-10-06 23:03:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92
ja bym się nie przejmowała sama jak byłam przepracowana i zestresowana i chciałam spać i ktoś mnie obudził to myślałam że zabiję mój P.kiedyś pisał eski z siostrą i prosiłam o wyciszenie i się nie doczekałam co chwilę mnie to budziło telefon wylądował na ścianie , może ma problemy w pracy jakieś finansowe albo inne a to że raz mu się zdarzyło wydrzeć każdy jest człowiekiem pogadaj co się takiego stało że zareagował tak ostro , może jest jakiś inny powód niż dziecko a tobie nigdy nie puściły nerwy ?
ale co innego jak się prosi dorosłą osobę niż prawie 2 letnie dziecko. No bez przesady nie ma porównania w ogóle.

100% pewności że chodziło tylko o to że on chce spać ..

Raz ? okej nie mogę powiedzieć że zdarza mu się to bardzo często ale czasami ma taki dziwny sposób zdenerwowania się ze jak się wkurzy to albo czymś rzuci albo trzaśnie albo zacznie w coś walić ... i się drzeć na cały świat...

puściły ale nie w taki sposób.. można się zdenerwować ale bez przesady to jest 22 miesięczne dziecko i kot... i pytanie do nich : czy wy nie rozumiecie że ja chce spać ? " no nie nie rozumieją .. kot wiadomo a dziecko jest za małe..
(2014-10-06 23:12:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
no jeżeli zdarza mu się to częściej no to jest zupełnie inna rozmowa, ja to zrozumiałam że tylko raz mu się zdarzyło więc mogła bym przymknąć oko taka jest moja opinia ale jeżeli faktycznie to zachowanie jest często to czeka was poważna rozmowa
(2014-10-06 23:41:37 - edytowano 2014-10-06 23:44:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kmdm
nie wiem dlaczego ale mam wrazenie bo widze np po swoim mezu ze ma to samo on jest zmeczony i on musi isc spac i ma wszystko w dupie a jak mały wariuje nieraz do 1 to ma szału dostac . Ja to widze tak ze pan i władca zmeczony i prosze mu dac spokoj on musi sie wyspac on MUSI a my baby mozemy zapier....ć 24h przy dziecku i my nie musimy ładujemy sie na paluszki duracel . to tak jak z choroba facet ma grype i umiera a kobieta z grypą funkcjonuje jak w kazdy inny dzien bo nie ma wyjscia
(2014-10-06 23:41:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Nie popieram takiego zachowania. Krytykuję..
ale..
u nas to ja jestem takim typem czlowieka, niestety.
Zanim pojawiły się dzieci też czasami tak panikowałam. Może i o byle co, ale jak to się kumuluje, a jest się tak bardzo nerwowym, rozemocjonowanym cżłowiekiem, to czasem się pęka, chociaż się tego szczerze nie chce.
Od kąd są dzieci to nie powiem, bo się zmieniłam, ale nie w 100%.
Niestety 3razy mi się zdarzylo tak wybuchnąc, raz za sprawą męża, 2razy za sprawą starszej córci (młodsza jeszcze w kośc nie daje).
Ale jak się od 8meisiecy robi wszystko tyko dla dziecka, nie wychodzi z domu samej, a przez ponad tydzień staje całymi dniami i nocami na rzęsch by dziecko się uśmiechnęło, a w zamian słyszy się tylko płacz lub marudzenie i wstaje w nocy co pół godziny, bo znowu chce mleka, to ma się "prawo" czuc strasznie źle, byc wyczerpanym i wtedy byle kolejny powód i się wybucha :( Rzuci czymś, krzyknie i rozpłacze, a potem bezsilnie schowa. Lub częśniej - wyjdzie od razu do innego pomieszczenia by tam krzyknąc, walnąc w coś, rozpłakac się, po to by po czasie miec wielkie wyrzuty sumienia. Ot cała ja z tej gorszej strony.. :/

Podobne pytania