Koty w domu ? julka12 |
2011-01-31 10:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam dwa koty w domu i trochę sie boje ze jak maluszek sie urodzi mogą być zazdrosne ,proszę o opinie .Mozę ktoś z was ma kota przy dzieciach?

TAGI

dom

  

Koty

  

12

Odpowiedzi

(2011-01-31 10:54:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
uhh... cieżko mi pomoc bo ja kota oddałam w miesiac po urodzeniu ale on sie nie nadawał, był agresywny. napewno znasz swoje koty na tyle zeby sie spodziewac co mogą odwalić za numer. jezeli do tego czasu nie mialas z nimi problemow to i przy dzidziusiu powinno byc ok. dla pocieszenia... moja bliska kumpela wlasnie ma miesieczną dzidzie i kota. to najlepsi przyjaciele, spia razem i nie ma mowy o zazdrosci :D wiec glowa do gory bedzie ok
(2011-01-31 10:55:05) cytuj
Zazdrosne?:D Raczej ciekawskie i jeśli będą koty miały dostęp do maleństwa to mogą podrapać dzieciowinę. Uznać że to jakaś zabawka czy coś no tak mi się wydaję.
(2011-01-31 11:18:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
raczej nie dagmara... pomyśl jak mogą myśleć zwierzęta... samica alfa ma młode, a w świecie zwierząt podejście do tych młodych może być opłakane w skutkach. będą raczej obserwować i robić tyle na ile im się pozwoli ale granicy nie przekroczą :)
(2011-01-31 11:19:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
ja mam kota i nie zachowuje się jakoś agresywnie czy coś,raczej sprawia wrażenie jakby się jej bał,ona wyciąga do niego rączki a on tylko powącha i ucieka,nie przejmuj się będzie dobrze ,wszystko zależy od kota:)))
(2011-01-31 11:27:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
Mam 2 koty tak jak Ty nie są zazdrosne Agatce nic nie robią. Na początku się jej bardzo bały a teraz w ogóle nie zwracają na nią uwagi :)
(2011-01-31 11:53:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Co kot to inny charakter. Jeden kot będzie totalnie olewał dziecko i nawet go nie zauważy a drugi będzie wobec dziecka agresywny.. jeszcze inny będzie traktował jak swoje i będzie spał z nim w łóżeczku a następny potraktuje dziecko jak zabawkę i będzie szykował się do skoku na np. ruszającą się rączkę dziecka. Póki nie zobaczysz to się nie przekonasz. Swoją drogą uwielbiam koty bo są po prostu fantastyczne chociaż niszczą wszystko okropnie.
(2011-01-31 12:05:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Wazne jest bys juz teraz nastawiala koty na przybycie nowego czlonka rodziny.Zwierzaki to bardzo madre stworzenia i sadze, ze twoje koty juz wiedza,ze nosisz dzidzie w brzuchu.Ja mam jednego kota zazdrosnika okropnego, aczkolwiek udalo nam sie pokonac wszelkie bariery.Na dzien dzisiejszy moj syn ma ponad 14 mcy i zachowuja sie jak "rodzenstwo".Poczatkowo nie bylo latwo, a jedynym radykalnym posunieciem w kierunku kotki byla sterylizacja , zalecil mi ja weterynarz gdyz kot poczatkowo jeszcze przed narodzinami malego i tuz po z zazdrosci obsikiwal mi wszystko co wiazalo sie z dzieckiem.Po sterylizaji na szczescie sie to skonczylo.Od samego poczatku uczylismy kotke, ze co jest jej jest jej i nikt jej tego nie zabierze,ale nie moze niszczyc nic co nalezy do malego przybysza.Udalo nam sie nauczyc ja, ze lozeczko dziecka nie jest dla niej,ale jak wszyscy lezymy na "moim" lozku to ona tez moze.Musisz wyznaczyc jakies granice no i oczywiscie na rzecz dziecka nie powinno sie zaniedbywac dotychczasowych "zajec" robionych z kotami.U nas takie wspolne ogniwa to zabawa,spanie w jednym lozku i to zawsze nadal trwalo po urodzeniu malego.No i jak mowie na dzien dzisiejszy jestem prze szczesliwa bo maly np. biega z mysza, a kotka za nim, spimy wszyscy razem.Zdarza sie,ze maly za mocno pociagnie kotke i ta sie zlosci,okazujac to ugryzieniem malego w reke, ale jest to tylko ostrzegawcze kasniecie, ktore nie robi dziecku krzywdy (wrecz wywoluje usmiech), ale maly wie,ze sie to co robi kotu nie podoba :)
(2011-01-31 12:34:29) cytuj
Ja mam w domu 2 koty w tym jednego mocno rozpieszczonego przeze mnie kocura. I powiem Ci że Twoje obawy nie są mi obce-też się martwiłam jak to będzie. Jak się okazało nie potrzebnie!!!
Koty były zaciekawione na początku, ale chyba też troszkę przestraszone ale nie pchały się do małego. Do tej pory tylko czasem przychodzą go powąchać. Nie pozwalam im wchodzić do jego pokoju bo od razu ładują się do łóżeczka. Poza tym nie ma żadnego problemu, mogę nawet zostawić malca samego z kotami i wiem że nic mu nie zrobią, bo się nim wcale nie interesują.
ALE... jest jednak jedno "ale", za które strasznie mi wstyd! Moje ukochane kocury stały się poniekąd utrapieniem. Oj zmieniają się priorytety po narodzinach dziecka i to bardzo. Ja- kiedyś kociara, dla mnie te koty były jak dzieci. Teraz mam wrażenie że nieustannie robią mi na złość-a w rzeczywistości one się nie zmieniły, to mnie nagle drażni łażenie po blatach czy gonitwy po mieszkaniu, kiedy dziecko śpi... Do tego siłą rzeczy koty zeszły na drugi plan. Bywają niedopieszczone, bo nie ma czasu się nimi zajmować. Biedne są te moje kocięta, ale wierzę że sytuacja wróci do normy kiedy młody podrośnie. Będą miały jeszcze jedną osobę, która je kocha całym serduchem :)
(2011-01-31 15:16:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
Moja 2,5 roczna kotka wcale nie interesuje się małym:::::) Prawie nie wchodzi nigdy do jego pokoju, śpi z moim najstarszym synem i tylko jego "uważa":) Od średniego raczej ucieka, bo on ją chce nosić, czego Roxana nienawidzi....he
Jeszcze nigdy nikogo nie podrapała, mimo , że kupiliśmy ją, kiedy miała prawie rok:)
(2011-01-31 17:07:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
devoted
Ja mam kota rasy perskiej,sprawdziłam u weta czy z kotem wszystko ok,i zostawiłam go w domu.Jeśli twój kot jest agresywny,drapie itp to radzę go wywieźć.Koty trzymaj z dala od pokoju dziecka im będzie starsze tym bardziej będzie chciało chodzić po domu,wtedy ewentualnie mogłabyś je zawieźć gdzieś,do kogoś.Ja nie widzę takiej potrzeby w tym wieku,mam leniwego kota cały czas leży na końcu korytarza.

Podobne pytania